Dramatyczna sytuacja ! Puszek ma nową rodzinę :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 03, 2016 16:01 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek musi znaleźć DS na wczoraj

Śliczne sreberko :1luvu:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3999
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie mar 13, 2016 20:45 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek musi znaleźć DS na wczoraj

Puszek wybiera się do nowego domku w przyszłym tygodniu :ok: Na razie nie będę zapeszała ale domek zapowiada się cudownie. Rozsądna i zwierzątkowa opiekunka, trzy pieski i kotka do towarzystwa. Wszystkie zwierzaczki po przejściach lub ze schroniska, Pani wydaje się na prawdę bardzo dobrą kandydatką na opiekunkę Puszka :ok:
Oczywiście szukamy transportu, kierunek Kraków :kotek: wstępnie umówione jesteśmy na niedzielę :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie mar 13, 2016 20:51 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek musi znaleźć DS na wczoraj

:ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie mar 13, 2016 20:52 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek musi znaleźć DS na wczoraj

:ok: :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt mar 25, 2016 12:02 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek musi znaleźć DS na wczoraj

Puszek w niedzielę odmeldował się do domku :piwa: Bardzo dziękuję Gemowi za zawiezienie Puszka pod Kraków :1luvu:
Domek jest cudowny i bardzo zwierzątkowy. Pani ma trzy psy uratowane z opresji i jednego kota zaadoptowanego kilka lat temu ze schroniska. Kotków było więcej ale córki wyprowadzając się zabrały ze sobą koty no i w domku został jeden.
Pani stwierdziła, że jeden kot to zdecydowanie zły pomysł i pomyślała o zaadoptowaniu dla swojej kici jakiegoś towarzysza. Zainteresowała się Puszkiem, ponieważ jak to Pani powiedziała ludzie boją się adoptować starsze zwierzaki i na pewno Puszek będzie miał mniejszą szansę na domek niż kilkuletnie koty. Po drugie kotka rezydentka jest w podobnym wieku :wink: A po trzecie zrobiło jej się szkoda kota, który w wyniku choroby swojej Pani musiał znaleźć nowy domek. Pani jest bardzo empatyczna i tak sobie rozmawiałyśmy co myśli, który został zabrany ze swojego domku i tak na prawdę nie rozumie dlaczego :cry:
Jedynym ale były pieski z którymi Puszek zapewne nie miał w życiu kontaktu. Niewiele myśląc poszłam z moją psiolubną sunią do domku tymczasowego Puszka sprawdzić co się będzie działo. Tragedii nie było ale widać, że Puszek nie za bardzo czuł się w towarzystwie psa. Jednak jego ciekawość wzięła górę i zakradał się od tyłu, żeby koniecznie powąchać psa.
Stwierdziłyśmy, że spróbujemy, nie mamy nic do stracenia tym bardziej, że nowa Pani wprowadzała już kilka kotów do stada psów. Zdawała sobie sprawę, że może nie być kolorowo szczególnie na początku i najprawdopodobniej potrzeba będzie sporo pracy, żeby zgrać zwierzaki. Po kilku rozmowach z nową Panią byłam przekonana, że musimy spróbować.
Na miejscu okazało się, że ludzie bardzo ciepli, zwierzęta zakochane w swojej Pańci a w domu bardzo dobra energia. Puszek obszedł najpierw jeden pokój po czym schował się za telewizorem i zaczął płakać. Wzięłam go na ręce, potem posiedział trochę na kolanach u Gema i od nowa zaczął zwiedzanie. Powoli zaczął obchodzić kolejne pomieszczenia początkowo na ugiętych nogach ale ciekawość wzięła górę nad strachem :wink:
Potem zawędrował do kuchni gdzie dostał michę i bez namysłu pochłonął jej zawartość. Pieski w tym czasie zostały w ogrodzie. Stresowałam się bardzo jak to będzie ale Pani uspokajała mnie, że wszystko będzie dobrze i gdyby coś się działo natychmiast będzie dzwoniła. Posiedzieliśmy troszkę no i Puszek został :kotek:
Umówiłam się z Panią na telefon w poniedziałek no i dostałam lekkiego zawału kiedy Pani zadzwoniła w niedzielę wieczorem. Zanim podniosłam telefon czułam jak ciśnienie rośnie a pierwsze moje słowa brzmiały "Co się stało ?" Pani Danusia spokojnym głosem stwierdziła, że wszystko jest w porządku, żebym się nie martwiła ale postanowiła zadzwonić, żeby mnie uspokoić. I zaczyna mówić a ja nie dowierzam... Psy w domu, leżą w pokoju a Puszek bez stresu spaceruje sobie i nic sobie nie robi. Bardzo ładnie komunikuje się z psami i jeśli nie czuje się pewnie robi koci grzbiet a pieski nie podchodzą bliżej. Pani zakochana w Puszku, że kochany, że cudowny, że piękny i że tak szybko się zadomowił :1luvu:
Pierwszą noc spędził na kontynuacji zwierzania, spacerował cała noc, pozrzucał kwiatki i narobił troszkę szkód :kotek: Na dzień dzisiejszy Puszek śpi na łóżku ze swoją Panią z drugiej strony śpi najmniejszy piesek i jeszcze gdzieś układa się kotka rezydentka. Z pieskami relacje bardzo poprawne, kiedy wracają ze spaceru Puszek sprawdza czy aby na pewni żaden się nie zgubił. staje przed pierwszymi drzwiami i patrzy. Spojrzeniem paraliżuje biedne pieski, które czekają aż Puszek odejdzie, żeby spokojnie wejść do domu. Zero agresji, zero syczenia i pazurów wszystko odbywa się przez wymianę spojrzeń :ok:
Z kotką rezydentką relacje też bardzo pozytywne, pierwsze zapoznanie skończyło się przywitaniem noskami po czym każde rozeszło się w swoją stronę. Raz doszło do sytuacji kiedy rezydentka nasyczała na Puszka.
Jedna z córek Pani Danusi kiedy przyjechała w odwiedziny zrobiła Puszkowi taką kulkę z papieru do zabawy. Puszek biegał po domu i szukał kompana do zabawy. Kotka stwierdziła, że nie będzie uczestniczyła w tym i wtedy właśnie nasyczała na Puszka. Puszek niewiele myśląc zaniósł kulkę pieskom i zachęcał je do zabawy ale żaden nie wiedział o co mu chodzi. Skończyło się na zabawie z ludźmi :201461
Puszek chodzi za Panią Danusią krok w krok, pomaga gotować, pilnuje jej w nocy i cały czas coś gada i dopomina się o mizianki. Pani jest zakochana w Puszku ze wzajemnością i wszyscy jesteśmy w lekkim szoku jak szybko i jak bez problemu Puszek zaadoptował się w nowym domku.
Pani wprowadzała do domku i do stada psów kilka w sumie cztery koty i spodziewała się, że pół roku to jest realny czas na poukładanie wzajemnych stosunków a tu wystarczyło w zasadzie jedno popołudnie :1luvu:
To wszystko jest zasługą Puszka, który ma na prawdę cudowny charakter i jest bardzo mądrym kotem.
Z niecierpliwością czekam na kolejne wieści bo jestem pewna, że będą równie wspaniałe :D
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt mar 25, 2016 12:08 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek ma nową rodzinę :)

:1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt mar 25, 2016 12:10 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek ma nową rodzinę :)

:1luvu: Cudownie

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon mar 28, 2016 23:33 Re: Dramatyczna sytuacja ! Puszek ma nową rodzinę :)

Wspaniałe wiadomości!!! :1luvu:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5913
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1526 gości