tragedia... (dlugie)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 06, 2004 9:32 Re: jest lepiej

emotionka pisze:Wczoraj od razu po pracy poszlismy do niej (ja i moj chlopak - razem sie opiekujemy koteczką). Wyglądała o niebo lepiej, niż przedwczoraj, chociaż lekarze mówią, że nie ma co się jeszcze tak cieszyć, bo wszystko może się wydarzyć, ale ruszała się, byłą przytomna, próbowała stawać (chociaż łapki pod nią drżały) i nawet piła wodę (bardzo łapczywie) - to chyba najlepszy znak - że pije wodę. Była jednak bardzo słaba i "daleka" - patrzyła szerokimi oczkami, ale nie wiem, gdzie patrzyłą i czy w ogole widziala... Przez całe popołudnie i wieczór trzymaliśmy ją na kolanach, żeby wiedziałą, ze przy niej jestesmy. Wygłaskaliśmy ją chyba za wszystkie czasy :-) Najchętniej siedzielibysmy przy niej ciągle, zeby wiedziala, ze jestesmy tuz obok. Dzisiaj już wiem, ze wygląda jeszcze lepiej niż wczoraj, probuje chodzic, robi sie silniejsza. Dziiaj zbadają jej krew. Chodzi o to, zeby wyniki się nie pogarszały, żeby anemia zniknęła.
Chciałabym, zeby te wszystkie kciuki, które tak mocno trzymacie wszyscy, pomogły. Zresztą już chyba pomogły. Dziękuję :-)


bravo Zuzia !! :)
trzeba wygonic ta paskudna anemie precz

Cynia

 
Posty: 190
Od: Czw sty 15, 2004 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2004 9:58

Cudownie! A kciuki dalej mocno! Forumowe kciuki sa magiczne :) To juz udowodnione!
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 06, 2004 10:26

Na pewno bedzie dobrze! :)

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 06, 2004 10:33

My też trzymamy mocno!
ObrazekObrazek
Gruszka & Mrówka

Jazz

 
Posty: 340
Od: Pt lis 28, 2003 21:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 06, 2004 10:44

Bardzo współczuję :( ale mam nadzieję, że stan zdrowia tylko się będzie poprawiał :) . Trzymam mocno kciuki i oczekuję samych pomyślnych wieści.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt maja 07, 2004 9:42

Po wczorajszym badaniu krwi okazało się, że wątroba i nerki są w bardzo kiepskim stanie :( i w ogóle krew nie jest najlepsza, erytrocyty, hemoglobina, płytki krwi ciągle dość znacznie poniżej normy. Wczoraj dostała jakiś lek osłaniający wątrobę. Poza tym chcą jej robić płukania, bo sa pewni, że to musiało być jakieś zatrucie, ale też za bardzo nie mogą, bo ciągle jej krew jest rzadka...
No, i tak to jest z tą moją koteczką. Lepiej, bo rusza się, chodzi nawet troszkę, piję wodę i je, ale jednocześnie te nerki i wątroba kiepsko stoją. Jesteśmy jednak dobrej myśli, musi być dobrze, nie po to wetka ją tak dzielnie ratowała, żeby teraz miało być źle...
Trzymajcie się - Wy i Wasze zwierzaki, zdrowe i chore.

emotionka

 
Posty: 10
Od: Pon sty 26, 2004 9:05
Lokalizacja: Warszawa - Saska Kępa

Post » Pt maja 07, 2004 9:58

Zdrowiej, kiciu :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt maja 07, 2004 10:07

my tez przesyłamy masę pozytywnych fluidów i trzymamy kciuki za zdrówko Kici :-)

pozdrowionka
Ania i Nitka
Obrazek Obrazek Obrazek

Ania i Nitka

 
Posty: 86
Od: Wto kwi 27, 2004 10:46
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt maja 07, 2004 10:27

Biedna Zuza, czytając jej historię od razu się obawiałam tego, co wyniki potwierdziły. Szczęscie w tym całym nieszczęściu, że trafiła na wspaniałą wetkę, moje dwa kocurki takiej szansy nie miały. Na pewno zrobi wszystko co możliwe, już zrobiła, dla biednej kici.
Trzymaj się emotionka, trzymaj się Zuza i zdrowiej! :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 07, 2004 10:39

Zuzia, trzymamy kciuki i ogonki! Emotikonka, nie martw się wątrobą i nerkami - na wszystko znajdzie się rada :o . Lekarze mają całe arsenały leków, terapii i karm dla kotów z takimi problemami. Grunt, ze kici lepiej.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob maja 08, 2004 0:09 spokojnie

wierze, ze bedzie ok.
Do Multiwetu chodza tez moje dwie panny. To dobra klinika.

Ouioui

 
Posty: 444
Od: Pt maja 07, 2004 20:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 08, 2004 11:50

:( W piątek wieczorem Zuzi znowu się pogorszyło... miała te same objawy, gdy ją przywieźliśmy do lecznicy - miała szybki płytki oddech i śliniła się... Na szczęście akurat byliśmy przy niej i od razu zareagowaliśmy. Szybko zrobiliśmy badanie krwi, znowu się pogorszyła. I znowu potrzebna była transfuzja. Szczerze mówiąc bardzo się wahaliśmy... ale trudno było podjąć TĘ decyzję... Zdecydowaliśmy się, że damy jej jeszcze jedną szansę. Dzisiaj rano, już po transfuzji Zuzia wyglądała świetnie, chodziła nawet po blacie, miałczała i mruczała :D piła wodę i jadła... Ma jakiś wylew w dwóch oczkach, w tym drugim pojawił się właśnie po wczorajszym ataku...
Najtrudniej jest patrzeć, jak zwierzę się męczy, jak jest w ogóle do siebie niepodobne...

emotionka

 
Posty: 10
Od: Pon sty 26, 2004 9:05
Lokalizacja: Warszawa - Saska Kępa

Post » Sob maja 08, 2004 12:07

Bardzo Wam wspolczuje i caly czas trzymam kciuki za Zuzie :!: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob maja 08, 2004 13:34

Jej maleńka bidula :( trzymajcie się :ok:
Obrazek

Shimi

 
Posty: 850
Od: Pt lis 21, 2003 16:37
Lokalizacja: zewsząd

Post » Pon maja 10, 2004 19:43

up
od soboty nerwowo zagladam do watku....co u zuzi????
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 381 gości