Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki -co robić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 09, 2016 20:16 Re: 4-5 tygodniowa kotka

Tylko pytanie, co on zamówił. Czy to jest przeznaczone dla tak małych kociąt.
Przed podaniem pasowałoby samemu sprawdzić w ulotce. Myślę, że idź jutro sama, odbierz preparat i w domu będzie czas do namysłu i do skonsultowania z doświadczonymi osobami na Miau. Kici nie bierz.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon maja 09, 2016 20:26 Re: 4-5 tygodniowa kotka

W porządku, więc Kleo zostaje w domu :) Naprawdę bardzo wam wszystkim dziękuję za porady i pomoc i wgl za odzew. Dam jutro znać co takiego weterynarz wymyślił bo znając życie będzie zły ze Kici nie przyniose.prosze ,trzymajcie kciuki

Ps. Wiem ze dużo kotowatych szuka swojego domku ale może ktoś coś wie gdzie i taka kruszynka mogłaby znaleźć swój kąt? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=174906
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Pon maja 09, 2016 20:29 Re: 4-5 tygodniowa kotka

Spoty na kark dla małych kotów jest niewiele i zależy podanie od wieku i wagi kota. Nie można szaleć. To zawsze trucizna ,która ma wpływ na kota. Ona dopiero co dostała jedną i trzeba zachować odpowiedni odstęp czasowy.

http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/doc ... 068666.pdf
Stronghold i inne tego typu spoty podaje się od 6 tyg życia ale zdrowym i upasionym malcom.

Małe koty są szczególnie wrażliwe a osłabione i nie dożywione tym bardziej. Latanie z małą co nie jest szczepiona co i raz do weta to proszenie się o kłopoty. Może coś złapać. Noś ze sobą swoje kocyki i tylko na nie wykładaj. Potem do torby i do prania.
Ostatnio edytowano Pon maja 09, 2016 20:30 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 09, 2016 20:29 Re: 4-5 tygodniowa kotka

Fiprex i frontline zawierają tę samą substancję czynną - fipronil. Pewnie ten odpowiednik zamówiony przez weterynarza też ją zawiera.
Fipronil może być toksyczny dla nerek. Nie powinien być stosowany u maluchów i u kotów oslabionych. No i nie co 3-4 dni.
Etiam si omnes, ego non.

ropucha

 
Posty: 1012
Od: Pt mar 15, 2013 23:54

Post » Pon maja 09, 2016 20:33 Re: 4-5 tygodniowa kotka

Ech to już sama nie wiem co robić. Z jednej strony nie brać kici i nie dawać niczego. Z drugiej dac żeby się pozbyć robaków ale już trzeba u weta żeby obliczyl ile tego trzeba jej dac... Albo wziąść do domu,podać wam nazwę i czekać na werdykt... i co tu wybrać? :(
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Pon maja 09, 2016 20:54 Re: 4-5 tygodniowa kotka

Dawkę przelicza się na wagę,więc do tego niepotrzebny wet.
Jeśliby miała dostać jeszcze raz to co ją prawie wyekspediowało za Tęczowy Most to chyba lepiej przemęczyć się jeszcze trochę z wszołami (które nie są takie szkodliwe), w międzyczasie co się da-pozbywać się ręcznie lub wyczesywać grzebieniem, a potem wszystko potraktować Fiprexem.
Zmień tytuł wątku na "wszoły u 4-5 tygodniowego kotka- co robić"
Na forum jest dużo naprawdę doświadczonych osób, tylko muszą tu trafić. Może napisz na PW do majencji, Praksedy albo do Anna61.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon maja 09, 2016 21:24 Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki - co robić??

Tak więc idę jutro sama po środek na wszoly.
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Pon maja 09, 2016 21:35 Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki- co robić?

Nie wiem czy tak zmienia się temat wątku czy jeszcze w jakiś inny sposób (jeśli tak to bardzo proszę o poprawkę :) )Tak więc co zrobić z tymi wszolami? Jutro podam co to za specjał weterynarz mi zamówił i poproszę o burzę mózgów. Tymczasemżyczę wszystkim słodkich i kociastych snów
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Pon maja 09, 2016 21:44 Re: Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki- co robić?

Kukuczolo pisze:Nie wiem czy tak zmienia się temat wątku czy jeszcze w jakiś inny sposób (jeśli tak to bardzo proszę o poprawkę :) )Tak więc co zrobić z tymi wszolami? Jutro podam co to za specjał weterynarz mi zamówił i poproszę o burzę mózgów. Tymczasemżyczę wszystkim słodkich i kociastych snów

