Chora wątroba - lek Ornipural

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 17, 2024 16:16 Re: na cito potrzebuję lek Ornipural

Goralka pisze:
Katarzynka01 pisze:Jeszcze się nie cieszę, ale generalnie uważam, że to dobre wieści :ok:
Parametry się obniżają i to jest świetna wiadomość. Bardzo istotne jest też, że z tego co piszesz, wetowi udało się ustalić przyczynę - woreczek żółciowy. Diagnoza to klucz do sukcesu.
Zła wiadomość jest taka, że pewnie jakiś zabieg czeka Puchatka. Bo chory woreczek będzie rzutował na wątrobę. Chyba, że istnieje sposób inny na pozbycie się złogów, może odezwie się ktoś, kto miał podobny problem.
Czy wet mówił coś o diecie? I nie mam na myśli gotowych karm, ale np chydy drób. Podrażniona wątroba nie lubi tłuszczu, stąd pytanie.

Kciuki są, bardzo mocne :ok:
A Ty pisz koniecznie jak postępuje terapia :)


Kasiu, dziękuję za otuchę (sama też boję się cieszyć żeby nie zapeszyć, jednak nadzieja w zdrowsze jutro wróciła)
Sęk w tym, że nasz pupil w hodowli karmiony był barfem i z taką też etykietką przyjęliśmy go w naszym domu z tą małą różnicą, że z czasem zaczął sobie wybierać te lepsze kąski z surowizny i od długiego czasu jest na samej chudej wołowinie klasy premium (tak, tak... to nie żart - nie tknie innego mięsa), czasem jak ma kaprys to skubnie kawałek kurczaka z power of nature i to tyle. Podejmowaliśmy próby przestawienia go na wysokomięsne puszki - bezskutecznie. W ruch wchodziła strzykawa ze zblendowaną zawartością puszki (spluty był on, kuchnia, ja a efektem końcowym sraczka u kota oczywiście i zszargane moje nerwy - odpuściłam).
Rozmawiałam z doktorem o diecie, stwierdził, że na woreczek pasuje coś tłuściejszego a na wątrobę chudego - utknęliśmy na niczym na czas wdrożonego leku, bo z takimi wynikami nie można go przegłodzić.

Odnośnie Ornipuralu, na szczęście nasza miejscowa ukochana Pani Doktor ma zabezpieczony lek i wpadamy co dwa dni na zastrzyk - od przyszłego wtorku będzie dostawał 1x w tyg.

Wiesz oczywiście, że koty to dranie? :P A już w kwestii uporu co do jedzenia to moim skromnym zdaniem bezapelacyjne mistrzostwo świata :)
Nie martw się, wołowina nie jest złym wyborem, przeciwnie. Niewątpliwie lepszym niż puszki nawet wysokomięsne i najlepsze na świecie. Moje koty zdecydowały, że takie puszki to sobie mogę sama jeść, no ewentualnie męża poczęstować bo one tylko mięso. A jako supplement/przekąska puszki, puszki kiepskie czyli np mus gourmet. No i co poradzę? Nic. Nie stresuję sie bo i te kiepskie puszki mają taurynę i inne składniki, a skoro podstawą żywienia jest mięso (no kto by pomyślał - wołowina) to wartościowa energia jest małym kocim zbrodniarzom dostarczana.
Jeśli martwisz się o tłuszcz, to możesz podawać mu czasem masło. Normalne masło dobrej jakości. Tylko spytaj weta jaka ilość będzie optymalna, żeby mu nie zaszkodzić, a to i tak dopiero gdy wyniki wątrobowe spadną do normy.

Ornipural warto zabezpieczyć, zwłaszcza w sytuacji gdy problem może powracać. Chyba, że masz pewność iż pani doktor ma go zawsze. W każdym razie ja bym się czuła bezpieczniej mając swój.
Trzymajcie się :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8863
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw lis 21, 2024 8:27 Re: Chora wątroba - lek Ornipural

Cześć,
przybywam do Was z najnowszymi wieściami dotyczącymi wyników mojego pupila, otóż po wprowadzonym leczeniu woreczka żółciowego (usuwanie "błotka" lekiem Ursofalk), wyniki wątrobowe znacznie się polepszyły, choć do norm jeszcze daleko (ALT: 380, AST: 176)
Byliśmy w sobotę na USG i obraz wątroby, woreczka i przewodów żółciowych wygląda znacznie lepiej - to są te dobre wieści, gorsze są takie, że od czerwca walczymy z toxoplasmozą - bezskutecznie :(
Kociak miał już 3 serie antybiotykoterapii
1. Zodon - 4 tyg
2. Sumamed - 4 tyg
3. Zodon - 5 tyg (ww wtorek zakończone leczenie)
oczywiście z przerwami pomiędzy każdym leczeniem a najnowszy wynik to:
IgG: >200,00
IgM: 24,700
ręce mi opadły i pomysłów brak na dalsze postępowanie.
Może Wy macie jakieś pomysły? Proszę pięknie

PS
Kociak miał robiony antybiogram i w skali 1 do 3 gwiazdek na klindamecynę powinien zareagować (2 gwiazdki)

Goralka

 
Posty: 11
Od: Śro paź 02, 2024 10:17

Post » Czw lis 21, 2024 11:47 Re: Chora wątroba - lek Ornipural

Co do wątroby to faktycznie dobre wieści, że parametry spadają. Mam nadzieję, że poza lekiem na to "błotko", wątroba dostaje stałe wsparcie (ornipural, hepatiale, podobne)? To ważne zwłaszcza przy kontynuacji antybiotykoterapii.
Co do toksoplazmozy nie poradzę, nie pomogę nie mam doświadczeń z tym choróbskiem.
Ale, mam nadzieję, odezwą się inne osoby mogące coś w tej kwestii poradzić
Kciuki nieustająco za zdrówko :ok:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8863
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw lis 21, 2024 13:22 Re: Chora wątroba - lek Ornipural

Katarzynka01 pisze:Co do wątroby to faktycznie dobre wieści, że parametry spadają. Mam nadzieję, że poza lekiem na to "błotko", wątroba dostaje stałe wsparcie (ornipural, hepatiale, podobne)? To ważne zwłaszcza przy kontynuacji antybiotykoterapii.
Co do toksoplazmozy nie poradzę, nie pomogę nie mam doświadczeń z tym choróbskiem.
Ale, mam nadzieję, odezwą się inne osoby mogące coś w tej kwestii poradzić
Kciuki nieustająco za zdrówko :ok:

Dziękuję Kasiu,
jasne, że kociak permanentnie dostaje Hapatiale forte, advanced itp wspomagacze.
Odnośnie toxo też liczę na Waszą wiedzę

Goralka

 
Posty: 11
Od: Śro paź 02, 2024 10:17

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 82 gości