Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc![*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 24, 2014 19:21 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

moze rozwaz zmiane weta ..wydaje mi sie ze pisales ze aktualna wetka do najlepszych nie nalezy
ObrazekObrazekObrazek

Justinna

 
Posty: 166
Od: Sob mar 13, 2010 19:50

Post » Pon lut 24, 2014 19:48 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

Dobrze, że wyciągnąłeś wnioski...
Jeśli zdecydujesz się na wystawienie srebra, na pewno na coś się skuszę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 24, 2014 21:10 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

Witam miałem dzisiaj nie pisać mam nadzieję że mnie zrozumiecie.Co do lekarz to myślę że robi co w jej mocy każdy popełnia błędy a czasem mogą to być fałszywe oskarżeni lub jednostkowy przypadek nie mnie tu osądzać.Co ma być to będzie...Dzisiaj chyba została już ostatnia możliwość po telefonie od lekarz udało mi się złowić jego matkę i będzie zastosowana transfuzja krwi TO JUŻ OSTATNIA SZANSA....................................................................................................

Mariusz78

 
Posty: 61
Od: Sob lut 22, 2014 22:32

Post » Pon lut 24, 2014 21:28 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

Jego matkę? Dziką kotkę, czy też Twoją "wychodzącą"?
Z ciekawości pytam :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 24, 2014 21:35 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

Tak matkę na wpółdziką podchodzi na działkę do wujka a on jak ma coś grosza to dokarmia.Myślałem że nie przyjdzie wołałem może z pół godziny.Oby to wszystko nie poszło na marne.Właśnie w tej chwili odbywa się zabieg będę miał telefon od wet to poinformuję na forum jak się sprawy mają.Pozdrawaim

Mariusz78

 
Posty: 61
Od: Sob lut 22, 2014 22:32

Post » Pon lut 24, 2014 21:58 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

[*]

Mariusz78

 
Posty: 61
Od: Sob lut 22, 2014 22:32

Post » Pon lut 24, 2014 22:02 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

W Lubelskim Centrum Małych Zwierząt na ul. Stefczyka mają (chyba jako jedyni w Polsce) aparat do dializy ...Może to jest właśnie ta jedyna szansa dla kota ...? Zadzwoń do wetki i zapytaj?

edit: przypuszczałam, że tak silne zatrucie mocno "walnie" małego po wątrobie i nerkach ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 24, 2014 22:05 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

Mariusz, współczuję :(
Jasna d..., nie pomogło trzymanie kciuków, niestety.....

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 24, 2014 22:15 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

bardzo mi przykro ....[*]
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 24, 2014 22:32 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

Nie jest to żadnym usprawiedliwieniem, ale ....
Sama jakiś czas temu miałam taką sytuację, że facet w samochodzie wjechał na chodnik i potrącił moją psinę. Było to późnym już wieczorem (ostatni spacer przed snem) i daleko poza naszym miejscem zamieszkania, nie mogłam więc zadzwonić po moją panią weterynarz. Znaleźliśmy w necie najbliższą czynną przychodnię weterynaryjną i pojechaliśmy tam. Nie wiem teraz czy dyżur miał lekarz czy technik weterynarii. Obejrzał sunie "po wierzchu" i powiedział, że nic jej nie jest. Psina piszczała bardzo podczas oględzin, więc na pewno ją bolało, nie mówiąc o tym, że mogłoby to być coś gorszego niż "stłuczenie". Na moją sugestię, że ją boli itd. ten wet powiedział, że na pewno mamy w domu jakieś środki przeciwbólowe to możemy je dać psu, skoro się tak upieram. Aj - dopiero wtedy się wkurzyłam, wcześniej byłam tylko zdenerwowana. Ale chodzi mi o to, że skoro nawet czasami zdarza się, że wet mówi, żeby podać ludzkie leki, to skąd zwykły człowiek może wiedzieć, że nie wolno. Większość ludzi wie, zastanowi się, domyśli, ale niektórzy, w dobrej wierze, chcąc pomóc, postąpią tak jak Mariusz.
Szkoda tylko, że cenę za to płacą głównie futrzaki. Niech ta historia będzie przestrogą dla innych.
Mariusz - przytulam.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Pon lut 24, 2014 23:20 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

Współczuję (*) :(
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
Toroj

MM93

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Czw sty 12, 2012 21:36

Post » Wto lut 25, 2014 8:09 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc!!!

[']
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto lut 25, 2014 10:11 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc![*]

[*] :cry:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Wto lut 25, 2014 10:15 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc![*]

Mariusz, dowiedz się jaki masz dług u weta, czy możesz go spłacić w ratach. Na pewno częściowo Ci pomożemy, na resztę trzeba będzie i tak bazarek zrobić.
I wiesz, może to zabrzmi głupio, teraz kiedy najbardziej boli, ale na stratę przyjaciela najlepszy jest nowy przyjaciel. Przynajmniej ja tak uważam. Dzikusek zawsze pozostanie w twoim sercu, ale kiedy zajmiesz myśli i ręce innym futrzakiem, to nie będzie tam mocno boleć, przy okazji dasz dom jakiejś kociej biedzie. Tylko musisz teraz na niego bardziej uważać i wyciągnąć wnioski z tej lekcji życia. Trzymaj się...

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 25, 2014 14:04 Re: Mój przyjaciel"DZIKUSEK"Błagam potrzena pomoc![*]

:cry: trzymalam mocno kciuki, mialam nadzieje ze sie uda..tak mi smutno :(
ObrazekObrazekObrazek

Justinna

 
Posty: 166
Od: Sob mar 13, 2010 19:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 86 gości