Iza71koty, bardzo Ci dziękuję za rady.
O proverze powiedziano mi że to można dawać max. przez 2 lata i musi być przerwa od listopada do lutego. Ja nie chciałam sama tej provery, tylko tak wyszło przez tę panleukopenię i przez to że mi nawciskano jak to trzeba obsługiwać samemu te koty do operacji.
Karmy jakie daję to
Dr Trend 70% oraz 90%, mam też niedawno Morando pasztet, jadały też takie Tuf Tuf, oraz Winston w Rossmana, Miały też to Rafi w białej puszcze, miały też PetRepublic. Ja im mieszam trochę starej z nową karmą jak zmieniam po to aby uniknąć rewolucji żołądkowych. One po pewnym czasie nudzą się i nie chcą jeść stale np. przez pół roku jednej i tej samej karmy.
Kupiłam parę puszek Doliny Noteci, jak ta mała kotka się przybłąkała, i one też chciały spróbować, i to jest dla nich hit z karm puszkowych, tylko że ona jest dość droga jak na zakup dla takiej ilości kotów. Koszt puszki to ok 5zł.
Suchą karmę to dawałam im jakiś czas temu różne tj. tak samo jak z mokrą mieszałam żeby nie było nagłej zmiany. Jadły okazjonalnie Kitty może ze 2 worki w ciągu całego mojego dokarmiania, perfect fit, Rafi w czarnym worku, Applaws, Brit Premium, a teraz To Burgess.
Jadały też czasem wątróbki i gotowanego kurczaka i to też jest dla nich hit.
Co do budek, to ja teraz mam trochę różnych zajęć i nie dałam rady tego załatwić teraz. Mam załatwienia z gazem tj. wycinka drzew, porządkowanie działki po wycince, architekta od gazu, oraz różne sprawy urzędowe związane z tym gazem, geodetę, moje zdrowotne, oraz pilnowanie kotki po kastracji.
Poza tym nie miałam aż tyle pieniędzy żeby kupić te materiały na budki. Tam na zrzutce są rachunki, z pominięciem rachunków za taksówkę z której korzystam do lecznicy i z powrotem. Trochę dużo jak na kogoś kto nie pracuje zawodowo.
Może pod koniec tego lub w przyszłym tygodniu ud ami się ogarnąć temat z budkami.
Mam pomieszczenie gospodarcze, ale tam nie a miejsca na budki, gdyż są tam składowane różne rzeczy i jest ich tam napchane po brzegi. Jakby tam wpuścić kota to mógłby sobie krzywdę zrobić.
Poza tym ja już wspominałam też na tym forum że nie mieszkam sama. Nie mogę niestety z tego powodu decydować sama co gdzie będzie. Ja mam rodzica który nie che żeby te koty były pod domem. Co mam zrobić. Musze się zastanowić gdzie te budki mogły być. Myślałam o tym że można by np. skonstruować ze sklejki (są wodoodporne) budki wypełnione tym styropianem, a potem przywiesić je na ścienne tak jak np. szafki kuchenne, na tym budynku gospodarczym.
Niestety koszt tych sklejek poszedł strasznie do góry i nie wiem czy mi się uda ten pomysł.
https://allegro.pl/oferta/sklejka-3mm-k ... 6453305645Co do świerzbowca to dopiero jutro idę na zdjęcie szwów i wtedy coś będę wiedzieć więcej.