Może staraj się posiedzieć dłużej bliżej tego miejsca, gdzie zaginął. Usiądź na spokojnie późnym wieczorem, poczekaj i nawołuj kota spokojnym głosem, one zwykle odzywają się do właściciela. Musisz być cierpliwa i wytrwała.
Przechodziłam przez osiedle dzisiaj dwa razy - mało qrcze tych ogłoszeń

Na klatkach przy ul. Smetany, przynajmniej na tych, które miałam w zasięgu wzroku nic nie widziałam

Nie wiem jak na przystankach, bo nie dotarłam tam.
Przydałoby się też wywiesić informację na poczcie, na drzwiach marketów osiedlowych, w punktach fryzjersko - kosmetycznych (jest ich kilka w sąsiedztwie zaginięcia kota), na drzwiach kościoła. Do wywieszania ogłoszeń możesz też zaangażować dozorców, kloszardów, którzy za przysłowiowe parę złotych wykonają zadanie bezbłędnie. W ciągu dnia Twoje dziecko i jego rówieśnicy również mogliby wywieszać ogłoszenia. Dzieciom nawet można zorganizować jakiś konkurs w stylu: kto wywiesi więcej ogłoszeń. Jeśli to nie poskutkuje, zastanawiałabym się poważnie nad zwiększeniem kręgu poszukiwań do ul. Czernika i Bartoka.
Sprawdź dokładnie jeszcze kilka razy tereny wokół przedszkola 163 i szkoły 199.