Dziewczyny a nie myślałyście o zmianie imienia małego, jakoś ten Zombie jest przygnębiający. Mi to on się kojarzy z tą małą dzielną myszką Despero, o której była bajka, pamiętacie? Może macie jakieś inne pomysły ,chyba że wolicie jednak Zombika
Szczerze to my mamy dość specyficzne podejście i ten Zombie (Zombiś) jakoś nam podpasował. Pewnie też dlatego, że Lacia ma już jednego niewidomego kota (ale własnego ) i on nazywa się Upiór. Więc nam to pasowało .
Zombiś właśnie szama już nawet nie wiem którą miseczkę jedzonka. Ma naprawde nieziemski apetyt i robi wielkie kupy ale dziś włożyłam mu małą kuwetkę i najpierw się w niej bawił a po pół godz jak gdyby nigdy nic poszedł do niej i nasiusiał. I niech ktoś mi powie że koty nie są mądre
Jak dla mnie fizycznie mu nic nie brakuje. Wystarczy poznac jego historie i zdobywa serce. Na pewno ktos się w nim zakocha, ale najpierw musi wyzdrowiec. Enisyl już sprzedany więc kaska na dobra karme się zbiera a Zombis bedzie rosl w sile dorzuce tez witaminki dla kociakow
Trzymaj się Zombisiu, jesteś bardzo dzielny dasz radę
Mam kotkę bez łapki, bez oka i kawałka ogona i jest bardzo szczęśliwą kotką. Kalectwo jej zupełnie nie przeszkadza w biegach i szaleństwach, Zombiś też będzie szczęśliwym kotkiem