Kobieto, spokojnie :wink: Poradzisz sobie ze wszystkim powolutku. Małymi kroczkami , takimi które nie zaszkodzą kotu. Nie jest sztuką ubić robale i kota. Uspokój swoje nerwy i daj koci i sobie czasu.
Moja wetka zawsze mówi ,że od robali mało kotów umiera na już i teraz. Na intensywne ich ubicie tak.
By ruszyć w tym kierunku, intensywnego tłuczenia wszołów i kota, musisz być ciągle czujna.Musisz mieć przede wszystkim weta pod ręką by zadziałał jakby się coś zadziało. Każdy spot nie tylko bije zewnętrzne pasożyty ale i wewnętrzne. Należy o tym pamiętać.Przy zatruciu natychmiast trzeba podać kroplówki by wypłukać toksyny. Trzeba podać też parafinę płynną ( zakup w aptece) by to co umarło w środku wydalone zostało .Kot MUSI zrobić kupala. Rozkładające się toksyny padniętych pasożytów dobijają kota, zatruwają go ,nery załatwiają i często zatykają kota. A przez to cały kot jest zatruty. NIC nie jest obojętne .Małe koty to jak małe dzieci. Ostrożnie i powoli się wsio robi. Nic na siłę.
Spokojnie więc i nie szalej.Byś potem nie płakała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 10, 2016 0:06 Re: 4-5 tygodniowa kotka

Mój Maluś był znajdą w pakiecie z wszołami, w jego przypadku wystarczyło dwukrotne spryskanie Frontilne w odstępie, już dokładnie nie pamiętam, tygodnia chyba. Wszoły padły, ale pozostałości w postaci umarłych już jajeczek pozbyliśmy się dopiero przy wymianie sierści, zbyt silnie były sklejone z włosem, nie dałam rady tego doczyścić.
Tyle, ze mój znajdek był starszy, miał coś około 6 tygodni.
Jest teraz trochę preparatów reklamowanych jako łagodne i ekologiczne, na bazie naturalnych olejków, może poszukać coś z takiego asortymentu.

Np.: http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=26861
Niby też od drugiego miesiąca, ale na pewno łagodniejsze niż fipronil.

Albo takie coś, jest w Zooplusie :
http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki ... pray/30764
Skład wydaje się nieszkodliwy nawet dla malucha. Mam to przetestowane na dorosłych jako kiler i odstraszacz na kleszcze, których jest w tym roku jakiś masakryczny wysyp i na razie (tfu, tfu, nie zapeszyć ) sprawdza się nieźle, zapach nieszczególny coś pomiędzy serwatką a skisłą kapustą, ale szybko się ulatnia na szczęście.

Albo takie coś, z tym, że też od 12 tygodnia :
http://zooart.com.pl/product-pol-12802- ... cgodKjYEBQ

Wszoły kocie nie przechodzą na człowieka.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Wto maja 10, 2016 6:16 Inwazja wszołów u 4-5 tygodniowa kotki- co robić

Bardzo dobre rady.

A tytuł wątku zmieniasz edytując swój pierwszy post. Ja zmieniłam teraz nad swoim postem, ale to nie zadziała na cały wątek.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto maja 10, 2016 19:25 Re: Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki -co robić?

Ok teraz chyba zadzialalo-tj zmiana wątku bo zmieniłam tytul pierwszego wątku :)
Wróciłam. Dostałam dla Małej paste na pasożyty wewnętrzne która mam podawać przez 3 dni o nazwie Fenbendazol anMedica 100mg/ml żel doustny dla kotów. No a ten preparat na wszoly i inne zewnętrzne paskudztwo to Effipro w sprayu. Z ulotki wynika ze można podawać już w 2 dniu życia kociąt. Jednak jako że ostatnio miała problemy z fiprexem i to się jako tako i tak co nieco wchlonelo w nią to może odrobacze kicie wewnętrznie a dopiero za tydzień psiukne sobie na palec a następnie wmasuje na jej skórę na karczku?
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Wto maja 10, 2016 19:36 Re: Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki -co robić?

Mam nadzieję,że zaraz zajrzy tu ktoś doświadczony z maluchami i coś doradzi.
Możesz tez napisać na PW do kogoś kto odchowywał takie maluchy.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto maja 10, 2016 20:04 Re: Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki -co robić?

Jesteś z Jarosławia? U kogo leczysz koteczkę?
Ja odchowałam Kotka a potem cały Czworopak Obrazek od 3 tygodnia życia na butelce. Bardzo ważne jest, żeby po podaniu leku na robaki kot zrobił kupę - w ten sposób o mało nie straciłam Kotka.

Czy zdjęcia które masz na awatarze i w podpisie zrobione były zaraz po znalezieniu koteczki? Wygląda na nich na co najmniej 5 tygodni, na pewno nie trzy.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2966
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto maja 10, 2016 20:16 Re: Wszoly u 4-5 tygodniowej kotki -co robić?

Zdjęcie było robione dzień po (już po wyczyszczeniu kici -sierść wtedy też dostała pusz apu ). Czyli możliwe ze weterynarze źle ocenili jej wiek? Normalnie teraz chodzę do Pana doktora Janusza Mach z ul.Franciszkańskiej. Ale właśnie nie wiem czy on mi teraz dobrze doradza? Kazał js chociaż na wewnętrzne odrobaczyc. Idąc za radą ASK@ nie będę podawała kici i NAraz na robaki zewnętrzne i wewnętrzne. Ale w takim razie chyba wolałabym ja odrobaczyc od środka chociaż tylko wtedy właśnie podobno trzeba podać kici Parafine żeby właśnie kupka miała poślizg ( też z rady) tylko ze w jaki sposób by jej to podać i ile?
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EdwardGok, Google [Bot], puszatek, Szymkowa i 69 gości