Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 27, 2012 7:41 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Zdjęcia z dyżuru niedzielnego

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gosiu opisz zdjęcia proszę bo zaraz mam autobus do szpitala
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Wto mar 27, 2012 8:15 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:Prowadzę rozmowy w sprawie adopcji Pysiola, dziewczyny proszę napiszcie mi na kiedy przypada drugie szczepienie na grzyba u Pysiola, a Ciebie Iwonko proszę o zapytanie Pani Doktor czy trzecie szczepienie jest wymagane i kiedy by ewentualnie musiało być?


Jutro jadę z Madzią i Pysiolem na kontrolę ,to się wszystkiego dowiem. Pysiolek, jak na malucha, już dosyć długo czeka, fajnie by było jakby znalazł dom.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Wto mar 27, 2012 8:17 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Ja i mój tymczas Lester czujemy sie dotknięci faktem iż pominięto nas podczas wyliczania zwierzaków zamieszkujacych DT :placz:
Lesti może nie jest kotem fizycznie ale psychicznie coraz bardziej :lol:
Tereniu sama się mu będziesz tłumaczyć z tego zaniedbania :twisted:
:ryk:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 8:27 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwona11 pisze:
terenia1 pisze:Prowadzę rozmowy w sprawie adopcji Pysiola, dziewczyny proszę napiszcie mi na kiedy przypada drugie szczepienie na grzyba u Pysiola, a Ciebie Iwonko proszę o zapytanie Pani Doktor czy trzecie szczepienie jest wymagane i kiedy by ewentualnie musiało być?


Jutro jadę z Madzią i Pysiolem na kontrolę ,to się wszystkiego dowiem. Pysiolek, jak na malucha, już dosyć długo czeka, fajnie by było jakby znalazł dom.


Dziś sprawdzę w książeczce Pysiola i napiszę a będąc z Czikitą zapytam o konieczność trzeciego szczepienia tamtych Biocanem.
Mam dziś dyżur a kompletnie nie łapię się w tych nowych kotach :roll:
Jesli chodzi o sterylki to ja mogę do Lupusa jeździć tylko popołudniami lub w weekend (i też nie każdy).... Nie wiem nawet która to mamusia Czikity i jak wygląda ale we wszystkich sterylkach chętnie pomogę w miarę możliwości

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 8:55 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Mama Czikity to taka duża tricolorka (podobno). Nie wiem, jak inni, ale ja jej nie widziałam co najmniej od 2 miesięcy. W sobotę jak miałam dyżur, byłam wyłożyć jedzenie, ale w pobliżu budy nie widziałam żadnego kota, były natomiast pozostałości po zakrapianej imprezie 8O W zimie koty miały tam spokój, nie wiadomo jak jest teraz, może znalazły jakieś lepsze lokum.
Ja też mogę pomóc w transporcie kotów na sterylki.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Wto mar 27, 2012 9:37 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Czy ktoś ma możliwośc zawieźc jutro na 14-tą kotkę (tą czarnulkę z Wiśniowej) na sterylkę do Lupusa? Ja nie mam transportu i jestem chora; w ostateczności pojadę z nią autobusem.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 11:51 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Przywitam się :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto mar 27, 2012 11:51 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dubel :)
Ostatnio edytowano Wto mar 27, 2012 12:54 przez CatAngel, łącznie edytowano 2 razy

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto mar 27, 2012 12:43 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

The Szops pisze:Czy ktoś ma możliwośc zawieźc jutro na 14-tą kotkę (tą czarnulkę z Wiśniowej) na sterylkę do Lupusa? Ja nie mam transportu i jestem chora; w ostateczności pojadę z nią autobusem.


IIwonko czy bylabyś w stanie dowiesć tą kotkę na sterylkę bo coś trzeba zrobić jak jest termin.Marta chora i autobus to stres dla kotka.Trzeba to koniecznie ustalić bo kotka musi być rano bez jedzenia. :(
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Wto mar 27, 2012 13:50 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

To i my do nowego wątku wkroczymy z nowymi- dobrymi wiadomościami :)
Renia zrobiła ładną kupkę :)
Ma mega apetyt- nie je tak szybko jak Inka, ale daje radę :D
Zjadła dziś całą puszkę Gourmeta, troszkę gerberka (przy antybiotyku), serduszko drobiowe i pół saszetki Animondy :) jesteśmy z niej dumni :D
Dla humoru, wczorajsza rozmowa z Rafałem, cieszyliśmy się, że nie spała ciągle i że nie miała zaropiałych oczu i tak:
R- (pogłaskał i z dumą stwierdził) "Będą z Ciebie ludzie"
Ja-(zaśmiałam się i powiedziałam) "Chyba... będą z Ciebie koty" :) (nie ludzie)
R- "o nie, nie, kotów lepiej żeby z niej nie było, wyzdrowieje i na sterylkę jedziemy" :D

Bryka też już nawet dużo :)
Zwiedzanie pokoju, ciąg dalszy:

Obrazek
Obrazek

Tak chyba nie wygląda bardzo chory kot, prawda ? :)

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Wto mar 27, 2012 14:25 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

wiesiak pisze:
The Szops pisze:Czy ktoś ma możliwośc zawieźc jutro na 14-tą kotkę (tą czarnulkę z Wiśniowej) na sterylkę do Lupusa? Ja nie mam transportu i jestem chora; w ostateczności pojadę z nią autobusem.


