Półdługowłosy Miguel mieszka już w swoim domku :)

Ale cudo!

Jakby nie to, że mam 3 koty.... ehmm A jeszcze wczoraj wspominałam, że mogłabym mieć 4 kota :roll:

malutka_8 pisze:Ale cudo!

Jakby nie to, że mam 3 koty.... ehmm A jeszcze wczoraj wspominałam, że mogłabym mieć 4 kota

Avi pisze:Nie mogę uwierzyć, że dalej nie ma chętnych na domek... przecież on jest obłędny!

Jak tak dalej pójdzie to w końcu ja go wezmę

ruru pisze:albo ja

No, dziewczynki

Zachwyca mnie kierunek, w którym podążają Wasze myśli

Myślcie dalej

Hehehe, tak na poważnie to jeśli w okolicach września dalej będzie dostępny to się zgłaszam

bo niestety dopiero wtedy będę mogła (a nawet musiała) poszukać kota na dokocenie. Aczkolwiek nie wydaje mi sie, żeby takie cudo czekało na domek tak długo...

kordonia pisze:
malutka_8 pisze:Ale cudo!

Jakby nie to, że mam 3 koty.... ehmm A jeszcze wczoraj wspominałam, że mogłabym mieć 4 kota

Avi pisze:Nie mogę uwierzyć, że dalej nie ma chętnych na domek... przecież on jest obłędny!

Jak tak dalej pójdzie to w końcu ja go wezmę

ruru pisze:albo ja

No, dziewczynki Zachwyca mnie kierunek, w którym podążają Wasze myśli Myślcie dalej

Trzymam za to "myslenie" :ok:

Cudowny Miguel Nadal Domku wypatruje :!:

http://img20.imageshack.us/img20/6207/sobotad.jpg
Bajeczny kot, świetne ujęcie. :1luvu:

Kordonia, czy mi się wydaje, czy on już się zaokrąglił na Twoim wikcie? :wink:

Wawe pisze:http://img20.imageshack.us/img20/6207/sobotad.jpg
Bajeczny kot, świetne ujęcie.
Kordonia, czy mi się wydaje, czy on już się zaokrąglił na Twoim wikcie?

No niestety :oops:

Ale to nie moja wina

Żarłok z niego jest ponadprzeciętny

U Kordoni wszystkie koty nabierają ciałka :ryk:

Merrick pisze:U Kordoni wszystkie koty nabierają ciałka

I na zdrowie.

Ktoś będzie szczęściarzem mając takiego kota :1luvu:

Nie mogę przeżyć, że taki wspaniały kot tyle czeka na domek. Chociaż na miejscu Kordonii nie chciałabym go wypuścić z rąk

kordonia pisze:Nie było mnie przez tydzień, ale już wróciłam do domu i mogłam zrobić nowe fotki Miguelowi.

Miguel to kot doskonały, ale też przedziwny. Ma w sobie dużo godności i taktu Naprawdę Mieszka sobie na leżaczku w kuchni, stamtąd bowiem ma najlepszy widok na wydarzenia kluczowe w jego mniemaniu, czyli na kocie jedzenie No i sobie tam mieszka, zjada olbrzymie porcje jedzenia i potem dyskretnie czeka
Jeśli człowiek jest zajęty, on będzie sobie tam czekał. Nie ma w sobie nic z natrętnego narzucania się, z wieszania się na siłę na człowieku, z przychodzenia wtedy, gdy ktoś nie ma dla niego czasu. On czeka
Ale gdy tylko człowiek zdecyduje się na przebywanie z nim i go zawoła lub sam weźmie go na kolana, jego radość jest olbrzymia i niewyobrażalna- mruczy, wygina się, daje buzi, itd.
Gdy odstawi się go na miejsce, on posłusznie godzi się z losem i znów czeka cierpliwie, aż ktoś go zaprosi. Bez upominania się o swoje.
Już tyle kotów miałam u siebie, ale tak dyskretnego i skromnego kocurka goszczę po raz pierwszy