Niestety wciąż nie ma dobrego rozwiązania

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
phantasmagori pisze:Również w miarę możliwości dorzucę się finansowo. Wiele to nie będzie bo jestem trochę w dołku, ale razem damy radę
hellelga pisze:ale dt musi być w opolu? żeby mogły korzystać ze szpitala? Napisałam do siory w opolu moze cos wymysli, ona wziac nie moze uczulona jest niestety.
ze swojej strony moge zaproponowac dt w poznaniu ale bardzo skromny i bez funduszy. Ostatnio na ratowanie maleństw którym teraz próbuję znależź dom sprzedałm obrączkę, więc wstyd mówic jak bardzo brak funduszy.
Kotki mogłyby liczyc jednak na
- mały ale ciepły kącik ( mieszkanie ma 16metrów)
- stałą opiekę osoby doświadczonej
- dużo miłości
- gotowane jedzenie
- transport do weta (byle nie codziennie, praca)
wiem że to niewiele, ale pochowałam w tym miesiącu dwa maluszki i więcej śmierci nie zniosę
hanelka pisze:phantasmagori pisze:Raczej aż dom tymczasowy![]()
To naprawdę rewelacja!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, Patrykpoz, puszatek i 35 gości