MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 18, 2014 14:06 Re: MŁODE Kocięta-MATKA ZAGINĘŁA;-(szukam

Chiara pisze:
sabianka pisze:Zawsze możesz dać opiekunom nr tel. do lecznicy, żeby mogli się samodzielnie upewnić, że kot tam faktycznie jest, nie został "zamordowany" i spokojnie wraca do zdrowia.


Nie radzę...


W sumie chyba prawda.
Bo pamiętam też jedną panią, która nękała weterynarza mailowo pytaniami o stan kota kiedy odstawiłam jedną z kotek z mojego podwórka na sterylkę. Co więcej pani podawała się wtedy za któregoś z sąsiadów z podwórka, ale zarówno ja jak i chyba weterynarz mieliśmy podejrzenie kto to.
Choć wtedy nie dawałam namiarów na gabinet (ale u nas tylko jeden ma umowę z miastem), a Pani mogła zapytać mnie co z kotem bo wiedziała, że to ja go złapałam i zawiozłam na zabieg.
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob paź 18, 2014 14:18 Re: MŁODE Kocięta-MATKA ZAGINĘŁA;-(szukam

sabianka pisze:
Chiara pisze:
sabianka pisze:Zawsze możesz dać opiekunom nr tel. do lecznicy, żeby mogli się samodzielnie upewnić, że kot tam faktycznie jest, nie został "zamordowany" i spokojnie wraca do zdrowia.


Nie radzę...


W sumie chyba prawda.
Bo pamiętam też jedną panią, która nękała weterynarza mailowo pytaniami o stan kota kiedy odstawiłam jedną z kotek z mojego podwórka na sterylkę. Co więcej pani podawała się wtedy za któregoś z sąsiadów z podwórka, ale zarówno ja jak i chyba weterynarz mieliśmy podejrzenie kto to.
Choć wtedy nie dawałam namiarów na gabinet (ale u nas tylko jeden ma umowę z miastem), a Pani mogła zapytać mnie co z kotem bo wiedziała, że to ja go złapałam i zawiozłam na zabieg.


Ludzie są nieskończenie kreatywni. Nigdy do końca nie przewidzimy co wymyślą. Warto zatem ograniczyć pole rażenia.

Karmiciel pomartwi się kilka dni, kotka wróci, kto wie - może za jakiś czas sam zgłosi następną. :ok:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto lis 04, 2014 21:27 Kocięta KK atakuje,MATKI wciąż szukamy

Młode zaczynają chorować,najmniejsza Cześka u mnie w domu,gluty z nosa
do tego wszystkie młode mają zafajdolone uszy świerzbowcem :(
czy ktoś zna jakiś w miarę tani srodek bo pomóc tej szóstce maluchów?? :( czyścić czym?,nie mam doświadczenia ze świerzbowcem :placz:

na zdjęciach najmniejsza z całej gromadki-panna Czeslawa

Obrazek
Obrazek
Obrazek

wracając do sterylizacji,to śpieszę donieść,że wszystko zakończyło się pozytywnie,kotka miała alergię na nici dlatego to się tak żle goiło ale już jest wszystko ok i Fiona(bo tak ma na imię) wróciła już ku uciesze swoojej opiekunki na swój teren :D
Ostatnio edytowano Śro lis 05, 2014 8:52 przez bobkowa, łącznie edytowano 1 raz

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lis 05, 2014 8:35 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

Czesia w łazience czuje się chyba dobrze,po wieczornych kapielacha domowników w łazience miala jak w saunie-widać ,ze jej słuzy taki klimat,bo dziś już zdecydowanie lepiej oddycha.No i jest już po pierwszej dawce antybiotyku.Ale zastanawiam się czy można a nawet trzebaby jej podać jakiś lek osłonowy...macie jakieś propozycje?dodam tylko,ze Czesiulka ma 4 miesiace(jest malusia jak na swój wiek chyba-,zdecydowanie oddstaje wielkoscią od rodzeństwa :(

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lis 05, 2014 10:18 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

na świerzb stosowałam stronghold i frontline, ale na dorosłe koty
na takiego malucha to pewnie mniejsza dawka by musiała być
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lis 05, 2014 12:27 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

Można też oridermyl dousznie (zaraz po czyszczeniu po kropelce) - jakby ktoś mógł odebrać ode mnie w Katowicach to byś dostała jakieś 1/3 strzykawki, bo jeszcze tyle mam.
No i jak mała dostaje antybiotyk to możesz albo jakiś probiotyk dla dzieci (raczej po zakończeniu kuracji) albo jogurt naturalny z bakteriami (tylko nie jednocześnie z antybiotykiem). No i można podawać betaglucan, żeby szybciej zdrowiała :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 05, 2014 13:18 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

A oridermyl jest sam w sobie na świerzb? Tak z czystej ciekawości pytam bo stosowałam ale na infekcję bakteryjną akurat.
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lis 05, 2014 13:26 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

