Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 24, 2024 0:45 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Dziękujemy Jolu kochana za wpłatę. Gorące pozdrowienia dla cioci przesyła Bambusek.
Obrazek
Link do mojej zbiórki https://pomagam.pl/mrc6ry

misiulka

 
Posty: 221
Od: Nie lut 15, 2015 21:32

Post » Nie mar 24, 2024 2:14 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

misiulka pisze:Dziękujemy Jolu kochana za wpłatę. Gorące pozdrowienia dla cioci przesyła Bambusek.
Obrazek
Link do mojej zbiórki https://pomagam.pl/mrc6ry

Śliczny jesteś, Bambusku! Tylko już nie choruj :201461 :201461 :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 23, 2024 17:00 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Niestety mój Bambus znów zachorował, objawy takie same jak poprzednio, tylko doszły do tego wielkie lejące kupy raz na dobę. Wczoraj wieczorem podałam mu BioProtect i w nocy zwymiotował jedzeniem, którym go na siłę wieczorem nakarmiłam. Czy możliwe jest, że wymioty wywołał BioProtect czy miał ktoś taki przypadek ?

misiulka

 
Posty: 221
Od: Nie lut 15, 2015 21:32

Post » Nie cze 23, 2024 18:02 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

misiulka pisze:Niestety mój Bambus znów zachorował, objawy takie same jak poprzednio, tylko doszły do tego wielkie lejące kupy raz na dobę. Wczoraj wieczorem podałam mu BioProtect i w nocy zwymiotował jedzeniem, którym go na siłę wieczorem nakarmiłam. Czy możliwe jest, że wymioty wywołał BioProtect czy miał ktoś taki przypadek ?

Tak, moim zdaniem to może być po bioprotekcie. To bardzo dobry probiotyk, ale probiotyki czasem działają na układ trawienny w sposób niepożądany.
Ale nawrót poprzednich objawów, biegunka, wskazują, że coś może się w kocie wykluwać. Trzeba próbować znaleźć przyczynę

Bambusek jest przepiękny :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8865
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie cze 23, 2024 18:41 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Jakies badania poszly za nawrotem choroby?
Te lejace kupy jakiego koloru, mocno zapachowe?
Cos sie zmienilo w kociej diecie, co jada?

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie cze 23, 2024 20:43 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Biegunkę można doraźnie zatrzymać nifuroksazydem (doustnie, nie wchlania się z przewidu pokarmowego, działa na florę bakteryjną), ale przede wszystkim trzeba ustalić przyczynę pogorszenia stanu zdrowia Bambuska.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 23, 2024 21:28 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

jolabuk5 pisze:Biegunkę można doraźnie zatrzymać nifuroksazydem (doustnie, nie wchlania się z przewidu pokarmowego, działa na florę bakteryjną), ale przede wszystkim trzeba ustalić przyczynę pogorszenia stanu zdrowia Bambuska.


Moja wetka absolutnie zabrania stosowania nifuroksazydu u kotów - jest bardzo nefrotoksyczny, a nerki jak wiadomo, to bardzo słaby punkt u kota ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie cze 23, 2024 22:27 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Przede wszystkim trzeba dowiedzieć się co kotu dolega.
Na wypisie z wizyty jest informacja o zaleceniu wykonania testów na FeLV/FIV i specyficznej lipazie trzustkowej.
Jakie wyniki wtedy wyszły?

Oddawanie rzadkiego kału raz dziennie zwykle nie uzasadnia potrzeby szybkiego wdrażania leczenia w ciemno leków przeciwbakteryjnych.
Niestety - nifuroksazyd jeśli dostanie się do kociego krwioobiegu rzeczywiście może dać nerkom bardzo w kość. On sie niby nie wchłania z układu pokarmowego, ale pod warunkiem że nie ma w nim mocno przekrwionych miejsc, ran, nadżerek. Bo przez takie miejsca może przenikać poza jelita.
Najważniejsze to wiedzieć co kotu dolega że ma takie nawracające objawy. Czy to coś z trzustką, czy jakieś problemy z odpornością, alergia, autoagresja, pierwotniaki, podtruwanie czymś do czego kot ma dostęp czy coś innego.
Co wet na to że objawy wróciły?

