Koty wolnożyjące ciach + tymczasy wszystkie w DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 16, 2012 14:27 Re: !!! Koty się mnożą !!! Pomoc w łapaniu potrzebna - Rybni

Złapaliśmy drugą kotkę w miejscu IV

Obrazek

Obrazek

I tak jak myślałam, jest tam jeszcze kocur... ale obawiam się, ze ciężko będzie go złapać :roll:

Obrazek

Oraz dwa maluchy, kotka z ciemnym nosem i kocurek. Maluchy zostały odpchlone, ale są bardzo dzikie.

Obrazek

W miejscu II łapanka nie wypaliła, koty były ewidentnie najedzone. Po sobotniej imprezie resztki należy wyrzucić za balkon :roll: Ciężko będzie, nie wiadomo kto je tam karmi jeszcze. Przyszły tylko 3 i nawet nie zainteresowały się tym co w klatce.

Kociaki nr 12 i 13 niebawem też będą się kwalifikowały do zabiegu :roll:

Obrazek

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon wrz 17, 2012 17:50 Re: !!! Koty się mnożą !!! Pomoc w łapaniu potrzebna - Rybni

Mamusia kociaków już wysterylizowana :)

Pilnie szukam DT dla któregoś z maluchów, nie mam czasu ich wszystkich indywidualnie oswajać i uczyć kuwety. Jak był jeden, to wszystko zapałał sam papugując dorosłe koty, ale wszystkich trzech nie puszcze na mieszkanie swobodnie, bo w grupie się nakręcają :roll:
Na razie udało mi się połączyć kocurka złapanego w czwartek z koteczką, Adi obu matkuje. Dzikus z białą końcówka ogona siedzi sam, bo jest walka. Na "wolności" został jeden sam i płacze. Chciałam po niego teraz jechać, ale sama nie dam rady :( A pomocy nie mam.

Jutro chcemy łapać kolejne koty na zabiegi, odbieramy 3 kocury z lecznicy po kastracji i jest miejsce. Tylko znów nie wiem czy dam radę sama :roll:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon wrz 17, 2012 22:35 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

Byliśmy z matką wszystkich kociąt Adi na łapance. I nic mały nie wyszedł :( Pomiaukiwał jedynie.

Mógłby mi ktoś poradzić jak go wywabić? A może lepiej mu wypuścić tego najdzikszego brata?

Ech :(

Adi się realizuje jako matka :roll:

Obrazek

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 18, 2012 8:39 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

mi się udało swego czasu wywabić jednego malucha na drugiego malucha, o dziwo zupełnie niespokrewnionego :roll:
nie mam żadnej gwarancji czy to zadziała czy też był to czysty przypadek
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 18, 2012 10:41 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

sabianka pisze:mi się udało swego czasu wywabić jednego malucha na drugiego malucha, o dziwo zupełnie niespokrewnionego :roll:
nie mam żadnej gwarancji czy to zadziała czy też był to czysty przypadek

Też mi to przyszło do głowy. A jak wyszedł, to jak łapałaś?

Przy pierwszym łapaniu próbowałyśmy go wabić na matkę i rodzeństwo, ale wtedy wszystko było takie spanikowane, że chyba skutek był odwrotny. Dam mu kilka dni chyba i pojadę z Adi i którymś maluchem w osobnych transporterach. Adi bardzo reaguje na maluchy, przywołuje je natychmiast, ale tam była trochę zdezorientowana i jej miauk był inny niż zazwyczaj :roll: No i kociak był obcy.

Dziś udało się złapać mamę Buni
Mógł być jeszcze jeden kocur, ale liczyliśmy na kotkę, a potem chłopaka już nie było.

Za to ta "maupa" ma w nosie jedzenie i non stop łasi się do starego kocura Nie wiem czy to jakieś zaloty i ruję ma? Prowadzają się po osiedlu, ogony w górze, ganiają i ani myślą jeść :evil: Dodatkowo wszystkie koty z tego miejsca gdzieś się jeszcze stołują, bywają nieregularnie i naprawdę jest ciężko. Już który s raz z kolei jest tylko ta trójka i kocięta/podrostki.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 18, 2012 11:38 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

Też mi to przyszło do głowy. A jak wyszedł, to jak łapałaś?


jak wyszedł obwąchać kolegę i akurat ustawił się tyłem to go capnęłam za chabety na karku i już 8)
w teorii bardzo proste, w praktyce sama byłam zupełnie zdumiona, że się udało, bo to był totalny dzikus (dziś kanapowa księżniczka)
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 18, 2012 21:11 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

sabianka pisze:jak wyszedł obwąchać kolegę i akurat ustawił się tyłem to go capnęłam za chabety na karku i już 8)
w teorii bardzo proste, w praktyce sama byłam zupełnie zdumiona, że się udało, bo to był totalny dzikus (dziś kanapowa księżniczka)

Będę próbować, bo go szkoda ;(

Dziś wypuściłam kocury po kastracji:

- Maciek

Obrazek

- Adolf

Obrazek

- Murzyn

Obrazek

Jutro zostanie wypuszczona kotka po sterylce:

Obrazek

A nasz gwiazda na która polujemy miesiąc została zawieziona do lecznicy:

Obrazek


A ja ledwo żyję, chora, przemęczona :(

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro wrz 19, 2012 15:39 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

Może klatka łapka a na jej końcu przymocowany transporter z inny kociakiem? Przy czym jakieś zdalne sznurkowe? sterowanie zapadką by się przydało, skoro koty wchodzą i nie uruchamiają zapadki?
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Śro wrz 19, 2012 16:56 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

bluerat pisze:Może klatka łapka a na jej końcu przymocowany transporter z inny kociakiem? Przy czym jakieś zdalne sznurkowe? sterowanie zapadką by się przydało, skoro koty wchodzą i nie uruchamiają zapadki?

