wistra pisze:http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=233To, że koty "powinny" jeść zboża lub inne pokarmy wysokoskrobiowe (np. ziemniaki) stało się w ostatnich czasach szeroko propagowanym dogmatem, z którym coraz trudniej jest walczyć, gdyż głęboko w podświadomości społecznej tkwią także inne mity, wykorzystywane do uzasadniania zawartości zbóż w kociej diecie.
(...)
Zapytam więc teraz przewrotnie:
Co jadły ptaszki i myszki zanim ludzie zaczęli dokarmiać je zbożami?
Inaczej - jak wygląda naturalna dieta małych zwierząt, na które polują koty? Wszak "era powszechności zbóż" to raptem ostatnie 2 - 5 tysięcy lat. I chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten czas dla ewolucji przewodu pokarmowego ptaków, gryzoni, kotów i jakichkolwiek kręgowców nie ma żadnego znaczenia? (...)
Podobnie jak z ptakami, sprawa wygląda z myszkami, które w naturalnych warunkach wcale nie odżywiają się głównie zbożami, preferując zupełnie inny pokarm. Zboża w większej ilości są dla myszy wręcz szkodliwe, o czym wiedzą prawdopodobnie jedynie ci, dla których te gryzonie są ważnymi zwierzętami towarzyszącymi lub zajmują się ich hodowlą.
Faktem jest, że gryzonie jedzą różne nasiona, ale nie jest to podstawa ich diety i przede wszystkim nie są to zwykle zboża. Jak naprawdę wygląda prawidłowa dieta myszy dowiemy się od hodowców i miłośników, np. na ich forum. ABC żywienia myszy:Owoce: Agrest, Ananas, Arbuz, Banan, Gruszka, Jabłko, Kiwi, Malina, Melon, Poziomka, Porzeczka, Truskawka, Żurawina
Warzywa: Bób, Brokuł, Brukiew, Burak, Dynia, Groch, Jarmuż, Kalafior, Kalarepa, Kapusta, Koper, Kukurydza, Marchew, Ogórek, Papryka, Pasternak, Pietruszka, Pomidor, Rzeżucha, Rzodkiewka, Sałata
Inne: Białko z jajka, Chrupki kukurydziane, Gerbery dla dzieci, Jogurt naturalny, Kasza jęczmienna gotowana, Kasza gryczana gotowana, Kocie mleko – z niską zawartością laktozy, Kora wierzby, Makaron gotowany, Migdały, Miód, Orzech włoski i laskowy, Płatki owsiane lub kukurydziane, Psia lub kocia karma z niską zawartością białka (do 30%, zalecane jest 24% zawartości białka w karmie), Ryż gotowany, Siemię lniane, Suszone pieczywo (chleb i bułki), Twarożek, Zboża : proso, jęczmień, owies, pszenica
Rośliny: Babka lancetowata i szerokolistna, Bazylia, Cykoria, Gęsiówka pospolita, Hibiskus, Mniszek lekarski, Nagietek, Koniczyna, Krwawnik, Podbiał pospolity, Pokrzywa, Rumianek, Rutwica, Rdest ptasi, Siano, Tasznik pospolity, Wrzos
Liście: Malin, Jeżyny, Truskawek, Leszczyny, Porzeczek, Agrestu, Poziomek, Jagód, Jabłek, Brzozy, Wierzby
Gałązki i pędy: Wierzby, Maliny, Brzozy, Jabłoni, Leszczyny, Gruszy, Lipy
Czy teraz ktoś jeszcze będzie podtrzymywał twierdzenie o wypchanych zbożami mysich żołądkach zjadanych przez koty? Jaki tak naprawdę procent mysiej diety stanowią zboża? Jak widać - znikomy. W dodatku, biorąc pod uwagę, że dzisiejsze zboża to nie zboża, które myszy jadły (w tych niewielkich ilościach) w naturalnych warunkach, to jakim prawem próbuje nam się wmawiać, że koty powinny jeść zboża?!
Edit, może to nie błonnik, zaraz polecę poczytać, co to była za rzecz, bo możliwe, że się kopnęłam.
Mysz w hodowlach je to co dostanie od człowieka.
Na wsiach , myszy zakładają gniazda w kurnikach, gdzie żywią się właśnie ziarnem.
Mam prośbę nie róbmy z tego wątku kolejnego o barfie i karmach bezbożówych.