przyszła umrzeć na moim balkonie. Fionka nie żyje [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 09, 2013 13:53 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

nelka83 pisze:
Poker71 pisze:
nelka83 pisze:
Poker71 pisze:no dobra, się nie pokażę, Cosia pod płot podrzucę i ucieknę :mrgreen: :piwa:

Czy po drodze? To zależy którędy będziesz jechała bo jeśli będziesz jechała tędy którędy ja myślę to musisz odbić w prawo :mrgreen:
I cieszę się, że nie mam płota :D :wink:



TŻ jest stolarz i jedzie ze mną, płot Ci w trymiga dorobi :ryk: :ryk: :ryk:

O masz! :lol:
Ale tak sobie myślę, że to dobre na zachętę - "Przygarnij Cosia, a płot dostaniesz w gratisie" :mrgreen:


To jest myśl :mrgreen: Uszatkę oddawałam z fotelem, to praktykę mam 8)

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Czw maja 09, 2013 18:28 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

TŻ nie dojechał na wizytację, bo miasto zakorkowane na amen :(

Dzwoniłam, kicia grzeczna ale przyjaźnią wetów nie obdarzyła :? Mam nadzieję że jej mizianie się nie było wywołane chorobą, bo jak wyjdzie z niej dzicz to będę mieć meeega problem... :roll:

EDIT: na konto wpłynęła już połowa tych moich dziur :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt maja 10, 2013 7:43 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

:ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 10, 2013 8:41 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

dziś odbieram


jezu ale mam stresa, a co jak się będą chciały z Gryzeldą zeżreć?
nawet nie mam co myśleć o izolacji kolejnnej koty na 30m2 :/


wdech wydech wdech wydech niech ona się nie okaże dzikiem czy agresorem....

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt maja 10, 2013 8:45 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

To ja już kciuki potrzymam, za całokształt :ok:
A może by jej zawczasu obróżkę zapodać?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 10, 2013 8:51 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

obróżkę mam w zapasie dla Ryfki jak będzie jechać pół europy i potem się zapoznawać w nowym miejscu. Jak pojedzie i będzie wydziwiać to nie bardzo jest opcja z powrotem, więc to jest totalny priorytet.

Coś dostaje od dwóch dni Calma. Musi wystarczyć, po prostu musi, no nie widzę inaczej, musi i już! feliwaye i inne takie to znów cholerna kasa :/
Chyba że... hm, poczekam aż się pokłócą, podłożę się po czym z ranami ciętoszarpanymi pójdę pod sklep zoo z kartonikiem o odpowiedniej treści "koty wyraźnie i mocno powiedziały że bez zakupów mam nie wracać, pomóżcie dobrzy ludzie" :ryk:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt maja 10, 2013 9:02 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Poker71 pisze:[...]
"koty wyraźnie i mocno powiedziały że bez zakupów mam nie wracać, pomóżcie dobrzy ludzie" :ryk:

Się oplułam :ryk:

Calma nigdy nie próbowałam, ale mam żel Kalm Aid, który mogę Ci wysłać jeśli chcesz - wściekła Kita na niego nie reaguje :evil: . Cosik tam jeszcze zostało tylko muszę datę ważności sprawdzić.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 10, 2013 9:26 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Jak Ci zbywa ten Kalm to ja chętnie, jak na koty nie zadziała to może na mnie podziała :lol:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt maja 10, 2013 9:33 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Cośtam poszło na Cosia;]
Straszniem ciekawa dziwoląga, ale na zdjęciach pewnie wyjdzie, że to mały, słodki kotek :twisted:
Jak się będzie awanturować, zawsze możesz zagrozić, że ją wystawisz z powrotem pod choinkę;]
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 10, 2013 9:34 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

A jak sprawa z imieniem? Bo widze, że na razie "Coś" sie b dobrze sprawdza :mrgreen:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 10, 2013 9:37 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Hikiko pisze:Cośtam poszło na Cosia;]


:piwa:
Hikiko pisze:Straszniem ciekawa dziwoląga, ale na zdjęciach pewnie wyjdzie, że to mały, słodki kotek :twisted:

z tą słodyczą bym się nie nastawiała :twisted:

Hikiko pisze:Jak się będzie awanturować, zawsze możesz zagrozić, że ją wystawisz z powrotem pod choinkę;]

też wymyśliła, toż będzie ta sama awantura tyle że pod oknem z drugiej strony :roll:
na balkonie mam Burasię co ma własne zdanie, oraz sporadycznie Bazyla paskudę, nażarte do wypęku chodzą a i tak się awanturują niewdzięczniki jedne.

Ale tak w ogóle choinka nie wchodzi w grę, jest blisko ruchliwy parking i ulica, coś raczej nie zna dobrze terenu a na bank się z Burasia potłuką i będzie leźć dalej aż pod jakiś samochód jeszcze wlezie :roll: Muszę jej jakoś wytłumaczyć że nie ma innej opcji jak być CHOĆ TROCHĘ grzecznym koteckiem.

Chyba że TŻ w końcu w totka wygra to mam na oku taką rezydencję w sam raz na większą ilość izolantów :kotek:

Imię chwilowo Coś, muszę ścignąć bratanicę a ciągle nie mam kiedy.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt maja 10, 2013 9:41 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Poker71 pisze:Jak Ci zbywa ten Kalm to ja chętnie, jak na koty nie zadziała to może na mnie podziała :lol:

OK, to sprawdzę tylko datę po pracy i dam znać.
Czy podziała na Ciebie - nie wiem, ale mogę powiedzieć, że jak dla mnie to w smaku jest taki sobie :mrgreen: (mam manię próbowania kocich i psich specyfików, takie zboczenie :oops: :D )
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 10, 2013 17:36 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Coś już w domu

na razie w transporterze.
Chuchro jest o połowę mniejsze od Gryzeldy, a rzuca się jak tygrys co najmniej :roll: Dźwięki jakie dochodzą z transportera to nawet Kinga by przeraziły na śmierć.
Ja się boję, czekam na TŻ niech sam wypuszcza.

Coś zapuszkowane
Obrazek

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt maja 10, 2013 17:42 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Jakie cudne sreberko!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt maja 10, 2013 18:27 Re: przyszła umrzeć na moim balkonie. kicia żyje, portfel um

Zapomnialam prawie, ze koty moga byc takie drobne. Aczkolwiek w drobym ciele wielki duch i niezgorszy charakterek :roll:
Po zebiszczach wet ocenil od 1.5 roku do dwoch max

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Francis12 i 137 gości