Kotek po amputacji łapki w DS.

lidka02 pisze:Kotki jeszcze nie ma znajoma jest w szkole więc da mi znac jak tylko kotka przyjdzie ..oby kotka przyszla ...Mam DT dla niej jak uda się ją złapać na klatke łapkę i mam już załatwiony transport na jutro więc oby tylko kot się pojawil .A jutro ją zawioze do DT , tylko prośba o pomoc w sfinansowaniu jej leczenia żeby pomóc dt ....
Tosiula nie tylko ty masz samochód , radziłam sobie tyle czasu bez ciebie i bede sobie radzic dalej....

Obiecałam. Tylko proszę, jeśli złapiecie kotkę, skontaktujcie się ze mną.

casica pisze:
lidka02 pisze:Kotki jeszcze nie ma znajoma jest w szkole więc da mi znac jak tylko kotka przyjdzie ..oby kotka przyszla ...Mam DT dla niej jak uda się ją złapać na klatke łapkę i mam już załatwiony transport na jutro więc oby tylko kot się pojawil .A jutro ją zawioze do DT , tylko prośba o pomoc w sfinansowaniu jej leczenia żeby pomóc dt ....
Tosiula nie tylko ty masz samochód , radziłam sobie tyle czasu bez ciebie i bede sobie radzic dalej....

Obiecałam. Tylko proszę, jeśli złapiecie kotkę, skontaktujcie się ze mną.

Niedługo wychodzę dam znać ja przyjde ..Dzięki.........

Lidka

Zmokłam jak kaczka , kotka nie przyszła ...;( może jutro przyjdzie .......Wszystko załatwione tylko niech przyjdzie , kurcze gdyby dziś była to by już siedziała w cieple a tak.

Pogoda straszna pada....

Kurcze no...taka szkoda, już by dziewczynka była leczona.
Ale może jutro :ok:

Będziesz polować rano?

Jest paskudna pogoda, nie sprzyja to łapaniu, ale obawiam się, że na kotkę trzeba by się zaczaić. Przed karmieniem jakiś czas.

kamari pisze:Kurcze no...taka szkoda, już by dziewczynka była leczona.
Ale może jutro Będziesz polować rano?

Mam nadzieje ,jutro zobaczę do południa a jak nie to o 14 , pani ze szkoły co do mnie zadzwoniłam mówiła że tak od zeszłej soboty przychodziła o tej godzinie...Mam nadzieje że nic się nie stało....

casica pisze:Jest paskudna pogoda, nie sprzyja to łapaniu, ale obawiam się, że na kotkę trzeba by się zaczaić. Przed karmieniem jakiś czas.

Ale ona dziś nie przyszła w ogóle , chodziłam tam przy złomowisku gdzie szla podobno jak się najadła i nic cisza ......moze ktoś ją gdzieś zamknął ...........róznie można myśleć ale nic nie wymyśle ..Musi przyjść bo nie jestem w stanie jej poszukać

Kiedy pada dzikuny się chowają. Może do jutra zgłodnieje i wtedy wyjdzie.

lidka02 pisze:
casica pisze:Jest paskudna pogoda, nie sprzyja to łapaniu, ale obawiam się, że na kotkę trzeba by się zaczaić. Przed karmieniem jakiś czas.

Ale ona dziś nie przyszła w ogóle , chodziłam tam przy złomowisku gdzie szla podobno jak się najadła i nic cisza ......moze ktoś ją gdzieś zamknął ...........róznie można myśleć ale nic nie wymyśle ..Musi przyjść bo nie jestem w stanie jej poszukać

A kto ją karmi? Ty czy ta pani? Bo nie zrozumiałam. Jakoś najlepiej w porze karmienia, z zapasem.
No nic, czekamy w takim razie.