IIwonko czy bylabyś w stanie dowiesć tą kotkę na sterylkę bo coś trzeba zrobić jak jest termin.Marta chora i autobus to stres dla kotka.Trzeba to koniecznie ustalić bo kotka musi być rano bez jedzenia. :(


Skoro jutro nie da rady, kotka może być zawieziona już dzisiaj wieczorem, tak zostało ustalone w Lupusie.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Wto mar 27, 2012 15:07 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Zaznaczamy i witamy się pięknie :piwa:

Bona44

 
Posty: 753
Od: Nie lut 07, 2010 14:45
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto mar 27, 2012 15:51 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Z dyżuru porannego dwie ważne wiadomości:
1. Pysiol oraz Burasia zostali przyłapani ro robieniu paskudnej rzadkiej kupy, z tym że u Pysiola był w kupce jeszcze ślad krwi , bardzo mało ale jednak niepokojące. Wlaciwie mialam ochot zamknac Pysiolka w boksie celem zaobserwowania czy z ta kwria to przypadek czy nie , ale maly szaleje z Lolkiem po kociarni wiec na chorego nie wyglada. Pozostawiam te sprawe do decyzji , Wydaje mi sie tez ze jesli smierdzace gumiaste kupki bede tez wieczorem to moze trzeba podac im cos przeciwbiegunkowego, moze ten prokolin ?
Nie wiem czy Lolek tez tak paskudzi , bo jego nie przylapalysmy w trakcie czynnosci j.w.
2. Zyra na zdrowej wymiotowala karma i piana, tez niepokojace wiec dobrze by bylo obserwowac kotke.
Inne koty
Kropeczka - bardzo jej smakuje mokre jedzenie senstivity royal canin, jest w dobrym nastroju.
Kicia z biala kreseczka na nosku ciagle jest wycofana,ale troche jedzonka skubnela . Nie ma co jej dawac kolorowej suchej karmy, nawet nie chce powacha
Alusia bardzo milutka chetna do jedzenia, Oswojony mily kotek
Maluszki Kosmitki ok.,
Bianca i Kala jeszcze przestraszone ale chetnie jadly, sliczne kotki - bianca strasznie brudna ,az szara biedactwo.
Czikita bez humoru, najwyrazniej zycie w kaftaniku jej nie sluzy, nie byla nawet zainteresowana jedzeniem.
Na zdrowej nowe kotki roznie , ten obrozka - Cekin bardzo miauczal pod drzwiami, pewnie by chetnie zwial biedaczek, zachowuja sie raczej z rezerwa, sa chyba bardzo zagubione w tej nowej sytuacji.
Madzia bez sensacji,
Warka jest tak gruba ze "z lotu ptaka" wyglada jak tradycyjny klusek z miesem w srodku tzw. Zepelin- czy ona nie powinna jesc karmy o obnizonej kalorycznosci , np. obesity ? tylko jak ja odizolowac od innego jedzenia, woliera zajeta przez Madzie...

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Wto mar 27, 2012 15:58 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

wiesiak pisze:Zdjęcia z dyżuru niedzielnego

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gosiu opisz zdjęcia proszę bo zaraz mam autobus do szpitala

na pierwszym zdjeciu mala Burasia przysypia, na drugim kotek Cekinek ktory jest jednak bialo czarny, na kolejnym mamusia kociakow ze schronu jest jeszcze czarny kocurek ktory zostal zaadoptowany w niedziele jego braciszek czarnuszek jest rownie ladny , bardzo podobny tylko drobniejszy. Ostatniego bialo czarnego kotka - dizweczynki nie udalo mi sie namierzyc bo schowala sie w budce. Na ostatnich -zdjeciach jest dwoch kolesiow- Lolek i Pysiolek co w jednym spali domku.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Wto mar 27, 2012 18:33 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

edisza pisze:To i my do nowego wątku wkroczymy z nowymi- dobrymi wiadomościami
Renia zrobiła ładną kupkę
Ma mega apetyt- nie je tak szybko jak Inka, ale daje radę
Zjadła dziś całą puszkę Gourmeta, troszkę gerberka (przy antybiotyku), serduszko drobiowe i pół saszetki Animondy jesteśmy z niej dumni
Dla humoru, wczorajsza rozmowa z Rafałem, cieszyliśmy się, że nie spała ciągle i że nie miała zaropiałych oczu i tak:
R- (pogłaskał i z dumą stwierdził) "Będą z Ciebie ludzie"
Ja-(zaśmiałam się i powiedziałam) "Chyba... będą z Ciebie koty" (nie ludzie)
R- "o nie, nie, kotów lepiej żeby z niej nie było, wyzdrowieje i na sterylkę jedziemy"

Bryka też już nawet dużo
Zwiedzanie pokoju, ciąg dalszy:


Super Renia zdrowieje w oczach a to dzięki nowemu domkowi i troskliwej opiece.W skupisku kotów nie jest tak latwo szybko być w dobrej kondycji to tak jak z dzieciakami w przedszkolu często wzajemnie się zarażają.Niech się zdrowo chowają nasze dziewczynki. :1luvu: :ok: :ok:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 63 gości