U mnie był stosowany właśnie jak były różniste dziwy w uszkach. Choć jak się zastanawiam, to u większych trochę - dla maluchów miałam jakiś inny lek na I (przeźroczysty glut). Ale tego mi prawie nic nie zostało :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 05, 2014 16:56 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

dziękuję dziewczyny za rady :1luvu:
właśnie wróciłam z działki,tam przejrzałam wszystkie uszyska i jestem w szoku,nie tylko ta 6 maluchów ma świerzb w uszach ale 2 podrostów także :strach:
zatem muszę ogarnąć jakoś 8 futer.Gdzieś przewinęła mi się informacja by czyścić te uszy oliwką dla dzieci???
5 rodzeństwa Czesi lekko pokichuje ale jak na razie wydzieliny wszelkiej brak...to chyba wstrzymam się jeszcze z antybiotykiem,czy może odwrotnie trzebaby już podawać profilaktycznie?
Sama Panna Cześka czuje się chyba o niebo lepiej,je...wodę pije ,mruczy i bawi się,siku robi,kupka także ładna(szkoda tylko ,ze nie do kuwetki,no ale nie ma się co dziwić toć to kociny wolnożyjace :)
Z probiotyków mam na stanie DUO-LACTIL,kiedyś pediatra zapisał córce-to po skończeniu antybiotyku podam.Nada się toto?Martwi mnie trochę dość duży brzuszek......ale robali w kupce nie było,bynajmniej takich co bym na oko zobaczyła...więc kto tam wie-trzeba będzie odrobaczyć.Tylko kiedy?
Na domiar złego zważyłam dziś małą i ona waży tylko 70 dag,fakt faktem,ze była najmniejsza z całego rodzeństwa ale na 4 miesiące chyba powinna ważyć więcej....


Alienor pisze:Można też oridermyl dousznie (zaraz po czyszczeniu po kropelce) - jakby ktoś mógł odebrać ode mnie w Katowicach to byś dostała jakieś 1/3 strzykawki, bo jeszcze tyle mam.
.

gdyby dało się to wysłać pocztą byłabym przeogromnie wdzięczna,oczywiście za zwrot wszelkich kosztów.

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lis 08, 2014 0:39 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

W oczekiwaniu na środek Czesia co dzień ma czyszczone uszy.To co w środku przerosło moje wyobrażenie,ale mała kocina dzielnie to znosi.Wieczorem po czyszczeniu uszy czyste a z rana już widać czarne paprochy.
Jako,że Cześka jest leczona na kk a na działce pozostała reszta rodzeństwa i muszę tam bywać codziennie wpadłam na szatański pomysł ,by zabierać na czyszczenie po jednym z pozostałych do domu.I niby wszystko ok,kociaki widać zadowolone,bo im raźniej.
Wieczorem zabrałam się za czyszczenie...i tu pojawił się opór ze strony Perełki-siostrzyczki Czesławy.Matko jedyna...jakby się wściekła..syczała,drapała ,gryzła,trudno było to opanować,a przecież to jeszcze maluch.Trzeba było kocine unieruchomić owijając ciasno w ręcznik.Ale......
po zakończeniu wpadła w taki szał drapania,że pokrwawiła całe uszy....
I teraz moje pytanie-czy to ja mogłam coś źle zrobić czy to jedna z normalnych reakcji kota?
wogóle jak głęboko można czyścić kocie ucho...one mają zawalony cały ten główny kanał,ale tego bałam się ruszać z obawy,że może za głęboko zajdę z patyczkiem...
muszę szybko ogarnąć ten temat póki są w miarę małe,bo jak już podrosną to kaplica-chyba nie dam rady sama czyścić :(

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lis 08, 2014 18:40 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

Generalnie do czyszczenia uszu polecam płyn dr Seidla, taki oto:
http://www.krakvet.pl/seidla-plyn-przem ... p-399.html

Stosuje się bardzo fajnie bo po prostu nalewasz trochę płynu bezpośrednio do ucha, nie pozwalasz kotu od razu trzepać łbem tylko trochę "ciumkasz" go w uchu :D a dopiero potem dajesz mu wytrzepać, na koniec przecierem środek ucha płatkiem kosmetycznym i po aferze 8)
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lis 08, 2014 19:56 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

sabianka pisze:, na koniec przecierem środek ucha płatkiem kosmetycznym i po aferze 8)

rozumiem,że zbyt przesadnie podeszłam do tematu "wyczyścić" używając patyczków i czyszcząc wszelki zakamarki kociego ucha ? :oops: :oops:

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lis 08, 2014 20:15 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

bobkowa pisze:
sabianka pisze:, na koniec przecierem środek ucha płatkiem kosmetycznym i po aferze 8)

rozumiem,że zbyt przesadnie podeszłam do tematu "wyczyścić" używając patyczków i czyszcząc wszelki zakamarki kociego ucha ? :oops: :oops:


nie no, jak Ryszard miał zapaćkane przy infekcji to też mu czyściłam patykiem albo owijałam ale tak solidnie watą pensetę i gmerałam w środku :wink:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lis 08, 2014 20:21 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

Uszy trzeba leczyć. Wszelkie oliwki i płyny tylko pomagają wyczyścić uszy ale nie biją świerzbowca. Problem będzie wracał ciągle. Oriderml się bardzo dobrze sprawdza.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 09, 2014 12:37 Re: MŁODE Kocięta-KK , ŚWIERZBOWIEC

Wiem,wiem że trzeba leczyć.
Jedna z forumek zaproponowała mi pomoc,więc czekam na ten oridermyl.Pomyślałam ,że nim dojdzie poczyczę te uszyska,które były tak zawalone,że można było odnieść wrażenie,że kociaki chyba już nic nie słyszą.Owszem po 24 godzinach od czyszczenia brud wraca ale nie już w takiej ilości i kociska jakby zadowolone,mniej się drapią :D
dziękuję Sabianko za odpowiedz,to mi rozjaśniło sytuację,bo bałam się że być może robię coś nie tak :D

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 798 gości