Co dolega Gabrysiowi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 07, 2020 19:31 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Stomachari pisze:Tam są dwa numery. Próbowałaś do pani Sandry?

W czwartek z nią rozmawiałam i miała sie odezwać przesłać więcej informacji na maila.Od tego czasu cisza,mimo przypominania z mojej strony. Dzis rozmawiałam z panem i też cisza.

Stomachari pisze:Jeśli oba numery wyłączone, to może dzieje się coś, co absorbuje dwójkę ludzi. Na przykład zaostrzenie stanu któregoś z podopiecznych, albo nowy zwierzak pilnie potrzebujący pomocy. To nie musi oznaczać olestwa. Aczkolwiek przykre dla osoby chętnej do adopcji jest.


Ale od czwartku nie można napisać nawet sms :roll:

Kurcze głupio mi tak nękać ludzi :oops:

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 07, 2020 19:36 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

To może Cię lekceważą.
Jestem w stanie sobie wyobrazić pilną i absorbującą sprawę (umierający na koronawirusa rodzic; dziecko z salmonellą, które wymaga hospitalizacji), ale może być tak, że państwo mają w nosie.
Daj im może czas do końca tygodnia i odezwij się dopiero w piątek/sobotę, a potem poinformuj grzecznie, że rozumiesz ich zachowanie jako odmowę i się pożegnaj.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 07, 2020 19:42 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Stomachari pisze:Daj im może czas do końca tygodnia i odezwij się dopiero w piątek/sobotę, a potem poinformuj grzecznie, że rozumiesz ich zachowanie jako odmowę i się pożegnaj.


A co z kicią :cry:

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 07, 2020 19:48 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Głową muru nie przebijesz. Jeśli ktoś uniemożliwia Ci adopcję (niezależnie od przyczyn) i urywa kontakt, to przecież im kota nie wydrzesz siłą. Może nie jest problemem dla tych państwa, że kotek zostanie u nich. Z opisu w ogłoszeniu nie wynika, żeby kotu działa się obecnie krzywda.
Tyle, że dla Ciebie strata.

Oczywiście możesz też czekać. Pośpiechu z żadnej strony nie ma. Może za kilka tygodni państwo będą mieli głowę do kontaktu.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 07, 2020 19:59 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Ja bym spróbowała zadzwonić z innego numeru.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 07, 2020 20:05 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

ewkkrem już dzwoniła.
Według mnie nie warto w ciągu najbliższych kilku dni. Niezależnie od tego, czy państwo pojechali na upragniony urlop, czy ogarniają szkołę swojego dziecka (podręczniki, zeszyty), czy są na kwarantannie i nie wiedzą, jak żyć, czy kupują telewizor na raty, są po prostu zajęci i więcej czasu powinni mieć za jakiś czas.
Teraz to się tylko człowiek będzie irytował, że się od ściany odbija.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 07, 2020 20:12 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Stomachari pisze:Oczywiście możesz też czekać. Pośpiechu z żadnej strony nie ma. Może za kilka tygodni państwo będą mieli głowę do kontaktu.

To czekanie to nie bardzo mi na rękę ,bo chcę wziąć dwa i chciałam sie dopytać czy kotek sobie radzi z innym kotkami.Z tego co wnioskuję to jest chyba w izolacji.
Stomachari pisze: Może nie jest problemem dla tych państwa, że kotek zostanie u nich. Z opisu w ogłoszeniu nie wynika, żeby kotu działa się obecnie krzywda.

To można napisać ,że kotek zostaje u nich i tyle.
jolabuk5 pisze:Ja bym spróbowała zadzwonić z innego numeru.

Ale po co mam się bawić w podchody?

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 07, 2020 20:14 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Stomachari pisze: Niezależnie od tego, czy państwo pojechali na upragniony urlop, czy ogarniają szkołę swojego dziecka (podręczniki, zeszyty), czy są na kwarantannie i nie wiedzą, jak żyć, czy kupują telewizor na raty, są po prostu zajęci i więcej czasu powinni mieć za jakiś czas.

Ciekawe ile zajmuje napisanie sms ,że odezwiemy sie np w piątek

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 07, 2020 20:38 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Niestety, tak z ludźmi bywa. Poczytaj wątki forumowych dt, pełno jest takich, co się umawiają, a potem milkną bez słowa, że zrezygnowali. Jeśli facet nie należy do takiego rodzaju, to trzyma Ciebie w odwodzie, bo ma jeszcze inny domek zainteresowany.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon wrz 07, 2020 20:51 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

To bardzo prawdopodobne.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 07, 2020 20:59 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Pozostaje czekanie :evil: A jeszcze córa mi napisała ,że jej znajoma znalazła w polu kukurydzy dwanaście kociąt w kartonie 8O :twisted:

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 07, 2020 21:02 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

12 to nie może być od jednej kotki! 2 mioty? 3? :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 07, 2020 21:09 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

jolabuk5 pisze:12 to nie może być od jednej kotki! 2 mioty? 3? :strach:

Widziałam zdjęcia ,maja może ze dwa miesiące .Nie wiem na co ten padalec liczył zostawiając je w polu kukurydzy ,że myszy mu wyłapią .Gdyby dziewczyna nie wyszła z psem na spacer to aż strach myśleć co by się z nimi stało :evil:

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 07, 2020 21:20 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

Zgarnął pewnie wszystkie, co mu się w gospodarstwie urodziły i wyniósł.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon wrz 07, 2020 21:30 Re: Strach przed podjęciem decyzji.Decyzja podjęta

mziel52 pisze:Zgarnął pewnie wszystkie, co mu się w gospodarstwie urodziły i wyniósł.

Pewnie tak :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 267 gości