Dziwne zachowanie Boculego - Boculi wraca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 17, 2012 6:18 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

Wszystkie koty są niewychodzące. Izolowałam Boculego dwa dni, po wyjściu jak napisałam to Anakin był podenerwowany i startował z łapami. Teraz np. Bocul jest zamknięty osobno, Anakin i Filcka próbują się bawić czego nie robiły od kilku tygodni. Potrzymam Boculego w zamknięciu do soboty i zobaczę jaki będzie efekt.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Śro lip 18, 2012 19:16 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

Chyba mamy kolejny malutki kroczek ku dobremu. Boculi przejawia coraz większe zainteresowanie jedzeniem, czyli to ono staje się najważniejsze, jak to było wcześniej. Już nie lata tak za Anakinem. Co prawda jak go gdzieś przydybie to robi wielkie gały, ale kiedy wskażę mu kanapę, to chętnie wędruje w jej kierunku zajmując swoje "stare" miejsce. No i oczywiście dalej na wszelkie odgłosy reaguje wielkimi gałami uszami do tyłu, ale coraz szybciej przechodzi z tego stanu do pół drzemki. Może to powoli zaczyna działać ta karma, albo po prostu czas robi pomalutku swoje. Anakin jest podenerwowany i widać, że chciałby znowu zacząć biegać i się bawić, tak jak robi to, gdy Boculi jest zamknięty w pokoju. Zobaczymy jak będzie dalej.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Śro lip 18, 2012 19:22 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

neron pisze:Chyba mamy kolejny malutki kroczek ku dobremu. Boculi przejawia coraz większe zainteresowanie jedzeniem, czyli to ono staje się najważniejsze, jak to było wcześniej. Już nie lata tak za Anakinem. Co prawda jak go gdzieś przydybie to robi wielkie gały, ale kiedy wskażę mu kanapę, to chętnie wędruje w jej kierunku zajmując swoje "stare" miejsce. No i oczywiście dalej na wszelkie odgłosy reaguje wielkimi gałami uszami do tyłu, ale coraz szybciej przechodzi z tego stanu do pół drzemki. Może to powoli zaczyna działać ta karma, albo po prostu czas robi pomalutku swoje. Anakin jest podenerwowany i widać, że chciałby znowu zacząć biegać i się bawić, tak jak robi to, gdy Boculi jest zamknięty w pokoju. Zobaczymy jak będzie dalej.

Karma ,chyba za wcześnie...ale nie sprzeczam się ,bo się nie znam :P :D .Może zachęcaj je do wspólnej zabawy wędką np. I cierpliwosci,cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości,wiem co piszę :wink: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 18, 2012 19:32 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

Myślę, że na zabawę jeszcze za wcześnie. Poza tym Boculi nigdy nie umiał się bawić. Pacałam go wędką po glowie i zero reakcji :P Inne koty w skowronkach, podniecone a o nic, siedział z taką swoją głupią mina :P
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Śro lip 18, 2012 19:58 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

neron pisze:Myślę, że na zabawę jeszcze za wcześnie. Poza tym Boculi nigdy nie umiał się bawić. Pacałam go wędką po glowie i zero reakcji :P Inne koty w skowronkach, podniecone a o nic, siedział z taką swoją głupią mina :P

No proszę Cię,pacanie po głowie wędką ? :D :wink: Próbowałaś papierowej kulki,laserka,piłeczki z dzwonkiem,przy niektorych kotach trzeba się niezle natrudzić ,żeby dogodzić zabawą :lol: Ostatnio na forum ktos wklejał fotki zabawki zrobionej z rolek po papierze toaletowym i pudełku po jajkach,wypróbowałam- rewelka :D :ok: Jak znajdę wątek to wrzucę linka :wink:

edit:poratuje ktoś :?: szukam tego wątku i odnalezć nie potrafię :?
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 18, 2012 20:09 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

