SZYLKRETKA.ZŁAMANA ŁAPA.Oddana z DT (")

Agneska pisze:to podaj mi swoje dane na pw, proszę, chciałabym jakoś pomóc

Bardzo dziękujemy :1luvu:

Nadal prosze,prosze,prosze o wsparcie...

mam już pierwszą wpłatę ( :1luvu:

) na koncie, dziś zostanie doręczona DT

dajcie ją do DT i podajcie nr konta. Uzbieramy

Ja też się dołożę. Podajcie tylko nr konta.

Mam też animondę dla maluchów i trochę małych chrupek, bo mi zostały jak miałam ostatnio malucha na DT więc mogę dać dla kocinki.

AgaPap pisze:Ja też się dołożę. Podajcie tylko nr konta.

Mam też animondę dla maluchów i trochę małych chrupek, bo mi zostały jak miałam ostatnio malucha na DT więc mogę dać dla kocinki.

a mogę po drodze podjechać ? chyba że podrzucisz to Podlesie

Dziękuję.

Na facebooku są pytanie o DT,gdzie była.
Ja nic naprawdę nie wiem i nie wiem,czy chcę wiedzieć.
Znam tylko fakty, ja nie miałam z tym DT nic wspólnego.Sama byłam w szoku,że ktoś ją zabrał.

Nie wiem czy łapka to stary uraz,czy może nowy.
Nie było czasu na rozgadanie sie ze schronem,bo akurat wet ją oglądał i mówił,że lepsze uśpienie, niż zostawienie w takim stanie i ja sie z tym zgadzam.Nikt jej nie będzie karmił w schronie,bo nie ma kto.Ona już dosyć wycierpiała przez nieodpowiedzialnych ludzi.Nie zrozumiem jak można było oddać.

To jest bardzo awaryjny DT, ale chce mieć pewność,że nie zostanie z kosztami,bo ma inne koty chore.Od razu pojedzie do weta.

Będę uparcie podnosić,bo naprawdę sytuacja awaryjna

EDIT:

Dopiero teraz dowiedziałam się, stan kotki jest poważny,jest odwodniona,prawdopodobnie łapka złamana,ma kaliciwiroze,w pysiu nadżerki, nie umie jeść

Potrzebne pieniądze, ona ma szanse na tymczas, ale bez zabezpieczenia na leczenie nie może jechać

Kotka ma 2, 5 mies. i ma problem z łapką.
Była na tymczasie po tym,jak trafiła do schronu i teraz tymczas oddał ją do schronu

NIE MA ŻADNYCH SZANS NA PRZEŻYCIE...

10 dni temu była szczepiona.

na lecznicy popsuło się rtg,mała jest bez diagnostyki

Sama w klatce w schronisku...

mamaGiny pisze:
AgaPap pisze:Ja też się dołożę. Podajcie tylko nr konta.

Mam też animondę dla maluchów i trochę małych chrupek, bo mi zostały jak miałam ostatnio malucha na DT więc mogę dać dla kocinki.

a mogę po drodze podjechać ? chyba że podrzucisz to Podlesie

Pewnie

Mama giny dzwoniła, kotka jest umierająca, nie wiadomo czy da się pomóc

Nie....blagam tylko nie to:(

Czy Kicia jest dalej w schronie?

co z małą?

Już powinni być u weta, reaguje na cmokanie, podnosi nieporadnie oczka,ale oprócz tego nic dobrego.czekam na wieści

Makabrą jest to w jakim stanie jest kotka.Nie przeżyłaby do jutra.
Więcej napisze mama_giny,albo Czorny Miś jak wrócą.

Jest w każdym razie szansa dla małej,ale łatwo nie będzie

SZYLKRETKA.ZŁAMANA ŁAPA.Oddana z DT (")

Kto przegląda forum