Dziękuję wszystkim za wsparcie
Nie pisałam o tym wcześniej, bo Miszka był najwazniejszy, ale jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na dokocenie. Nawet miesiąc temu wpłaciliśmy zaliczkę i pod koniec sierpnia miał być z nami drugi kociak. W tej sytuacji, musimy chyba zrezygnować, bo fip jest zaraźliwy i nie wiem, czy to nie zaszkodziłoby nowemu lokatorowi. Jest mi tak smutno