Znalezione kocięta -potrzebuję porad

Oto fotka, byle jaka bo łażą jak robactwo i nie chcą pozować do zdjęć

Wetka mówiła, że to 3-4 tyg ale jak im dawałam pod nos odrobinę whiskas junior to nie było najmniejszej reakcji, więc może jeszcze za wcześniej?

Uploaded with ImageShack.us

Whiskas Junior to nie jest coś, co nalezy dawać kociętom.

Bardziej chodziło mi o to czy są zainteresowane mięsnym jedzeniem czy tylko mlekiem,zresztą ciągle działam w szoku, to mój debiut w tej roli, kompletnie nie chciany zresztą.Koty jedzą kaszkę z niewielką ilością mleka whiskas.Przed chwilą była kolejna stała kupa na kolejny dziś ręcznik.

Ale ładne te koteczki.A może spróbujesz juz dawać im żwirek do kuwety takiej tylko dla nich.Moje poprzednie kotki bardzo szybko zaczynały korzystać.A że czasami sie osrały po same plecy to już taki urok

Wetka ma rację z wiekiem kociąt.
Na razie im dawaj to co dajesz, żeby nie bylo dodatkowych rewolucji. Za 2-3 dni, jak się przyzwyczają do tej diety, zacznij powoli wprowadzać papki mięsne. One za chwilę powinny się uczyć jeść same.
Są piękne :ok:

Żyjemy sobie od karmienia do karmienia, od kupki do kupki i jest fajnie...niestety ze względu na swój zaplanowany w styczniu urlop(jutro wyjeżdżamy) dziś je przekazuję fundacji "Pod psią gwiazdą", ktora od 2 lat działa w okolicy, mam nadzieję, że się nimi zaopiekują dobrze, czuję się jakbym je porzucała...Strasznie mi ciężko i mam jakieś czarnowidzenia,że im się będzie działa krzywda itd, to moja histeryczna natura daje o sobie znać.

szkoda że je oddajesz ,gdybyś jeszcze potrzymała je z tydzień,dwa były by bardziej samodzielne :cry:

Znalezione kocięta -potrzebuję porad

Kto przegląda forum