FuterNiemyty pisze:Wyglada obiecujaco, z czasem sie dotra
Nie wiem, czy zamiast ograniczania kontaktow, nie byloby lepszym przearanzowanie domu na wiecej sciezek, miejscowek kocich, tak by mogly swobodnie sie mijac, miec rozne drogi, by uniknac bezposredniego kontaktu.
Przejscia po podlodze, ale i polki na scianach, ustawione meble, pozwalajace na kilka opcji ruchu na tej samej powierzchni.
Ile kuwet, miski sa obok siebie, woda w kilku naczyniach?
Za nowe, kocie relacje
Dziękuję ❤️ Mamy dwupiętrowy dom , dwa poziomy z tym samym układem , ja zajmuję z nowym górę,rodzice z kotką dół. Na każdym poziomie są dwie kuwety ,w sumie 4. Kilka drapaków dużych i poziomych , dużo przestrzeni, po kilka legowisk, po kilka misek , na szafach ,parapetach pod względna kotyfikację zrobione półki ,koce do leżenia. Koty spędzają osobno noc ,by odpocząć bez problemu , w ciągu dnia , drzwi do poziomów są otwarte i koty mają 200 metrów kwadratowych dla siebie. Same przemieszczają się,decydują gdzie chcą być. Mijają się raz,drugi , piąty a za 10 pojawia się pacnięcie . Lub gdy rzeczywiście znajdą się oboje np pod drzwiami,ścianą lub zbyt blisko jednej zabawki która np jeden z nich się bawi ( wszystko mają podwójne,wybawione są z człowiekiem indywidualnie ).. może rzeczywiście za szybko i za wcześnie wyciągać wnioski. Koty widują się dopiero od 4 tygodni ale po stracie przyjaciela idealnego ..sami wiecie. Wszystko wydaje się trudniejsze
