Bielsk Podlaski, kocie sprawy

XmonikaX pisze:Witam.
Mała koteczka Nika jest u mnie. Nie jest też wcale taka mała. Dziękuję za cenne wskazówki odnośnie dogadywania się z rezydentami, dodam, że cudu nikt się nie spodziewał.

piszesz, że ona nie jest wcale taka mała, na ile oceniasz jej wiek? według mnie koteczka ma max 2,5 miesiąca, jak na dzień dzisiejszy reagują rezydentki Gabrysia i Sara na małą Nikę?

Nie czuję się fachowcem, by ocenić Niki wiek. W następnym tygodniu, kiedy będziemy się odrobaczać pani dr oszacuje jej wiek.
Ma tak piękny apetyt, że szybko odrabia straty w masie ciałka. Jest też sprytna i inteligentna.
Rezydentki obserwują Nikę z dystansem. Nie dochodzi do łapoczynów. Tak jak pisałam na wątku: nie gryzą, nie biją, nie drapią, obserwują i syczą, gdy się któraś ze stron niechcący zapędzi zbyt blisko.

XmonikaX jak znajdziesz czas to zrób zdjęcia Nice i prześlij mi na maila a ja wstawię na wątku

Maciunio pozdrawia.
Ależ on jest kochany, cudowny :kotek:

pinokio_ pisze:Maciunio pozdrawia.
Ależ on jest kochany, cudowny

no no full wypas ma pingwinek a jaką ma fajną maskotkę :mrgreen:

Przywitam się i ja.

Podrzucam do poczytania: http://www.rsoz.org/FCK/03_(1).pdf
Wiedza oczywista, ale może ktoś ma w swoim otoczeniu żółtodziobów.

Jest śliczny :1luvu:

. uwielbiam pingwinki
J jak grzeje pupcie na specjalnej macie

Issey 32 ten link nie działa

Sonia93 pisze:Issey 32 ten link nie działa

http://www.rsoz.org/FCK/03_(1).pdf

Jeśli znów nie działa, spróbuj skopiować go do przeglądarki. Powinno być ok.

Słuchajcie, a może Mageda znowu nas wspomoże tymczasem..? :oops:

XmonikaX czekamy na zdjęcia Niki :roll:

, mam nadzieję,że z każdym dniem relacje kotów będą coraz lepsze :ok:

, pisałaś że Nika ma pchły czy już się ich pozbyła? :roll:

Szalony Kot pisze:Słuchajcie, a może Mageda znowu nas wspomoże tymczasem..?

. . . .ja nie mam odwagi prosic :wink:

kocik jest boskiii :1luvu:

mysle, ze do normalnego domu, ktory zrozumie, ze kić moze sie troszke bać na poczatku, moze juz isc do adopcji jak najbardziej.
Jeszcze podaje antybiotyk, ale objawow kk nie ma. Pchly pokonane, robaki tez. Apetyt dopisuje i w stosunku do mojej osoby psitulasek. Z psami dobrze. U mnie na rekach pozwala sie obwachac i nie syczy. Puszczony na podlodze, kiedy wszystkie chcą sie przywitac, boi sie, ale to chyba normalne.
Poszukiwany tylko najlepszy domek na swiecie :wink:

Zdjęcia ładne potrzebne i można ogłaszać.

Nika zadomowiła się, zachowuje się tak, jakby mieszkała w domu od urodzenia. Nie bała się nawet odkurzacza.
Pchły zwalczone. Uszy czyścimy na wszelki wypadek z resztek podwórkowego brudu.
Antybiotyk odstawiony. W tym tygodniu wizyta u lekarza i drugie odrobaczanie. Może zbadamy potem kupkę na obecność pasożytów, żeby już mieć pewność.
Masa ciała rośnie w oczach, apetyt ma za trzech.
Podaję małej preparat na wzmocnienie. Ponoć pyszny dla kotów i faktycznie je ochoczo.
Z rezydentami ciut lepiej, choć jeszcze dystans. Należy zrozumieć, że one 3 tygodnie temu straciły swoją ukochana siostrzyczkę [*], były z Nią do końca i przy Jej śmierci też. Teraz jest nowa osóbka, inna, więc i sytuacja jest delikatna.
Ale już i tak jest lepiej po tych 4 dniach.

Fajnie,że juz jest trochę lepsza relacja z rezydentami.
Bedzie dobrze...

Bielsk Podlaski, kocie sprawy

Kto przegląda forum