Bezdomna kotka!!! Woj. lubelskie. Ma DT

[mamaGiny]

i ja, choć tyle..

[ASK@]

Ja jestem wielbicielem długich etkstów .Znaczy się zawsze mi same jakoś tak wychodzą.
Ale wg mnie powinnaś jednak dodac prośbę o DT/DS bo np bez pomocy kot umrze i nie ma szans w zetknięciu z rzeczywistością,psami i ludźmi.
Ale to jest moje zdanie.
2 portale to za mało.
Zanim CA zrobi ogłoszenia to trochę czasu minie.Daj swoje i niech ona da swoje.

[bakakaj]

Te dwa portale to zrobiłam wczoraj wieczorem po pracy. Na więcej jak na razie nie miałam czasu.

[ASK@]

Te dwa portale to zrobiłam wczoraj wieczorem po pracy. Na więcej jak na razie nie miałam czasu.

Nie gniewaj się na to co napiszę ale kota tym bardziej czasu nie ma. Może być za późno jak wreszcie ogłoszenia sie pokażą. Trzeba wziąć pod uwagę i to,że należy powtórkę zrobić. Choć trzymam kciuki by dom od razu się znalazł.
Wiem,że każdy zapracowany i zalatany ale wiem też,że można znaleźć czas.Rano, wieczorem po kilka choćby. Nie trzeba dawać całej 50.Codziennie po 10 i już jest sukces.
Biedna ta mała.

[mb]

Jest jakieś zainteresowanie tymi ogłoszeniami?

Lubelski Animals odezwał się?
Może jest możliwość skontaktowania się z jakimiś wolontariuszami?
Może jakaś pomoc weterynaryjna? Jeśli kotka już tylko leży na kupie liści, to jakoś niespecjalnie to wygląda.

A jeśli, na przykład, kotkę chciałby uratować ktoś nie mieszkający w Parczewie, to jesteś w stanie zapewnić jej bezpieczeństwo do czasu zorganizowania transportu?

[bakakaj]

Jak dotąd żadnego odzewu. Kotka nie wygląda na chorą, z tą stertą liści to chodziło mi o to, że nie ma schronienia, a nie że nie da rady się podnieść. Może źle to zabrzmiało. Wczoraj wieczorem jej nie było. Za chwilę wychodzę do pracy, zobaczę, czy pojawi się na śniadanie.

[mb]

Może ktoś jednak ją przygarnął.
Taka śliczna kotka.

Mnie chodziło o to, że jest już taka zrezygnowana, że nie biegnie za nikim.

[ASK@]

Dałas jej wiecej ogłoszeń? Trudno o odzew przy ich niewielkiej ilości ale cuda bywaja.Moze jeszcze papierowe zrób.
Trzymam za nią kciuki wielkie. Oby znalazła dom.Albo schronienie bo liście są juz wilgotne i zimne.Zaraz mogą zacząć sie choroby.

[bakakaj]

Dzisiaj postaram się o więcej. Naprawdę nie mam teraz na nic czasu. Ostatnio muszę zostawać w pracy po godzinach i momentami mam wrażenie, że w ogóle nie odchodzę zza biurka. Wczoraj trochę się zaniepokoiłam, że kotki nie było, ale dzisiaj z rana czekała już znowu pod blokiem. Z drugiej strony miałam też taką cichą nadzieję, że może właśnie ktoś ją przygarnął. Kotka znika na noc, więc być może ma gdzie spać. Może ktoś z okolicznych bloków wpuszcza ją na noc do piwnicy...?

[bakakaj]

Biję się ciągle z myślami, co mam zrobić z tą kotką. Momentami byłam już gotowa wpuścić ją do domu, ale mam niewykastrowanego jeszcze kocurka, którego zgarnęłam z ulicy dwa miesiące temu. Weterynarz ocenił go na jakieś siedem miesięcy. Kociak jak na razie nie wykazuje skłonności w kierunku prokreacji, ale jednak nie chcę ryzykować. Odizolować je od siebie mogłabym jedynie na czas, kiedy nie ma nas w domu, bo jedyny zamykany pokój (z dwóch) to ten, w którym ciągle przesiadujemy, a koty razem z nami.

[ASK@]

bierz i z mety sterylizuj.
Potem na spokojnie szukaj DT/DS.
I tak musisz je izolowac jakiś czas np w łazience by zobserwowac co i jak znią i by koty dogadały się.

[bakakaj]

Tak z mety to nie dam rady finansowo, bo czeka mnie jeszcze kastracja kocurka. W łazience nie zamknę, bo się nie zmieści. Mam tam pół metra kwadratowego wolnej przestrzeni.

[ankacom]

Podrzucę

[mb]

Ile kosztuje u was sterylizacja kotki?

[tomek_k]

Z mojej strony mogę wspomóc finansowo jeśli to jest jedyna przeszkoda we wzięciu tej kotki.