Rusłanek. Do zobaczenia mój cudowny koteczku.

**Adopcje: 12 >>**

Zawsze warto walczyć i próbować. :!:

Koty to zadziwiające zwierzaki .
Trzymam paluszki za małego :ok:

Moje

dla Was też są
Rusłanku, trzymaj się dzielnie

Dzięki Falce i Rusłankowi miałam okazję założyć nowy podtemat w ABC:
CZĘŚĆ IV
KOCIE ZDROWIE: profilaktyka, diagnostyka, leczenie c.d.

28. CHOROBY NOWOTOWOROWE
a. Leczymy Rusłanka. Białaczka, chłoniak, chemioterapia.

Jeżeli pojawia się nowe informacje czy wątki w tym temacie, dawajcie mi znać proszę, bo ten temat jest mocno w ABC zaniedbany. Jakoś trudno było mi się do tego wcześniej zabrać.

Tak się zastanawiam, czy może ten typ-rasa kota jest bardziej podatny na te choroby?

http://imageshack.us/photo/my-images/269/dscn5942u.jpg/
http://img809.imageshack.us/img809/8333/dscn1395b.jpg
http://img863.imageshack.us/i/dscn8638.jpg/

Nie ma żadnych informacji o predyspozycji syberyjczyków. W artykule, który podlinkowałam jest informacja, że stosunkowo często chłoniaki występują u kotów syjamskich.

---

Rusłanek przybrał na wadze w ciągu ostatnich tygodni

Waga co prawda nie jest niestety dokładna ale przytył min. 100 g.

Zjadł przed chwilą pięknie miseczkę wołowiny.
Dziś czuje się zdecydowanie lepiej. Wczoraj miał dzień z ogonkiem w dół.
Dziś palemka w górze. Przytulanki, baranki, mruczenie. A przed chwilą przegalopował przez cały dom

Doczytałam w pierwszym poście szczegóły, że tak nagle wystąpiły objawy, i że tak szybko wszystko zaczęło się toczyć... Trzymam mocno kciuki za Rusłanka. :ok:

I proszę go ode mnie pogłaskać po rudym futerku.

Anna61 pisze:Tak się zastanawiam, czy może ten typ-rasa kota jest bardziej podatny na te choroby?
http://imageshack.us/photo/my-images/269/dscn5942u.jpg/
http://img809.imageshack.us/img809/8333/dscn1395b.jpg
http://img863.imageshack.us/i/dscn8638.jpg/

Nie sądzę.
Po prostu inne koty, które na to chorują prawdopodobnie albo nie są dokładnie diagnozowane albo nie ma o nich dostępnych informacji.

Kibicuję Rusłanowi w jego walce z rakiem.

Za Rusłanka. :ok:

Hana pisze:Doczytałam w pierwszym poście szczegóły, że tak nagle wystąpiły objawy, i że tak szybko wszystko zaczęło się toczyć... Trzymam mocno kciuki za Rusłanka. I proszę go ode mnie pogłaskać po rudym futerku.

Wygłaskany

Dziś rano też było ok. Sute śniadanko oraz mruczanki i ogonek do góry.

Tak - objawy wystąpiły w sposób gwałtowny i niespodziewany.
Dopiszę jeszcze w pierwszym poscie, jak to wygladało i co sie działo miedzy uznaniem, że "coś mi się ten kot nie podoba" a pierwszą chemią. Jak będę miała chwilę.

Proszę o nasilenie trzymania kciuków dziś od 14.
Za wyniki krwi, za nową chemie, za dobrą reakcję :ok:

Trzymam bardzo mocno !

Ja też się z moją kotką bujam wciąż w okolicach diagnozy, ze to jednak sprawy nowotworowe ... Będę tu zaglądać i kibicować, mam nadzieję, ze nie będę musiała Twoich doświadczeń wykorzystywać w przyszłości ...

**Adopcje: 12 >>**

będą

i ogólnie też są :ok:

Avian pisze:Trzymam bardzo mocno !

Ja też się z moją kotką bujam wciąż w okolicach diagnozy, ze to jednak sprawy nowotworowe ... Będę tu zaglądać i kibicować, mam nadzieję, ze nie będę musiała Twoich doświadczeń wykorzystywać w przyszłości ...

To ja trzymam kciuki za lepszą diagnozę dla Was :ok:

Trzymam kciuki :ok:

Kciuki zaciśnięte!!!!

Mocno.

Rusłanek. Do zobaczenia mój cudowny koteczku.

Kto przegląda forum