Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy należy kastrować koty wolno żyjące?

Ankieta wygasła Śro mar 14, 2012 17:35

Tak - kocury i kotki
111
80%
Tak, ale tylko kotki
25
18%
Tak, ale tylko kocury
1
1%
Nie, nie należy kastrować ani kotek, ani kocurów
1
1%
 
Liczba głosów : 138

Post » Wto lut 14, 2012 13:38 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

casica pisze:Jestem karmicielką, już ponad 20 lat - tak zaznaczam.
Owszem, najpierw sterylizowałam kotki, później kocury.
Cała operacja wycięcia stada trwała kilka lat, ale udało się i mam spokój.

Gdy pojawi się coś nowego, jest wycinane.


- czyli jednak gradacja - najpierw - potem
- wszystko zalezy jaki teren, jakie mozliwości
- wymaga czasu
- mozliwe, gdy napływ niesterylizowanych/niekastrowanych mały

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lut 14, 2012 13:40 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Bolkowa pisze:
casica pisze:Jestem karmicielką, już ponad 20 lat - tak zaznaczam.
Owszem, najpierw sterylizowałam kotki, później kocury.
Cała operacja wycięcia stada trwała kilka lat, ale udało się i mam spokój.

Gdy pojawi się coś nowego, jest wycinane.


- czyli jednak gradacja - najpierw - potem
- wszystko zalezy jaki teren, jakie mozliwości
- wymaga czasu
- mozliwe, gdy napływ niesterylizowanych/niekastrowanych mały

Oczywiście, że tak. Ja nie miałam żadnej pomocy finansowej, musiałam coś wybrać. To oczywiste, że w pierwszej kolejności kotki.
Ale później wycięłam też kocury.
Na określonym terytorium napływ jest stosunkowo ograniczony. Z różnych względów.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 14, 2012 13:41 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Zofia&Sasza pisze:
monika74 pisze:
Zofia&Sasza pisze:
Zofia&Sasza pisze:A ja bardzo proszę głosujących za niekastrowaniem kocurów: przytoczcie argumenty. Nie rozumiem Waszego stanowiska, myślę, że nia ja jedna...

:?: :?: :?:

:?: :?: :?: :?: :?: :?:

Ja mam tylko nadzieję, że to zwykła złośliwość, a nie realne poglądy tych osób.

Popatrzyłam na wyniki głosowania i straciłam tę nadzieję...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lut 14, 2012 13:48 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Chyba potzreba wiecej takich ankiet na różne tematy a dowiemy sie jak ludzie pojmuja na prawde motto forum i jego zalozenia.A właściwie jak sie do nich odnosza. Pewnie bym sie zdziwila.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto lut 14, 2012 13:48 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

casica pisze:
Bolkowa pisze:
casica pisze:Jestem karmicielką, już ponad 20 lat - tak zaznaczam.
Owszem, najpierw sterylizowałam kotki, później kocury.
Cała operacja wycięcia stada trwała kilka lat, ale udało się i mam spokój.

Gdy pojawi się coś nowego, jest wycinane.


- czyli jednak gradacja - najpierw - potem
- wszystko zalezy jaki teren, jakie mozliwości
- wymaga czasu
- mozliwe, gdy napływ niesterylizowanych/niekastrowanych mały

Oczywiście, że tak. Ja nie miałam żadnej pomocy finansowej, musiałam coś wybrać. To oczywiste, że w pierwszej kolejności kotki.
Ale później wycięłam też kocury.
Na określonym terytorium napływ jest stosunkowo ograniczony. Z różnych względów.


Powinna być więc w ankiecie mozliwa do wyboru odpowiedż - najpierw kotki potem kocury.
Na taką bym zagłosowała.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lut 14, 2012 13:51 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Bolkowa pisze:
casica pisze:
Bolkowa pisze:
casica pisze:Jestem karmicielką, już ponad 20 lat - tak zaznaczam.
Owszem, najpierw sterylizowałam kotki, później kocury.
Cała operacja wycięcia stada trwała kilka lat, ale udało się i mam spokój.

