Przedstawiam Perełkę (Czarną Perłę)
Kicia jest na DT u Gosi (LadyZet), kota jest z mojej piwnicy, do Gosi trafiła praktycznie ze schroniska, gdzie karmicielka odwiozła ją na leczenie po pogryzieniu przez psa - teraz już nie widać w ogóle ranki koło oka, pięknie sierść zarosła, a i Perełka taka bardziej pulchna (w schronisku nie chciała jeść za bardzo ze stresu, przywiozłam do Gosi taki koci szkielecik). Jutro ją idę odwiedzić

Perełkę już będziemy ogłaszać, choć łatwo nie będzie, bo choć to niesamowicie grzeczny i spolegliwy kotek, który głaskany wywala brzusio i mruczy, to jest bardzo nieśmiałą i sama nie wykazuje inicjatywy. Dlatego musi się dla niej znaleźć wyrozumiały dom, który z jednej strony zrozumie to że nie każdy kot jest od razu miziakiem, a z drugiej strony będzie mógł poświęcić Perełce na tyle dużo czasu, żeby ją stopniowo zachęcać do kontaktu z człowiekiem (takiego z własnej woli). Perełka jest dość specyficznym kotem - powiedziałabym, że nieco podobnym do mojej Frani. Z jednej strony jest grzeczna i spolegliwa, cichutka, nienachalna (wręcz trzeba samemu wykazywać inicjatywę do głaskania ale myślę że tak jak w przypadku Frani z czasem to się zmieni

), a z drugiej strony, mimo tego że ma w okolicach 6 lat uwielbia się bawić, szaleje z piłkami, myszkami, wariuje na drapaku - jak mały kociak. W piwnicy kiedy jeszcze były młodziki to właśnie z nimi Perełka lubiła najbardziej przebywać bo się razem świetnie bawili.

portrecik

kocykujemy

zahipnotyzuję Cię spojrzeniem, zakochasz się w tych oczach


jedzenie jest fajne odkąd nie jestem już tak zestresowana, nie mam zębów więc preferuję chrupki

zabawa jest ZAWSZE fajna, spsułam już nawet jedną piłkę, tak się bawiłam
I moje ulubione zdjęcie (pysio ma na nim przesłodki

)
