PESTKA - pokonała ją choroba :(

[Farcia]

Monikaa

[jessi74]

Koteczka jedzie do mnie.
Broszka, dziękuję za deklarację. Zaraz podepnę się pod wasz wątek.
Wczoraj rozmawiałam z Panem, który leczył rakową kotkę.
Plan jest taki: weterynarz- RTG, Fiv, Felv (ze względu na moje koty). Jest duża szansa, że guzy się nie odnowią. aaa i odrobaczenie. To na cito. Coś jeszcze powinno być wykonane w pierwszej kolejności?

[marioka]

Ale cudne wieści.
Broszka Monikaa

[ASK@]

[Cudak1]

Monikaa ogromnie dziękuję

PILNIE POTRZEBNY TRANSPORT!!!

[Cudak1]

Przypomnę o kotce, bo transport naprawdę pilny, a droga to ok 400 km w jedną stronę....

[Cudak1]

Mam ofertę transportu za zwrot kosztów - do Gdańska 400 zł, do samego celu (okolice Kwidzyna) 480 zł.
Tylko czasu mało by uzbierać taką kwotę

[Monikaa]

spróbuj moze poszukać czegoś na trasie szczecin-gdańsk. To bardziej uczęszczana trasa...

[Cudak1]

Szukam, szukam. Najlepiej, jakby przy okazji pojechała, bo kosztów i tak będzie potem sporo przy badaniach, ewentualnym leczeniu...

[Monikaa]

może nie będzie tak źle
Jest duża szansa, że RTG nie pokaże przerzutów, operację ma zrobioną..
"Tuning" biorę na siebie
Mój wrodzony optymizm krzyczy, że za pół roku będziemy szukać jej domku

[7ksiezyc]

jakby dotarła do Gdyni, Gdańska czy Tczewa (czy okolice wymienionych) to ja do Kwidzyna dowioze

Monikaa

[Monikaa]

super!7 księzyc
Może mógłby ktoś ze Szczecina lub Trójmiasta zrobić wydarzenie na FB ? Może trafi się jakiś transport "przy okazji". 480 zł to nie dużo za taką odległość, ale to jednak 4 sterylizacje, 6 testów Fip/Felv albo 6 kompletów szczepień podstwowych...

[Monikaa]

podnoszę- bo sprawa pilna

[mage]

Dziewczyny juz pisalam na fb- wracamy w neidziele ze slubu z Białogardu do Gdyni. Jakby ktoś nam kota podrzucił do Bg (nie wiem czy sie da namowic TŻ na podróż do Szczecina) to możemy go zawieźć do Gdańska. Nie mamy transporterka. Koszty transportu oczywiście ponosimy my;)

[7ksiezyc]

Dziewczyny juz pisalam na fb- wracamy w neidziele ze slubu z Białogardu do Gdyni. Jakby ktoś nam kota podrzucił do Bg (nie wiem czy sie da namowic TŻ na podróż do Szczecina) to możemy go zawieźć do Gdańska. Nie mamy transporterka. Koszty transportu oczywiście ponosimy my;)

jej ale bylby extra a ja odebrałabym z Gdanska i do Kwidzyna dowiozła - to juz "tylko" ten Białogard zostaje albo namaiwianie TZ
i może Cudak1 uzyczyłaby swojego transportera a ja bym go w pn odesłala z samego rana priorytetem to byłby we wtorek u Cudak1