Blue

 
Posty: 23937
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie cze 23, 2024 22:37 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

No tak, przy bezposrednim kontakcie z krwią to oczywiście się może wchłonąć.
Najważniejsze, to ustalić przyczynę :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 17, 2024 13:11 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Długo zbierałam się, żeby cokolwiek tutaj napisać, bo miałam nadzieję, że badania i leczenie przyniosą odpowiedź na pytanie co dolega mojemu kotu. Zrobiliśmy test na FELV/FIV - wynik ujemny. Powtórzono badanie krwi - wyniki podobne do poprzednich. Na obrazie USG liczne hipoechogeniczne węzły chłonne jelita czczego 0,5x1,5 cm, trochę zmieniona śledziona, pozostałe organy w porządku. Przez dwa tygodnie podawałam Hedylon, kot jadł , kupy normalne. Przez miesiąc zachowywał się normalnie, aż nagle zaczął się zataczać i przewracać przez własne nogi, zwłaszcza jak potrząsał głową. Wet zajrzał do uszu i okazało się, że kot ma świerzb. Minęło 2 tygodnie i mimo podawania leków kot nadal się zatacza. W ostatni poniedziałek znowu kontrolne usg i znów powiększony węzeł. Mam leki do niedzieli, w poniedziałek wizyta. Jestem załamana, rachunek u weta dobiega do tysiąca złotych i dalej nie wiadomo co jest mojemu kotu. Wpłaciłam wstępnie 500 złotych, nie wiem skąd wezmę na dalsze raty.
Zapomniałam jak dodawać zdjęcia, ale paragon jest na mojej zbiórce. Wiem, że tu na forum jest dużo osób które potrzebują pomocy, ale może osoby zaglądające tutaj jako goście zechcą mi pomóc ? Podaję link do zbiórki https://pomagam.pl/mrc6ry

misiulka

 
Posty: 221
Od: Nie lut 15, 2015 21:32

Post » Sob sie 17, 2024 13:50 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Wpłaciłam grosik.
Zdrowia dla kotka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 17, 2024 15:04 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

Bardzo Wam współczuję.. Robiliście może badanie na pasozyty?One czasem te potrafią dawać dziwne objawy ,w tym neurologiczne. U mojej kotki zataczanie się było objawem zapelnia ucha środkowego . Po 6tyg. brania antybiottku synergal i betaserc minęło. Piękny ten Twój kotek ,mam nadzieję,że uda się w końcu znaleźć przyczynę jego stanu i uda się mu pomóc.
Obrazek

koszka

 
Posty: 349
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Sob sie 17, 2024 15:13 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

jolabuk5 pisze:Wpłaciłam grosik.
Zdrowia dla kotka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziękuję Jolu.

misiulka

 
Posty: 221
Od: Nie lut 15, 2015 21:32

Post » Sob sie 17, 2024 16:49 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

koszka pisze:Bardzo Wam współczuję.. Robiliście może badanie na pasozyty?One czasem te potrafią dawać dziwne objawy ,w tym neurologiczne. U mojej kotki zataczanie się było objawem zapelnia ucha środkowego . Po 6tyg. brania antybiottku synergal i betaserc minęło. Piękny ten Twój kotek ,mam nadzieję,że uda się w końcu znaleźć przyczynę jego stanu i uda się mu pomóc.

Na pierwszej wizycie ,kiedy kot miał tylko słaby apetyt, padło ze strony wetów właśnie podejrzenie o pasożyty. Przez kilka dni dostawał pwe, melovem, duphalite, mirataz, catosal . Kot zaczął jeść i zapomnieliśmy o chorobie, ale minęło 2,5 miesiąca i znowu rzadka kupa i brak apetytu. Padło podejrzenie na alergię pokarmową, {miał powiększone węzły}, dostał sterydy na 2 tygodnie i chrupki gastro coś tam, które jadł tylko 3 dni ,bo jak mnie widział z paczką tego czegoś co uciekał, więc kupiłam purizon i zaczął jeść, kupa się unormowała. Tak dobrze było około miesiąca. Zaczął się zataczać więc wzięłam go szybko do weta i wtedy okazało się, że kot ma świerzb. Padło też podejrzenie, że to może być właśnie zapalenie ucha środkowego. Tydzień podaję zastrzyki steryd +antybiotyk co drugi dzień i kot nadal się zatacza, tylko przyzwyczaił się i sam pije wodę nie wywracając miski. W poniedziałek mam umówioną wizytę. Jak twój wet doszedł do tego, że twoja kotka ma zapalenie ucha ?

misiulka

 
Posty: 221
Od: Nie lut 15, 2015 21:32

Post » Sob sie 17, 2024 17:06 Re: Ratunku. Co jest mojemu kotu ?

U nas kotkq zaczęła nagle się zataczać,chodzić jak po narkozie (zespol przedsionkowy ),zrobiliśmy rezonans głowy,to badanie wykryło zapalenie uszu . Można zrobić jeszcze rtg ale ono nie zawsze musi wykryć mimo ,że zapalenie jest . Tłumaczyli mi ,że antybiotyk słabo penetruje błonę bębenkową dlatego trzeba długo podawac ,6 tygodni
. Może dlatego jeszcze za wcześnie na efekty widoczne u Was. Betaserc jest na poprawę ukrwienia w uchu i można podawac przewlekle.
Obrazek

koszka

 
Posty: 349
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 120 gości