Białystok CZARUŚ szuka domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 21, 2013 8:58 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

NO cóż, wykarmienie takiego malucha jest bardzo trudne. Niejednokrotnie próbowaliśmy...
Sama mam Słonika - znalazłam go 11 lat temu, miał 3 dni. Z 3 rodzeństwa przeżył tylko on. NA początku wszystko szło świetnie - kociaki jadły, przybierały, nie było się do czego przyczepić. A potem nagle przestały jeść. Jakby straciły odruch ssania (z wyjątkiem Słonika). Coś im zaszkodziło? Był najsilniejszy? najzdrowszy? A może jedyny zdrowy? Nikt nie był w stanie tego stwierdzić.
Takie maluchy są wielką tajemnicą. Czasami jest z nimi coś nie tak - kotka nie chce ich karmić. My (ani weterynarz) nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić ale kotka to wie...
W każdym razie to ogromna praca. Rozumiem, że nie chciałaś ich uśpić - to trudna decyzja i nie jest łatwiejsza pomimo wielu lat zmagania się z kocią krzywdą. Osoby które codziennie widzą ogrom niepotrzebnych kotów podchodzą do tego nieco inaczej niż ktoś kto znalazł swój pierwszy miot.
Co do dziecka - myślę, że narazie mycie rączek itd. Maluchy na pewno są zarobaczone, a odrobaczyć je można jak już troszkę "okrzepną". No i są bardzo delikatne a rączki dzieci niekiedy wręcz przeciwnie ;)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie kwi 21, 2013 10:22 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Koty trzeba karmić "na życzenie" tyle ile zmieszczą.Masować brzuszki ciepłym wacikiem. Karmić tak jak dziewczyny napisały, znaczy się o pozycję chodzi. Choć z tym różnie bywa. Należy zostwić je w spokoju .Niech dziecko nie dotyka ich i nie głaszcze.To wszystko może być bardzo stresujące. W pudło/koszyk dobrze włożyć poduszkę elektryczną , polar i ajkigoś misia by miały do kogo się przytulić. Legowisko powinno stać wciepłym i odosobnionym miejscu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56015
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 22, 2013 9:35 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Jak sie maja Maluszki :1luvu: :?:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon kwi 22, 2013 10:43 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Ciągle szukają cyca i chyba tęsknią do mamy :cry: jednak nie widać jej na horyzoncie. Otworzyły już oczka. Piorunek (tak nazwaliśmy chłopczyka) ma szeroko otwarte oczyska, strasznie wszędobylski jest, a wcina jak szalony :lol: przez co jest dwa razy większy od siostrzyczki. Blondi - to dziewczynka- chyba :wink: - od początku wyglądała dużo gorzej. Była brudna i mniejsza od braciszka, wychudzona i bez siły. Oczka już ma otwarte, ale trochę ropieją więc przecieram wacikiem z rumiankiem. Od początku są też problemy z jej karmieniem, jak załapie to nawet possie trochę z butelki, ale zazwyczaj wypycha smoczek :? Ona jest szczęśliwa jak nikt jej nie zaczepia i po karmieniu od razu zasypia, najlepiej na rękach owinięta w jakiegoś futrzaka, ale jak jest głodna to wydziera się niemiłosiernie :lol:
Mam nadzieje, że jakoś przeżyją tą nieporadną opiekę nad nimi i znajdziemy im jakiś dom. Naprawdę liczę na waszą pomoc w tej kwestii, macie w tym ogromne doświadczenie i nie jesteście takimi kocimi laikami jak my :oops:

mrowkaz115

 
Posty: 43
Od: Czw kwi 18, 2013 8:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon kwi 22, 2013 10:44 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Pomożemy! :ok:
A pokażesz nam te skarbeńki?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon kwi 22, 2013 10:49 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Rumianek podobno nie jest dobry do przemywania oczu. Lepszy świetlik, sół fizjologiczna lub przegotowana woda ( tak mi radzono na początku mojej "kociej" drogi :D )
Trzymam kciuki za maluchy. :ok:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon kwi 22, 2013 11:04 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Mulesia pisze:Rumianek podobno nie jest dobry do przemywania oczu. Lepszy świetlik, sół fizjologiczna lub przegotowana woda ( tak mi radzono na początku mojej "kociej" drogi :D )
Trzymam kciuki za maluchy. :ok:

To samo miałam napisać.
Przydałoby się kociki wetowi pokazać. Powinnaś je ważyc codziennie by sprawdzić jak/czy przybywają na wadze. To bardzo ważne. Czasem w okresie otwierania sie oczek waga stopuje a nawet deczko spada.
Mierzyłaś małej gorączkę?Może ona ja ma dlatego cały czas śpi i marudzi?Oczki mnie niepokoją bo to z reguły jest początkowym objawem choroby. Jak jej gardło? Jak brzuszek?Nie zagazowała się?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56015
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 22, 2013 16:46 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Dzieki za wiesci, ciesze sie, ze maluszki zyja i o nich walczycie :ok: :1luvu:
Skorzystaj z powyzszch rad i pokaz nam kruszynki :1luvu:
Do weta tez bym z nimi poszla :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon kwi 22, 2013 17:53 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

marysienka pisze:Do weta tez bym z nimi poszla :ok: :ok: :ok:


