
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ten kot (jeśli to ten ) zagubił się rodzinie mojego narzeczonego.rozpoznaliśmy go dziś.jeśli to jest on to jedyne co moge powiedzieć, to to że był on kotem wychodzącym.przychodził do domu na spanko i jedzenie a potem śmigał na zewnątrz,indywidualista,jak brał przymusowy prysznic to nawet nie było miauczenia.piszę ja bo oni nie mają facebooka.zwykle jak przychodził na mordce było znać ślady po walkach,aż pewnego dnia Lucek nie wrócił.nie dziwię się takiego kociarza pewnie sobie ktoś wział (nie drapie i nie gryzie)a on znowu czmychnął.ja już mam swojego Edzia:)chcielibyśmy tylko sprawdzić czy to on bo mam jego 2 zdjęcia.prześlę ok.20 bo teraz jestem w pracy.
Zdjęcia Lucka.pręgi takie same taka sama długa sierść.Przepraszam ale nie wierze w opcję z kastrowaniem.Dlaczego nei chcecie go pokazać na żywo nie chcemy nikomu nic zabrać,prosimy bardzo .zdjecie jest jaśniejsze bo z telefonu.Sprawdzcie umaszczenie.Pozdrawiam serdecznie
Monika53 pisze:Witajcie ! A mnie on przypomina raczej syberyjczyka , norweskie inaczej wygladaja maja inne pyszczki !![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: northh i 38 gości