Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o pomoc!

[Lidka]

I jeszcze - klatkę najlepiej okryć czymś tak, żeby miał powietrze ale raczej nie widział co jest na zewnątrz.
Będzie spokojniejszy.

[piano]

W przypadku grzyba trzeba usunąć jego przyczynę. Skuć tynk i nowy położyć. Może dodatkowo popytajcie na forach walki z grzybem jak najskuteczniej?
Moim zdaniem też kot nie powinien się za bardzo przemieszczać. Ludzie przy urazach kręgosłupa są usztywniani, zakładany jest specjalny kołnierz, są specjalne ostrożne techniki wkładania ich na nosze.

[muza_51]

Grosik poszedł -tylko tyle miałam na koncie.Trzymam kciuki za Mefiego.

[Andźelika i Mariusz]

#Blue (uwierz , jest nam ciężko odpisywać osobie , która na co dzień uchrania kotki od takich właśnie wypadków )

ciekawe co on dostaje - bo wielu leków o takim działaniu absolutnie nie wolno łączyć

Sterydy w klinice i środki przeciwbólowe u Weta, tak ogólnikowo wiemy. Jeżeli w poniedziałek uda nam się zebrać pieniążki na spłatę długu w klinice, zapytamy jakie dokładnie dostał sterydy. U weterynarza będzie prościej , mamy go obok siebie.

On nie ma bladych dziąseł? Spojówek?

Kolor dziąseł , rzeczywiście troszkę się zmienił , choć ciężko określić je bladymi , są ciut bielsze od standardowego koloru. Spojówki w normie.

Czego używaliście do walki z grzybem?

Głównie preparatu 'Savo'

#Lidka

Czy on ma porażone łapki?

Przednimi operuje normalnie , a w tylnich ma czucie i powoli zaczyna nimi trochę ruszać.

Spróbujcie jeszcze raz klatkę.

Finka , która udaje martwą , kiedy nie ma jej braciszka obok.


I Nucky , który nadstawia uszu za swoim treserem



Wieczorem odpiszemy na resztę wiadomości oraz dodamy temat na bazarku.
Dziękujemy za liczne komentarze , wiele to dla nas i Mefiego znaczy , serdecznie dziękujemy!

Z tą amputacją ogona to może się nie spieszcie.

Oczywiście, do ostatniego momentu nie zdecydujemy się na amputację.

Czy ktoś proponował mu nivalin?

Nie. W klinice powiedziano nam , że usg jest w normie i nie ma konieczności 'udrażniania' w jakikolwiek sposób.

[anka1515]

Każdemu znalezionemu kotu z wypadku podawałam wit b1,b12,a jak nie to b complex,chyba ,ze nie doczytałam i dostal coś.To wzmacnia.

[MaryLux]

Bliższy weterynarz jest na ulicy Łukasińskiego , chodzimy właśnie na Więckowskiego. Cała swoją historie medyczna Mefik ma właśnie tam , od małego
Tak , mieszkamy przy wskazanym adresie - zapraszamy na kawę i odwiedziny do Mefiego. Jeżeli znajdzie p. czas , zapraszamy , Mefi na pewno się ucieszy.
Kilka przesiadek w godzinie szczytu, mając w kartonie kota , który intensywnie krwawi(wtedy jeszcze nie widzieliśmy skąd) w towarzystwie deszczu , te kilka kilometrów było dla nas bursztynowym szlakiem. Taksówka to Everest naszych marzeń ,mieliśmy przy sobie kilkadziesiąt złotych.

Nie, nie chcę być podejrzliwa - tylko nie wiedziałam, dlaczego jechaliście MPK.
O której w poniedziałek macie być w klinikach?
W pon. mam być na Brochowie, do ok. 16. Może wracając do centrum spotkam się z Wami? Mogłabym podrzucić jakiś grosz na taksówkę, bo szkoda narażać kota na jazdę tramwajami...

[asiek o]

Jak Mefi dziś?

[muza_51]

Informacje mam nadzieję że dobre mile widziane.

[Andźelika i Mariusz]

Numer podany jest w pierwszym poscie , prosimy o wczesniejszy kontakt z p. strony(godzine wczesniej) zebysny mogli zorganizować czas , zapraszamy!

Mefi nie zrobil dalej kupki , jutro idziemy do nowego weta opisac sytuacje i prosic o pomoc. Podnosi sie z lagodniejszym bolem niz ostatnio (wnioskujeny to po mniejszym natezeniu miauczenia z jego strony). Nadal nie chce sam jesc ani pic , wyreczamy jego pragnienie. Nie dajemy mu za duzo jedzenia ze wzgledu na to , ze nie wiemy co sie dzieje z jego jelitami. Jutro na szczęście , jest juz poniedziałek.

Pozdrawiamy! Dobrej nocy !

[anka1515]

Trzymajcie się.

[Meteorolog1]

Za Mefiego. Hop, hop

[Andźelika i Mariusz]

Lista darczyńców i ludzi dobrego serduszka :

p. Muza51 : przelew na kwotę 9,00 pln
p. Iwona K. : przelew na kwotę 20,00 pln
p. Małgorzata J. : przelew na kwotę 50,00 pln
p. Wiesława O. : przelew na kwotę 20,00 pln
p. Grażyna Z. : przelew na kwotę 30,00 pln

Gdyby nie ww. osoby z dobrym serduszkiem , mefi miałby zdecydowanie trudniejszą drogę powrotną do zdrowia. Nie ma takich słów , które doskonale opiszą i scalą w jedno : ufność , zaangażowanie , miłość , wzruszenie i najważniejsze - chęć do niesienia pomocy innym. Wierzymy w to , że los odpłaci p. za te gesty dobrej woli. Może czas kupić zdrapkę ? Wysłać lotto? Z naszą wiarą , która jest tak silna , jak nasze podziękowania za całe wsparcie , z pewnością będzie wysoka wygrana!

Łącznie z przelewami od użytkowników, udało się nam zebrać około 180 zł , co pozwala nam już na spłatę długu w klinice. (Jest nam niesamowicie wstyd)
Oczywiście to nie jest koniec leczenia. Jeszce sterydy,leki przeciwbólowe,antybiotyk i oczywiście kontrolne rtg i usg. No i nie wiadomo co z jelitami.
Ta sytuacja troszkę nas przerasta ale to dzięki p. mamy siłę i nie chodzi tutaj o zainwestowane pieniądze w leczenie a zwyczajne ludzkie rady.
Czasem nie wiedzieliśmy co robić , dlaczego mefi tak nie znosi tej klatki ,przecież poza nią i tak siedział w jednym miejscu ze względu na ból.
Odpowiedź przyszła wraz z Miau.pl , poszliśmy za radą , okryliśmy klatkę kocykiem i Mefi znalazł tam swój Eden. Takich sytuacji było , jest i pewnie będzie milion (oboje nie skończyliśmy 22 lat z osobna , więc trochę czasu na naukę jeszcze mamy )

Mieliśmy otworzyć temat na bazarku , ale gdzieś nam to umknęło , po spotkaniu z Marylux i zawiezieniu Mefiego do kliniki , zrobimy to jak najprędzej.
Wystawimy mnóstwo dobrych i zadbanych książek , kosmetyków (oczywiście zamkniętych) , trochę ubrań. Do zobaczenia po południu , kiedy już wrócimy z klinik.

Pozdrawiamy , Mariusz i Andżelika.

[Meteorolog1]

Też dołożyłem na Mefika. A co z kupką - co lekarz powiedział?

[Myszolandia]

Wieść od MaryLux
Dzisiejszy Mefi

[Meteorolog1]