A ja bym się wahała z wizytą u weta - no chyba, że ewidentnie w celu ratowania życia, a nie "na wszelki wypadek" ... One są bez matki, prawdopodobnie nie zdążyły nabrać odporności z mleka kotki ... u weta wiadomo ... nawet jak odkażane, to w poczekalni chore koty ... wirusy ... :( Ja jak musiałam do weta, żeby ratować Kubusię (zapalenie płuc) - to byłam tylko dwa razy (bałam się sama zrobić zastrzyk ze sterydem), małą przywiozłam w dużym kartonie i wetka badała ją w tym pudle - nie wyjmowała ... Zastrzyki z antybiotykiem robiłam sama w domu ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 22, 2013 18:29 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Fakt, na razie chyba lepiej poczekać z wetem.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon kwi 22, 2013 18:47 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

katarzyna1207 pisze:
marysienka pisze:Do weta tez bym z nimi poszla :ok: :ok: :ok:


A ja bym się wahała z wizytą u weta - no chyba, że ewidentnie w celu ratowania życia, a nie "na wszelki wypadek" ... One są bez matki, prawdopodobnie nie zdążyły nabrać odporności z mleka kotki ... u weta wiadomo ... nawet jak odkażane, to w poczekalni chore koty ... wirusy ... :( Ja jak musiałam do weta, żeby ratować Kubusię (zapalenie płuc) - to byłam tylko dwa razy (bałam się sama zrobić zastrzyk ze sterydem), małą przywiozłam w dużym kartonie i wetka badała ją w tym pudle - nie wyjmowała ... Zastrzyki z antybiotykiem robiłam sama w domu ...


Masz racje :ok: , nie pomyslalam o tym wszystkim, nigdy takich malenstw nie mialam. Wystraszylam sie tylko tym, ze Blondi jest mniejsza i moze chora :(
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon kwi 22, 2013 22:05 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Witajcie, z tym wetem to już musztarda po obiedzie. Byliśmy dziś wieczorem , kolejek nie było, właściwie zero pacjentów, no ale musieliśmy. Mam fioła na punkcie pcheł, jak gdzieś jakąś zobaczę to potrafię przez cały dzień unikać kontaktu, a niestety u blondi vel pusi vel kropki (ilu domowników tyle imion) znalazłam dzisiaj dwie paskudy :evil: Tak więc maluchy zaliczyły dziś weta odpchliły się, odrobaczyły (jeszcze moją Iguśkę to czeka) i wróciły do domu. Z podniebieniem małej wszystko ok - po prostu taki z niej zamorek, chyba. Apetyt im na razie dopisuje, jedzą coraz więcej. Zdjęcia zrobię jak tylko znajdę wolną chwilę, póki co mam za dużo problemów na głowie (dziecka mi do przedszkola nie przyjęli. Kto wymyślił tę cholerną reformę edukacji i zasady tegorocznej rekrutacji do przedszkoli :evil:)

mrowkaz115

 
Posty: 43
Od: Czw kwi 18, 2013 8:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon kwi 22, 2013 22:56 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

mrowkaz115 pisze:Witajcie, z tym wetem to już musztarda po obiedzie. Byliśmy dziś wieczorem , kolejek nie było, właściwie zero pacjentów, no ale musieliśmy. Mam fioła na punkcie pcheł, jak gdzieś jakąś zobaczę to potrafię przez cały dzień unikać kontaktu, a niestety u blondi vel pusi vel kropki (ilu domowników tyle imion) znalazłam dzisiaj dwie paskudy :evil: Tak więc maluchy zaliczyły dziś weta odpchliły się, odrobaczyły (jeszcze moją Iguśkę to czeka) i wróciły do domu. Z podniebieniem małej wszystko ok - po prostu taki z niej zamorek, chyba. Apetyt im na razie dopisuje, jedzą coraz więcej. Zdjęcia zrobię jak tylko znajdę wolną chwilę, póki co mam za dużo problemów na głowie (dziecka mi do przedszkola nie przyjęli. Kto wymyślił tę cholerną reformę edukacji i zasady tegorocznej rekrutacji do przedszkoli :evil:)


:?: :?: Wet odrobaczył dwutygodniowe kociątka ??? 8O 8O .... to chyba się pomodlę za maluchy ... One muszą jak najszybciej zrobić kupkę ... bo jeżeli miały robale, to toksyny z nich mogą załatwić takie maluszki błyskawicznie ...chociaż mam wątpliwości, czy w takim malutkim kociaku mogły się już wykluć robale (cykl rozwojowy to przeciętnie 2 tygodnie, dlatego się powtarza odrobaczanie po 2 tygodniach ...) ...Niezależnie od tego - każdy odrobaczacz to przecież de facto trucizna ...i takie maleństwa ... :?
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 22, 2013 23:44 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

Z tym odrobaczaniem bynajmniej nie nalegaliśmy, sama zaproponowała i zapewniała, że wszystko będzie ok. Kupę na szczęście już zrobiły więc może będzie dobrze. Pozdrawiam i życzę miłej nocki

mrowkaz115

 
Posty: 43
Od: Czw kwi 18, 2013 8:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto kwi 23, 2013 5:49 Re: Białystok-potrzebna kocia mamka pilne!!!

dziewczyno zmień weta takie maluchy i odrobaczenie i jeszcze może odpchlenie jakimś płynem ropiejące oczko to może być początek kociego kataru a jeżeli kociątko nie ma siły ciągać smoka może łyżeczką lub po palcu i z miseczki będzie piło samo tak wychowałam Weroniczkę .Kiedyś zaniosłam do weta swoją prywatną kocice i wetka na dzień dobry że ma pchły i od razu zabiera się do odpchlenia powiedziałam okej ale jeżeli na stół nie spadnie ani jedna pchła to nie zapłacę i o dziwo zrezygnowała z odpchlenia

jagoda48

 
Posty: 108
Od: Czw lip 01, 2010 21:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 118 gości