Piórka, piłeczki, myszki, laser... to wszystko dla Boculego nic nie znaczy. Inne koty szaleją, on siedzi i się gapi w przestrzeń. Pacanie po głowie to już była taka irytacja "co z tobą kocie". Raz pamiętam gołąb wieczorem rozbił mi się o drzwi balkonowe. Wzięłam go celem przenocowania w kartonie w piwnicy. Wyrwał mi się w pokoju, Filcka i Anakin aż podfrunęły, Boculi nawet nie ruszył wąsem... On serio ma coś z garnkiem ;)
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Śro lip 18, 2012 20:14 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

neron pisze:Piórka, piłeczki, myszki, laser... to wszystko dla Boculego nic nie znaczy. Inne koty szaleją, on siedzi i się gapi w przestrzeń. Pacanie po głowie to już była taka irytacja "co z tobą kocie". Raz pamiętam gołąb wieczorem rozbił mi się o drzwi balkonowe. Wzięłam go celem przenocowania w kartonie w piwnicy. Wyrwał mi się w pokoju, Filcka i Anakin aż podfrunęły, Boculi nawet nie ruszył wąsem... On serio ma coś z garnkiem ;)


Może on ma słaby wzrok ,albo słuch :lol: :mrgreen:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 18, 2012 20:24 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

O nie, wzrok i słuch ma bardzo dobry. Jak tylko Anakin zrobi najmniejszy szmer lub pojawi się w polu widzenia to zaraz filuje.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw lip 19, 2012 12:56 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

Boculi zrobił się w stosunku do mnie bardziej miziasty (czyżby echo kastracji?). Zawsze lubił głaskanie, ale teraz kiedy wchodzę do niego do pokoju to wskakuje na łóżko, miauczy, opera mi się przednimi łapami o nogę domagając się uwagi. W nocy śpi już w swoim kocim łóżeczku a nie zabunkrowany gdzieś pod łóżkiem (zazwyczaj ucieka tam jak się czegoś boi). Z kolei Anakin dzisiaj rano szalał ze swoją zabawkową myszką (nie robił tego od kilku ładnych tygodni). Co prawda obie rzeczy dzieją się póki co w izolacji ale jest to znak pewnego rozluźnienia napiętej atmosfery.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Sob lip 21, 2012 14:12 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

Koty mi się mózgami pozamieniały 8O Teraz Anakin goni Boculego. Co prawda raczej niegroźnie paca go łapą a Boculi kuli się i wycofuje. Olaboga....
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Sob lip 21, 2012 14:15 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

Też bym uciekala - Anakin ma taką groźną minę :wink:

Muszą sobie porządek dziobania ustalić.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 23, 2012 19:53 Re: Dziwne zachowanie Boculego - podejście drugie - proszę o

przekopiuję bo zaczyna sie robić dziwnie...
No dobra to było dziwne... od kilku dni Boculi w ogóle zrobił się większym pieszczochem w stosunku do mnie. Wchodze do pokoju a on mrucząc i miaucząc wskakuje na łóżko, czarne gały i się gapi. Podchodzę i go głaszczę. Ociera sie mruczy jak głupi. Nagle oparł się o mnie łapami (nigdy tego nie robił) i chaps. Delikatnie zębami złapał. No ok.... Chcę odejść a ten łapą mnie za nogę, tak z pazurami i trzyma. Odwracam się a on dalej mrucząc "miau!". Nie zdziwiłabym się gdyby to zrobił Anakin, bo robi to od małego. Ale nie Boculi 8O zaczynam się go bać pomału...
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Sob lip 28, 2012 10:55 Re: Dziwne zachowanie Boculego - jest coraz dziwniej....

