Skatowana Malwinka:((Potrzeba wiele ciepłych myśli!!!!

Basica pisze:jakim trzeba być zwyrodnialcem aby skrzywdzić takie malutkie kociątko a nawet jeśli uda się takiego "człowieka" złapać i osądzić, zwykle wyroki są naprawdę śmiesznie niskie

Masz racje, ale mimo wszystko trzeba "zlapac" i sadziec, podawac do mediow- jak w przypadku kota z mrowiska.
To jest "budzenie ludzkiej swiadomosci", bo mimo wszystko wierze, ze cala masa ludzi nie ma pojecia o tym, ze tak "zle" sie dzieje :!:

Moze Ci ludzie zaczna rozgladac sie wokol siebie "widzacymi oczami" - reagowac :!:

niesc pomoc :!:

Mała dołączyła dziś do "przedszkola" czyli Gortki i Strzałki które stacjonują w lecznicy. Jak to dzieciak - w dobrym towarzystwie lepiej jest poszaleć niż użalać się nad sobą. Tak więc brykała na ile tylko osłabione ciałko pozwoliło. Widać, że szybko się męczy, no i musi się nauczyć inaczej biegać - skakanie na 1 łapce kosztuje więcej wysiłku.

aga&2 pisze:Mała dołączyła dziś do "przedszkola" czyli Gortki i Strzałki które stacjonują w lecznicy. Jak to dzieciak - w dobrym towarzystwie lepiej jest poszaleć niż użalać się nad sobą. Tak więc brykała na ile tylko osłabione ciałko pozwoliło. Widać, że szybko się męczy, no i musi się nauczyć inaczej biegać - skakanie na 1 łapce kosztuje więcej wysiłku.

Da radę, trójłapki świetnie sobie radzą :ok:

A jak u niej z jedzeniem?

Dziękuję aga&2 za uzupełnienie wiadomości o Malwince.
Ja nie zdążyłam dzisiaj zajrzeć do niej :oops:

,ale obiecuję wizytę jutro.
Są już pierwsze wpłaty(wpisałam w pierwszym poście)
W imieniu Malwinki serdecznie dziękujemy i zachęcamy do dalszej pomocy :1luvu:

Biedna kicia

przypomina nam maleńką chorą Tosię

Trzymaj się Mała!

Cały czas mocno trzymam kciuki za zdrowie Malwinki :ok:

Pozdrowienia od Malwinki.Opiekująca się małą dr Dorota nie była w stanie zrobić jej lepszych zdjęć,ponieważ ciągle pcha się do człowieka i mruczy

Ale dzielne maleństwo.
Dużo zdrówka kotuniu :ok:

Jeszcze nikt dzisiaj nie zajrzał na wątek Malwinki

?

Jaki słodki szkrabek . Przypomina mi Strzykawkę i Pigusię jak do mnie trafiły. Też chciały tylko na rękach.Trzymamy kciuki za Malwinkę.Powodzenia maluszku :ok: