Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Koki-99 pisze:Kotka, a właściwie kocurekjest już w FAN. Po drodze ani razu nie miauknął w transporterku. Był bardzo grzeczny. Leżał cichutko, aż zaglądałam czy żyje
Na miejscu zaczął nieśmiało jeść, więc chyba będzie dobrze. Rana, a właściwie placek bez skóry, dość spory, ale mam nadzieję że uda się go uratować i będzie znów pięknym, czarnym, aksamitnym kotkiem.
Koki-99 pisze:Kotka, a właściwie kocurekjest już w FAN. Po drodze ani razu nie miauknął w transporterku. Był bardzo grzeczny. Leżał cichutko, aż zaglądałam czy żyje
Na miejscu zaczął nieśmiało jeść, więc chyba będzie dobrze. Rana, a właściwie placek bez skóry, dość spory, ale mam nadzieję że uda się go uratować i będzie znów pięknym, czarnym, aksamitnym kotkiem.
Liwia_ pisze:FAN zawsze ratuje najtrudniejsze, najbardziej "problematyczne" koty, nie wiem, jak dziękować ( pójdzie grosik ode mnie, tyle mogę...).
justyna8585 pisze:Liwia_ pisze:FAN zawsze ratuje najtrudniejsze, najbardziej "problematyczne" koty, nie wiem, jak dziękować ( pójdzie grosik ode mnie, tyle mogę...).
Tak, tak...Naprawdę są wspaniali,że myślą o kotach nawet z daleka
Doszło:
50 zł Taizu
20 zł Zuzia96
50 zł Mgj
= 120 zł
Bardzo dziękuję, czekam na informację ile wyszło za paliwo i resztą przeleję FAN.
Wciąż prosimy o pomoc finansowo, leczenie będzie strasznie dużo kosztowało...
I bardzo dziękuję za transport
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 62 gości