Przeczytałem twój wątek ponownie od początku i dodałem do analizy to, co napisałaś w swoim wątku o kociastych.
Mam kilka pytań, które pomogą nam wspólnie wyjaśnić całą tą sytuację:
1. Czy Boculi zmienił zachowanie po przeprowadzce?
2. Anakin zdaje się być zadziornym kotem. Czy objawia niepokojące zachowanie tylko względem kocurów (Zbójcio, Boculi), pomijając Filckę?
3. Zbójcio jest małym kotkiem, którego nie akceptują pozostałe kocury. Filcka, będąc kotką, nie ma tych problemów, a przynajmniej toleruje jego obecność. Zgadza się?
4. Jak wygląda zabawa między Anakinem i Boculim? Jeżeli oba kocury będą miały ochotę na zabawę, znajdź im pokój, w którym będziesz tylko Ty i oni. Filcka i Zbójcio niech się nie mieszają (zamknij drzwi). Obserwuj i opisz nam szczegóły (ułożenie ciała, oczy, uszy, wąsy, ruch i pozycja ogona - każde detale, jakie zauważysz). To najwyraźniej Anakin i Boculi są źródłem problemu.
5. W jaki sposób koty zakopują swoje odchody: głęboko, płytko, w cale; kopią długo, krótko, w kącie, na środku; ile czasu czają się przy kuwecie, zanim zrobią siku/qupkę; czy wybierają stale te same miejsca w kuwecie? Napisz, jak to robią poszczególne koty - jeżeli masz możliwość.
6. Jak koty układają się do snu/drzemki: podaj temperaturę otoczenia, jeżeli możesz; czy kulą się do siebie, jeżeli tak, to które koty i gdzie; a może śpią osobno, skurczone lub rozwalone na całego; czy zmieniły swoje typowe legowiska o poszczególnych porach dnia (np. dzień na kanapie, w nocy w łóżku)?

Oraz kilka wniosków, które mi się nasunęły z Twoich opowiadań:
1. Jeżeli Boculi przez większość czasu chodzi z bardziej rozszerzonymi źrenicami niż inne koty, a przy tym chodzi "ostrożnie" i nie macha ogonem, to jest wystraszony, a nawet lękliwy. Z tego powodu stał się bardziej miziasty względem Ciebie, ponieważ jesteś jego wsparciem duchowym, pragnie się odstresować w wszelkiej dostępnej mu formie (także zaloty). Spróbuj przebywać z nim jak najwięcej czasu, niekoniecznie pieszcząc. Starczy mu sama Twoja obecność. Dodatkowo, jeżeli pochodzi z pseudochodowli, to może mieć nieprawidłowości w organach odpowiadających za hormony (np. przysadka mózgowa, tarczyca) - jak wynika z tego, że jest lękliwy od małego. Kotu wystarczy jeden krótki, przykry kontakt z człowiekiem w młodości, aby ta wielka rysa pozostała w jego psychice. Może mieć też fobie, to bardzo prawdopodobne.

2. Skoro niedawno nastąpiła zmiana warunków mieszkalnych, a w dodatku przyszedł nowy osobnik, to struktura hierarchii została zaburzona i kocury prawdopodobnie ustalają ją na nowo. Nasuwa mi się wniosek taki, że trzeba jakby dokocić Boculego i Anakina do Filcki, bo ona zdaje się być z Tobą najdłużej. A maluch też nie może być pominięty w ustalaniu hierarchii - musisz go wtedy wypuścić i dać kotom działać, niestety, dopóki nie poleje się krew, inaczej będą go traktować jak intruza i pozostaną stale poddenerwowane. Domyślam się, że Filcka nie miesza się w sprawy chłopaków?

3. Boculi jest świeżo po kastracji i następuje u niego burza hormonalna (moja Perełka też ostatnio dostała fochów i nie pozwala się tak dotykać, jak wcześniej). Harmonia może nastać dopiero po 6-8 tygodniach. U kotek humorzastość jest mniej widoczna niż u kocurów po zabiegach sterylizacyjnych, ponieważ hormony "kobiece" są aktywne tylko podczas rui, a "męskie" działają cały czas. Możliwe, że on po prostu potrzebuje więcej czasu, ze względu na jego płochliwy charakter.