Próbowałyśmy go złapać na matkę jego i na moja Adi - nawet nie wyszedł. Dlatego na razie damy mu spokój.

Klatka działa, złapały się na nią dwie kotki <jego matka i ta wczorajsza>, trzeba w odpowiednim miejscu i naczyniu ustawić jedzenie. Łatwo zamyka się klatkę sznurkiem właśnie i kociaki tak połapałyśmy. Ale ten nie chce wychodzić.

Czy ktoś nie wziąłby choć jednego malucha na kilka dni od 30 września? Idę do szpitala i przydałaby się pomoc.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw wrz 20, 2012 20:13 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

Ktoś zaczął TERAZ dokarmiać koty w miejscu II :evil: Kiedyś były już tak dokarmiane, dostawały niektóre tabletki, ale zaprzestano tego "bo się zaczęły schodzić koty z całego osiedla i było ich za dużo". Nie rodziły się nowe, tylko schodziły :roll:
Teraz jest ich mało, więc znów można karmić żeby było znów więcej? :conf: :conf: :conf:
I to jeszcze w tak głupi sposób - karma jest wysypywana na trawnikach. Koty mają swoje miski pod balkonami, gdzie mogłybyśmy nakleić kartkę z informacja o łapankach, przychodziłyby w konkretne miejsca, o konkretnych porach. A tak? Ciężko nawet zlokalizować te wysypki karmy, a co dopiero wyzbierać czy im zapobiec :evil:

Jestem zła, bo wstaję o 5 rano i nic nam się nie łapie, bo koty się bawią zamiast myśleć o jedzeniu :roll: A ostatnio złapana tam kotka wczoraj miała zabieg - była kotna. Dzis były tam dwie chyba kotki i jeden stary kocur plus dwa podrostki. Złapałyuśmy podrostki, bo te stare nie dały się nabrać i wolały łatwo dostępna karmę z trawników.

Kocię - chyba chłopak

Obrazek

Kocię - chyba dziewczynka

Obrazek


Maluszki, które są u mnie szukają matek chrzestnych 8) Jest kotka i dwóch chłopców. Nie mam już głowy do imion ;) I sponsorów na szczepienie :mrgreen: Wczoraj zostały odrobaczone. Adi ich cudownie wychowuje! Dziś im pokazała gdzie jest miejsce kotów.... w łóżku :ryk: Spaliśmy wszyscy razem ;) I nawet jeden odkrył, jaka to frajda atakować palce u stóp wystające spod kołdry :P Idealnie korzystają z kuwety, jedzą wszystko i są coraz mniej płochliwe :ok:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie wrz 23, 2012 17:57 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

Maluszki miały wczoraj sesję do ogłoszeń, na razie szukamy domów dla kocurka I i kotki :ok:

Obrazek

http://s805.photobucket.com/albums/yy33 ... Ostojaki2/

oraz dla mamy Adi

Obrazek

http://s805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Adolfina/

Dzięki serdecznie za radę Sabianka :1luvu: Dziś w tempie ekspresowym udało mi się złapać ostatniego kociaka :dance: Maluch wyszedł do brata... oczywiście to kotka, więc na wiosnę byłoby znów to samo!

Mamy też pierwsze efekty zamykania/zamurowywania okienek piwnicznych... wraz z kotami. Skrajnie zagłodzona, kotka. Nie wiadomo czy przeżyje :( Potrzebny, DT na już, bo kotką nie ma się kto zająć i nie mamy gdzie jej umieścić. Kotka jest oswojona, pewnie ktoś stwierdził, że kot sobie poradzi :roll:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon wrz 24, 2012 20:48 Re: [Rybnik] Potrzebna pomoc wŁapaniu naSterylki i DT dla ko

Sezon grzewczy się rozpoczął, ludzie/spółdzielnia zamykają okienka, zamurowują - cóż, że z kotami wewnątrz piwnic:evil: Co możemy z tym zrobić? Co roku jest to samo!! :strach: Oto kotka o której pisałam wczoraj, w b. złym stanie. Moim zdaniem, powinniśmy ją uśpić biorąc pod uwagę nasze możliwości lokalowo-finansowe :roll: A może ktoś zechce jej pomóc? :cry:

Nie mogłam zrobić jej dobrego zdjęcia, bo biedactwo przy każdej próbie dotyku warczy... z bólu :( Jedynie co na podrapanie pod bródka zareagowała dobrze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon wrz 24, 2012 20:52 Re: [Rybnik] Koty wolnożyjące ciach! Zamurowywują okienka :(

Ale bieda chudziutka :(
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pon wrz 24, 2012 20:59 Re: [Rybnik] Koty wolnożyjące ciach! Zamurowywują okienka :(

Na zdjęciach nie widać jaka ona jest naprawdę chuda i słaba. Futro ma mocno "nastroszone", ale jak się ja dotknie same kostki czuć :( Waleczna kotka!

Niestety mamy podejrzenie, ze jedna z kotek ma gdzieś w piwnicy kilkutygodniowe kocięta. Pewnie tam umrą :(

Co robić?

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Szymkowa i 805 gości