Blue pisze:Wychodzenie kota z zapalenia trzustki to bardzo indywidualna sprawa.
To samo powiedziała mi wczoraj weterynarz. Może dlatego tyle różniących się od siebie opisów i artykułów da się odnaleźć.
Blue pisze:Bardzo ważna przy zdiagnozowaniu zapalenia trzustki jest osłona przeciwbólowa ale konkretnymi lekami, nigdy w życiu z grupy NLP.
No właśnie. Zdążyłem tyle przeczytać i zasugerowałem, aby dać jakiś inny przeciwbólowy. Weterynarz powiedziała, że wszystkie przeciwbólowe są z grupy NLP, ale faktycznie nie wszystkie nadają się na zapalenie trzustki. Podają takie, które nie zaszkodzą na pewno, a podać trzeba, bo kota może boleć.
No nic, dziś będzie ktoś inny to jeszcze raz zaatakuje z tym tematem.
Zilvana pisze:Ponoć ragdollom częściej niż innym rasom dokucza serce. Proszę to również mieć na uwadze w przyszłości.
Prawda. Wziąłem to pod uwagę. Wczoraj weterynarz też to zasugerowała, ale powiedziała, żeby kotki nie stresować to zrobią echo serca po kroplówkach.
Szukam_kotki pisze:Jak rozumiem te złe wyniki trzustkowe były po jedzeniu? To chyba są w ogóle niemiarodajne?
Niestety nie była na czczo, a na pewno nie upłynęło od ostatniego posiłku tyle czasu ile należałoby zachować. Moim zdaniem trzeba by powtórzyć te badania. Wczoraj już przetrzymałem ją na głodzie (ponad 6 godzin) i powtórzyli kilka parametrów plus coś tam jeszcze, co niby ma już potwierdzić lub zaprzeczyć chorobie trzustki.
Czyli podsumowując: koty da się wyleczyć z tego. Podstawa to kroplówki i ... w zasadzie tyle możemy zrobić. Liczę, że skoro odzyskała apetyt, przeszła jej gorączka to się wyliże z tego w końcu.