Napiszę to ponownie, nie jestem kocim behawiorystą. Po prostu łączę zdobytą wiedzę z wnikliwą obserwacją, mam analityczny umysł. Moje spostrzeżenia, a raczej wnioski mogą być w części lub całości błędne. Jest to bardziej prawdopodobne, gdyż nie mam fizycznego kontaktu z problematycznymi kotami.

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 28, 2012 11:34 Re: Dziwne zachowanie Boculego - jest coraz dziwniej....

1. Nie, po przeprowadzce Boculi zachowywał się naormalnie, czyli tak jak w starym domu. Agresja pojawiła sę po incydencie, kiedy wszystkie się pobiły z powodu małego (ficlka nawaliła małemu, boculi filcce, boculemu anakin).
2. Anakin jest zadziorny to fakt. Wczesiej, przed incydentem z bójką kiedy bawił się z Boculim potrafił do nawet mocno udziabać, złapać za gardło, a Boculi tylko piszczał i ewentualnie się wycofywał. Ostatnio wypuszczam Zbója trochę wieczorem, ale tylko do pokoju gdzie jest Filcka i Anakin. Anakin zaczyna się z nim bawić, ganiają się. Oczywiście kiedy mały przesadza to dostaje po łbie. Z Filcką Anakin ma dobre kontakty. Ona go myje, czasem się bawią.
3. Z początku Zbója nie akceptował Anakin i Filcka. Anakin się do niego troche przekonał z kolei Filcka dalej nie pozwala, by mały się do niej zbliżał, prycha i ucieka czasami przed nim. Boculi od początku był małym zainteresowany. Nie wykazywał agresji ale chwytał go za karki i przyciskał do ziemi, co odebrałam jako zachowanie seksualne (kilka lat temu robił dokładnie to samo w stosunku do innego małego kotka).
4. Jak mówiłam, wcześniej Anakin z Boculim się bawił, nie często, ale zdarzało się. Ganiały się, szamotały itd. I to zazwyczaj Boculi dostawał "bęcki" bo się za bardzo nie bronił i wycofywał. Jako niewykastrowany kot, jedyny w stadzie. Teraz do zabawy ich nie nakłonię. Boculi łazi na przygiętych łapach, tak jak mówisz, kiedy widzi Anakina. Ma rozszerzone źrenice i nerwowo tłucze ogonem. Kiedy jestem w pobliżu to jest w miarę ok, Boculi wie, że nie toleruję agresywnych zachowań. Kilka razy kiedy Boculi się w miare uspokoił Anakin co zaczepiał: kilka razy pacnął łapą warcząc, trochę jakby szukał zaczepki. Masz rację, iskrzy między Anakinem i Boculim. Chociaż czasami na widok Filcki wybałysza też gały, ale ona dość spokojnie chodzi koło niego i Boculi na to nie reaguje. Boculi czasami wykrada się do osobnego pokoju gdzie siedzi sobie akurat Filcka i Anakin. I niestety nie zaryzykuję na tą chwilę pozostawienia ich samych sobie.
5. Anakin zakopuje odchody normalnie. Filcka bardzo energicznie. Boculi kiedyś nie zakopywał ich wcale (miały wspólną kuwetę.) Teraz z racji izolacji Boculi ma osobną u mnie w sypialni i zaczął od czasu bójki zakopywac odchody.
6. U mnie w mieszkaniu przy tych upałach jest ukrop. Filcka potrafi spać rozwalona brzuchem do góry. Boculi albo rozciąga się na podłodze albo leży w takim półksiężycu na kanapie. Anakin albo zwija się w kłębek, n brzuchu, czasami bardziej na plecach, albo leży taki wyciągnięty na brzuchu na wznak. O ile pamiętam to w starym domu koty sypiały w swobodniejszych pozycjach, wywalały wszystkie brzuch. Sypiały też razem. Teraz praktycznie osobno, czasami Filcka z Anakinem :( W nocy ja śpię z Boculim w jednym pokoju (najpierw Boculi ma atak miłości, zasypia koło mnie, potem przenosi sie do kociego łóżeczka, czasami śpi pod łóżkiem. Anakin i Filcka nocują w drugim pokoju. Anakin zazwyczaj na kanapie Filcka na krześlę, bądź oparciu kanapy. W dzień Boculi przychodzi ze mna do tego pokoju gdzie spały koty (to pokój dzienny) kładzie się albo koło mnie na kanapie albo na podłodze. Filcka i Anakin zazwyczaj wtedy idą do tego drugiego pokoju. Przed bójką też tak robiły. Mam jednak wrażenie, że Anakin stara się unikać Boculego i jak są w zasięgu wzroku to nerwowo tłuką ogonami.

