Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 16, 2012 21:21 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Też się cieszę strasznie i życzę dużo cudownych chwil. :1luvu: Co do sterylki kontaktujemy się dogramy wszystko.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon kwi 16, 2012 22:09 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

duzaWenus pisze:Jesteśmy po pierwszej nocy. Kicia w ciagu tego czasu zwiedziła każdy zakamarek, każdą, półkę i każdą szafkę w domu. Nie zgłaszała żadnych uwag :) A tak serio to jest przecudowna! Taka przylepa której głaskanie chyba nigdy się nie znudzi:) Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do tego żeby zostać razem na dłuuuuugo:)


super :ok: jak ja się cieszę :)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob kwi 21, 2012 20:11 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

nowe wieści z planety Wenus:) Jesteśmy już razem prawie tydzień, a Kicia już objęła władzę w moim domu i to nie w demokratyczny sposób! Zdążyła zwiedzić już cały dom i nie bawi jej już chodzenie po szafkach - przecież Księżniczki tak nie robią! :) Za to zdecydowanie bardziej przypadła jej do gustu moja pralka, a zwłaszcza bęben... Teraz muszę uważać za każdym razem gdy wstawiam pranie... Jak to arystokratka, jest strasznie wybredna w kwestii jedzenia! Poza suchą karmą i to zdecydowanie nie najtańszą nie chce jeść nic! Żadne mokre karmy nie wchodzą w grę! Czasem ewentualnie skusi się na kawałeczek jakiejś dobrej szyneczki ale nie na cały plasterek, bo przecież Księżniczki muszą dbać o linie!:) No i jest jeszcze mleko...Raz popełniłam taktyczny błąd i dałam jej troszkę mleka. Teraz domaga się go za każdym razem gdy tylko podejdę do lodówki, oczywiście musi mieć odpowiednią temperaturę bo zbyt zimnego nawet nie tknie! jakby tego było mało zachowuje się jak pies! Ciągle chodzi przy mojej nodze, a gdy wracam do domu przybiega się przywitać! nie robi tego oczywiście bezinteresownie! Po moim przyjściu do domu należy jej się przecież drapanie za uszkiem i po brzuszku! Najgorsze jest jednak to, że bezczelnie podrywa mojego faceta! No i co ja mam z nią zrobić...? No oczywiście KOCHAĆ miłością bezgraniczną, bo inaczej się nie da!:) Jest tak cudowną Kocią Księżniczką, że już sobie nie wyobrażam domu bez niej! przed adopcją byłam pełna obaw, a teraz nie ma po nich nawet śladu! Na początku tygodnia jedziemy do weterynarza na gruntowny przegląd techniczny, potem sterylka, a potem już tylko "i żyli długo i szczęśliwie":)
pozdrowienia od Wenki, która oczywiście już dawno wpakowała mi się na kolana i teraz próbuje naciskać literki na klawiaturze:)

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 21, 2012 20:18 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

jak miło się czyta takie wiadomości :) bardzo się cieszę, że udało wam sie zgrać mimo królewskich wymagań Wenus :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob kwi 21, 2012 20:41 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Bardzo się cieszymy, że panna wymagająca jest mimo wszystko a może przede wszystkim kochana.
Oby tak dalej :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob kwi 21, 2012 21:30 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Tak czytanie takich wieści to balsam dla duszy. :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie kwi 22, 2012 11:37 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Dario czekamy na zdjęcia odpicowanego Kuro :)

ups :oops: to nie ten wątek :oops:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie kwi 22, 2012 15:46 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Też Wam powiem, że w ogromie tego kociego nieszczęścia czytanie takich wiadomości z domów, w których te koty zamieszkały to po prostu miód na serce. Aż łza się w oku kręci :oops:

Te schroniskowce, (zresztą te uliczne bidy też), które nic nie miały, a teraz mają swoich Dużych, swoje własne miseczki, poduszki, mają ciepło ... eh :1luvu:
po_prostu_kaska
 

Post » Nie kwi 22, 2012 15:47 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

ewexoxo pisze:Dario czekamy na zdjęcia odpicowanego Kuro :)

ups :oops: to nie ten wątek :oops:


Daria, jak Kuro będzie miał swój wątek to podlinkuj go tu :)
po_prostu_kaska
 

Post » Wto kwi 24, 2012 13:54 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Właśnie wróciłyśmy z generalnego przeglądu od weterynarza i trochę nie jest dobrze...:( Kicia mam niestety kaliciwiroze:( ma zapalenie dziąseł i całej jamy ustnej, do tego kamień który będę musiała usunąć, żeby nie straciła ząbków (i tak przednich już nie ma więc jest o co walczyć). Do tego na ciele pojawiają się jej jakieś wypryski. Ciągle się drapie i rozdrapuje sobie te strupki. Mój weterynarz powiedział, że jest to chyba reakcja alergiczna. kupiłam jej karmę dla alergików i zobaczymy czy po 6 tygodniach podawania tej karmy będzie poprawa. Jeśli nie, to trzeba będzie szukać innej przyczyny. Najgorsze jest to, że nie chce jeśc mokrej karmy, a przy jej stanie dziąseł jest ona najbardziej wskazana. Muszę ją jakoś zmobilizować do tej mokrej, bo co będzie jadła jak jej nie daj Boże ząbki powypadają?:( Macie jakieś pomysły jak ją przekonać do mokrego jedzenia? Trochę się zdołowałam, że jest chora i tym wszystkim, bo jak ona zacznie cierpieć to ja razem z nią:(
Do tego ma ruję i nie przestaje mi śpiewać już drugą dobę, a pod moim oknem siedzą kocury i zawodzą w nocy (mieszkam na parterze). Nie pomyślałabym że będę z takim utęsknieniem czekała na sterylkę... :)

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 24, 2012 15:50 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Koty przy odpowiedniej opiece i odrobinie miłości bardzo szybko dochodzą do siebie. Nasz Morris (prawie brat bliźniak Wenus) mimo starań kilku wetów i opieki Basi i Zosi przyjechał do nas z niedoleczonym jeszcze zapalniem płuc, z zębami do remontu, łzawiącymi oczami i problemami jelitowymi :| Jest u nas chyba 2,5 mies. i można powiedzieć że wszystko załatwione i kot jest zdrowy :) (tfu, tfu, odpukać w niemalowane!)
A śpiewa codziennie mimo kastracji :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto kwi 24, 2012 15:57 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

To całe szczęście, bo się trochę zdołowałam :( Ona tu już jest pełnoprawnym członkiem rodziny, a wiadomo, że jak choruje jeden członek rodziny, to tak naprawdę każdy choruje po trochu razem z nim;/ Na szczęście mój weterynarz jest cudotwórcą ( a miałam okazję przekonać się o tym podczas poważnych chorób mojego psa) więc liczę, że będzie dobrze:) tylko co z tą mokra karmą? bo od wczoraj nawet tej suchej jakoś nie chce jeść... myślę, że bolą ją dziąsła a uparta jest jak osioł w kwestii czegoś innego niż te suche bobki :P

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 24, 2012 16:56 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

A co to za karma? powinien być jakiś odpowiednik w wersji suchej, a wtedy możesz spróbować kupić najmniejsze opakowanie trochę mieszać suche z mokrym na początek, żeby Wenus mogła się przestawić na mokre.
Czy wet brał pod uwagę pasożyty? Morris miał też wielkie strupy i świąd, przez który powyrywał sobie dużą część futra wokół szyi i na bokach. Wiem że u Basi też Brylant i chyba Kuro (?) zaczynali mieć podobne objawy. Morris miał też jakby nerwowe ataki drapania i gryzienia futra co wyglądało jakby go coś nagle ugryzło, a pcheł napewno nie miał. Po spryskaniu u weta Frontlinem (w spreju, nie krople) problem nagle zniknął. U Basi też chyba Frontline pomógł.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto kwi 24, 2012 17:04 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

Sucha karma, którą jadła to Purina, teraz kupiłam jej Royala dla alergików. co do karmy mokrej próbowałam chyba wszystkich dostepnych na rynku od Whiskasa przez Kitekat, Shebe, Gourmeta, Winstona i nie wiem co jeszcze. teraz kupiłam saszetke Royala dla kotów wybrednych. moze to jej posmakuje... co do pasożytów to nic takiego u niej nie widac ale skoro pomogło to też chyba zainwestuje w ten Frontline

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 24, 2012 17:11 Re: Kochana kotka Wenus szuka domu Olsztyn

karmy dla alergików nie zawsze smakują kotom :| próbuj może zmieniać stopniowo. A czy w czasie jak Wenus była w DT były jakieś problemy skórne?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości