PIĘKNY RUDY I BEZDOMNY szef Rudzik WARSZAWA DT/DS?

Ty oczywiście na pewno wiesz, ale na wszelki wypadek napiszę, że jeśli Państwo by go wzięli to bezwzględnie musisz ich uczulić aby przez co najmniej 3-4 tygodnie nie wypuścili go poza drzwi !
bo masz jak w banku że się zewie i wróci do Ciebie..

za niedzielę :ok:

To dziś

I jak ?

ciekawość mnie zżera :kotek:

No wiec wszystko ok.
Przyszedl punktualnie na karmienie.
Ładnie wszedl do transporterka "na tuńczyka" trochę się porzucał, ale potem się uspokoił i grecznie spał całą drogę.
Państwo bardzo mili, przejęci, oddzwoili później żeby powiedzieć, że ładnie zjadł kolację, zwiedził dom i że poszedł spać

Państwo zakochani i dali mu imię Ginger.
Za jakiś czas mają zdać relację.
Co do wypuszczania to Panstwo wiedzą, żeby na razie tego nie robić

Dzięki wszytskim za wsparcie

Bardzo się cieszę :lol:

To piękny kot, wydawał mi się tęsknić za domem i go wreszcie ma :lol:

zoyabea pisze:(...) ładnie zjadł kolację, zwiedził dom i że poszedł spać

Wspaniała wiadomość i widać, że Ginger ma właściwe priorytety :ok:

Jakby były jakieś zdjęcia z nowego domu...

Brawo , brawo :ok:

Bardzo się cieszę, że kolejny kot ma swój dom

Kciuki za aklimatyzację

Sama mam dwa rude pomieszkujące pod domem. Jeden jest od dawna, oddał rodowe klejnoty w zamian za pełną miskę. Drugi obiecał oddać więc michę też dostaje (nie znaczy, w ogóle w nim nie ma agresji, pójdzie pod nóż jak się zrobi cieplej)

Rudalon
Obrazek

Plastuś

Na razie jest jak jest :roll:

barba50, piękne koty :1luvu:

Jakieś wieści od Gingera ? :wink:

jak tam Ginger ?.....

PIĘKNY RUDY I BEZDOMNY szef Rudzik WARSZAWA DT/DS?

Kto przegląda forum