Mamy Kota: Potrzebne głosy w konkursie Krakvetu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 29, 2012 14:54 Re: Mamy Kota - Kraków

strasznie mi przykro :(
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 14:56 Re: Mamy Kota - Kraków

:(

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 14:59 Re: Mamy Kota - Kraków

biedne kocie dziecko :cry:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 15:30 Re: Mamy Kota - Kraków

:(
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 16:52 Re: Mamy Kota - Kraków

Spieszę donieść, że Zosia z dzieciakami (czyli rodzinka budowlańców) w weekend przeprowadzi się do DT :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 17:44 Re: Mamy Kota - Kraków

anna09 pisze:Spieszę donieść, że Zosia z dzieciakami (czyli rodzinka budowlańców) w weekend przeprowadzi się do DT :D

Och/Oh jakże się cieszę!!!! :D
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 30, 2012 7:59 Re: Mamy Kota - Kraków

lutra pisze:Umarła Mała Pink, jedna z piątki koloroych kociaków. IBD. Po zabiegu jelita przestały pracować. Miała super dom, szkoda, że na tak krótko. :(


biedny malec :(

natomiast cieszę się z przeprowadzki budowniczych, bo przecież to najlepszy czas do biegania, skoków, huśtania się i ogólnie robienia demolki na przestrzeniach większych niż aktualnie zajmują

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 30, 2012 8:51 Re: Mamy Kota - Kraków

a propos małych budowniczych i ich mamy - oni są straszni te małe aniołki, podczas wieczornego dokarmiania zostałam pokonana przez błyskawicznie-się-poruszające-na-chwiejnych-jeszcze-nóżkach-ale-całkowicie-bez-strachu-wciskające-się-wszędzie małe "krówki" :1luvu: Zosia nie była zainteresowana przychówkiem tylko słoiczkiem z kurczaczkiem :D mam też za sobą zawał serca z powodu Floriana który uporczywie wdrapuje się na siatkę klatki i ...spada :roll:

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Śro maja 30, 2012 19:10 Re: Mamy Kota - Kraków

annakreft pisze:a propos małych budowniczych i ich mamy - oni są straszni te małe aniołki, podczas wieczornego dokarmiania zostałam pokonana przez błyskawicznie-się-poruszające-na-chwiejnych-jeszcze-nóżkach-ale-całkowicie-bez-strachu-wciskające-się-wszędzie małe "krówki" :1luvu: Zosia nie była zainteresowana przychówkiem tylko słoiczkiem z kurczaczkiem :D mam też za sobą zawał serca z powodu Floriana który uporczywie wdrapuje się na siatkę klatki i ...spada :roll:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 30, 2012 19:14 Re: Mamy Kota - Kraków

Dorota pisze:
annakreft pisze:a propos małych budowniczych i ich mamy - oni są straszni te małe aniołki, podczas wieczornego dokarmiania zostałam pokonana przez błyskawicznie-się-poruszające-na-chwiejnych-jeszcze-nóżkach-ale-całkowicie-bez-strachu-wciskające-się-wszędzie małe "krówki" :1luvu: Zosia nie była zainteresowana przychówkiem tylko słoiczkiem z kurczaczkiem :D mam też za sobą zawał serca z powodu Floriana który uporczywie wdrapuje się na siatkę klatki i ...spada :roll:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:

DT, dasz jakieś foty na zachętę?

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 30, 2012 21:41 Re: Mamy Kota - Kraków

Annazoo pisze:
Dorota pisze:
annakreft pisze:a propos małych budowniczych i ich mamy - oni są straszni te małe aniołki, podczas wieczornego dokarmiania zostałam pokonana przez błyskawicznie-się-poruszające-na-chwiejnych-jeszcze-nóżkach-ale-całkowicie-bez-strachu-wciskające-się-wszędzie małe "krówki" :1luvu: Zosia nie była zainteresowana przychówkiem tylko słoiczkiem z kurczaczkiem :D mam też za sobą zawał serca z powodu Floriana który uporczywie wdrapuje się na siatkę klatki i ...spada :roll:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:

DT, dasz jakieś foty na zachętę?

jak kociaki pójdą do dt ( nie do mnie ) to na pewno będzie fura zdjęć :) narazie dokarmiamy z anna09 w szpitaliku żeby Zosia (mama) mogła odpocząć chwilę :)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Czw maja 31, 2012 16:31 Re: Mamy Kota - Kraków

wszyscy budowniczy mają spełnione trzy życzenia z okazji Dnia Dziecka także nie wyjdą od nas z pustymi rękami:) Z p. Izą mamy ustalone co, jak i kiedy

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 31, 2012 18:26 Re: Mamy Kota - Kraków

Tweety pisze:wszyscy budowniczy mają spełnione trzy życzenia z okazji Dnia Dziecka także nie wyjdą od nas z pustymi rękami:) Z p. Izą mamy ustalone co, jak i kiedy

Super! Bardzo dziękujemy w imieniu swoim i dzieciaków :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 02, 2012 18:38 Re: Mamy Kota - Kraków

.

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 02, 2012 21:22 Re: Mamy Kota - Kraków

Cammi, cóż za treściwa wypowiedź :wink:

Zosia i dzieciaki od około dwóch godzin są w DT :D Maluchów wszędzie pełno, włażą w każdą dziurę, korzystając z przestrzeni zaczynają troszeczkę (śmiesznie) biegać. Dwójka jeszcze przy mnie elegancko skorzystała z kuwety :D Jak już trochę porozrabiały, zjadły gerberka i kiedy wychodziłam układały się do spania :1luvu:
Zosia odetchnęła z ulgą mogąc w końcu odpocząć nieco od maluchów :wink: Przy mnie prawie w ogóle nie schodziła na podłogę, tylko wybierała miejsca, gdzie maluchy jej nie dopadną (krzesło, biurko, parapet). Najpierw obserwowała je, a potem postanowiła w spokoju się zdrzemnąć, nam zostawiając opiekę nad swoimi pociechami :twisted: Oczywiście wcześniej posiliła się i dostała dużą porcję mizianek, które bardzo chętnie przyjmowała :D Po jej zachowaniu widać, że to domowa kotka.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 162 gości