Spoko, w 4 łapach mnie znają. Zawsze, jak wchodzę, to pytają, jak się czuje Wasia.

Zadzwoń tylko do nich i uprzedź, że będziesz płacić przelewem.
Zanim po pracy dojadę do Szarlejki i potem na Dunikowskiego, to przypuszczam, że będę u wetek na ok. 18.
Możesz podać swoim mój numer telefonu, niech dzwonią. Jutro dzień roboczy, więc niestety cały czas jestem pod telefonem...