Wiem, że powinnam bardziej socjalizować Zbója i pewnie bym to zrobiła, ale dysponując takim metrażem jak w starym domu. Tam każdy kot jak się wkurzył mógł pójść do osobnego pokoju, ochłonąć. Tutaj nie może atmosfera się zagęszcza :(
Dochodzę do wniosku, że zrobiłam im straszną krzywdę raz tą przeprowadzką, dwa, wzięciem tymczasa. Nie spodziewałam się naprawdę, że sprawy moga przybrac taki obrót...
Co do Boculego to też część zwalam na hormonalny kociokwik. Zobaczymy czy do końca wakacji się uspokoi.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Sob lip 28, 2012 13:47 Re: Dziwne zachowanie Boculego - jest coraz dziwniej....

Obserwacja ceremonii toaletowej pomaga w ogromnym stopniu ustalić problem behawioralny. Nie napisałaś zbyt wiele :|
Jeżeli Boculi dawniej nie zakopywał odchodów, a teraz to robi, to kiedyś kocur podkreślał dominację lub był tragicznie nieśmiały (oznacza to zwykle najwyższą lub najniższą pozycję w grupie), teraz zakopując odchody zmienił pozycję w hierarchii na wyższą lub niższą.
Filcka stara się nie przyciągać uwagi, dlatego zakopuje odchody intensywnie.
Anakin jest pewny siebie, dlatego zakopuje odchody normalnie.

Można by stwierdzić, że Boculi chce uzyskać dominację nad Anakinem, nawet stawić się ponad Ciebie, bo też przynależysz do grupy :!: Łapiąc Zbójcia za kark i przygniatając go do ziemi daje mu do zrozumienia, że jest dominantem względem niego. Początkowo źle założyliśmy, że chodzi o rytuał seksualny. To także forma podporządkowania i dominacji.
Dodatkowo, gdy Anakin bawi się z małym, to ma na sobie jego zapach. Być może Boculemu nie podoba się zapach Zbójcia, dlatego zaczepia Anakina. Mnie się wydaje, że musisz dokocić Zbójcia do Boculego, bo reszta już go toleruje. Możliwe, że tu tkwi problem. Poczytaj o trudnych dokoceniach, tam powinny być jakieś wskazówki dla Ciebie.

Próbując ustalić starą hierarchię w Twoim domu, wyszło mi, że (poczynając od dominanta): Filcka -> Anakin -> Boculi.
Po przyjściu Zbójcia ten porządek został zaburzony: Anakin/Boculi -> Filcka -> Zbójcio. Są to tylko przypuszczenia, ponieważ, jak napisałem, praktycznie brak szczegółów co do sposobu załatwiania się kotów.

Mi się wydaje, że tu chodzi o ustalenie hierarchii i wystarczy dać kotom trochę wsparcia i czasu, ale NIE WOLNO się mieszać w bójki. Pomocny będzie atomizer z wodą lub głośny klask dłońmi gdzieś z ukrycia, w razie potrzeby. Może pozostali obserwatorzy wątku coś zaproponują...

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 130 gości