CatAngel pisze:color1 pisze:oj chyba niedokładnie czytacie...
CatAngel - wysłałem ci pw
A nie ma pw
cierpliwosci...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
CatAngel pisze:color1 pisze:oj chyba niedokładnie czytacie...
CatAngel - wysłałem ci pw
A nie ma pw
OKI pisze:CatAngel pisze:edit:
uświadomiłeś sobie, że oddałeś kotka na śmierć dopiero po wpisie color1 ktory zaraz dał wpis na wątek.
Nie, od samego początku był wpis o tym, że kociak został jednak odebrany.
Widziałam pierwotny post jak tylko się pokazał, przed jakąkolwiek odpowiedzią.
color1 pisze:CatAngel pisze:color1 pisze:oj chyba niedokładnie czytacie...
CatAngel - wysłałem ci pw
A nie ma pw
cierpliwosci...
CatAngel pisze:OKI pisze:CatAngel pisze:edit:
uświadomiłeś sobie, że oddałeś kotka na śmierć dopiero po wpisie color1 ktory zaraz dał wpis na wątek.
Nie, od samego początku był wpis o tym, że kociak został jednak odebrany.
Widziałam pierwotny post jak tylko się pokazał, przed jakąkolwiek odpowiedzią.
No to tutaj może być mój błąd jednak - czytalam wątek wcześniej z telefonu.
Choć wydawało mi się że edytowania nie było od razu. No ale nie ważne.
pwpw pisze:Chciałabym, żeby to był tylko netowy troll![]()
Obawiam się, ze jest inaczej... Troll nie podawałby danych innym, a chyba takie przesłał..
I nie czepiałabym się chłopaka, pewnie działał pod presją rodziny, która najwyraźniej chciała, by kotki zniknęły jak najszybciej.. Ważne, ze udało mu się uratować choć jednego, oczywiście lepiej by było gdyby próbował dzwonić na policje od razu, ale nie oczekujmy za wiele, zrobił co mógł na daną chwilę.. Sama w podobnym wieku byłam w podobnej sytuacji z moją pierwszą sunią, miała zniknąć, w domu opór, mycie głowy, ze jeszcze jest.. chętny był ale.. Nie oddałam, sunia została pod warunkiem, że opłacę z własnego kieszonkowego jej sterylkę.. ale łatwo nie było i niewiele brakowało, bym ją oddała tamtego dnia..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 100 gości