Gdy pojawi się coś nowego, jest wycinane.


- czyli jednak gradacja - najpierw - potem
- wszystko zalezy jaki teren, jakie mozliwości
- wymaga czasu
- mozliwe, gdy napływ niesterylizowanych/niekastrowanych mały

Oczywiście, że tak. Ja nie miałam żadnej pomocy finansowej, musiałam coś wybrać. To oczywiste, że w pierwszej kolejności kotki.
Ale później wycięłam też kocury.
Na określonym terytorium napływ jest stosunkowo ograniczony. Z różnych względów.


Powinna być więc w ankiecie mozliwa do wyboru odpowiedż - najpierw kotki potem kocury.
Na taką bym zagłosowała.

Nie układałam ankiety, ale dla mnie to oczywiste - najpierw kotki, następnie kocury.
Jednak generalnie po całości :)

Tyle, że w innym miejscu padały przeciwko kastracji kocurów zupełnie inne argumenty. Kuriozalne wręcz i nie dotyczyły one środków na te kastracje, ale ideologii.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 14, 2012 13:55 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

casica pisze:
Bolkowa pisze:
casica pisze:
Bolkowa pisze:
casica pisze:Jestem karmicielką, już ponad 20 lat - tak zaznaczam.
Owszem, najpierw sterylizowałam kotki, później kocury.
Cała operacja wycięcia stada trwała kilka lat, ale udało się i mam spokój.

Gdy pojawi się coś nowego, jest wycinane.


- czyli jednak gradacja - najpierw - potem
- wszystko zalezy jaki teren, jakie mozliwości
- wymaga czasu
- mozliwe, gdy napływ niesterylizowanych/niekastrowanych mały

Oczywiście, że tak. Ja nie miałam żadnej pomocy finansowej, musiałam coś wybrać. To oczywiste, że w pierwszej kolejności kotki.
Ale później wycięłam też kocury.
Na określonym terytorium napływ jest stosunkowo ograniczony. Z różnych względów.


Powinna być więc w ankiecie mozliwa do wyboru odpowiedż - najpierw kotki potem kocury.
Na taką bym zagłosowała.

Nie układałam ankiety, ale dla mnie to oczywiste - najpierw kotki, następnie kocury.
Jednak generalnie po całości :)

Tyle, że w innym miejscu padały przeciwko kastracji kocurów zupełnie inne argumenty. Kuriozalne wręcz i nie dotyczyły one środków na te kastracje, ale ideologii.

A nawet bezpieczeństwa...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lut 14, 2012 13:57 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Jak mam pieniądze i klatkę, to tnę wszystko, co do tej klatki trafi. Bo drugi raz może nie trafić.
Gdybym nie musiała klatki z innego miasta wozić pociągiem, to bym wybrała, że najpierw kotki (finanse).

Na stałe mam w stadzie dwa kocury odjajczone, dwa nie. I nie widzę różnicy (negatywnej) w zachowaniu po kastracji. Jeden był odganianym ciamajdą i taki pozostał, drugi w dalszym ciągu rządzi w stadzie twardą łapą. Na plus - bardzo trzymają się miejsca. Wyglądają zdrowo.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lut 14, 2012 14:01 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

To, że w danej grupie wykastruje się wszystkie kotki nie oznacza jeszcze, że ograniczyło się kocią bezdomność, bo niewykastrowany kocur z takiej grupy pójdzie sobie gdzieś dalej i na pewno znajdzie niewykastrowaną kotkę (bo jest ich ciągle mnóstwo), a więc bezdomność będzie kwitnąć w najlepsze.

Więc kastrowanie wyłącznie kotek, a nie kastrowanie kocurów w danej grupie, ma na celu wyłącznie dobro danej grupy zwierząt, a nie dobro zwierząt w ogóle - tak mi się wydaje.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 14, 2012 14:03 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

mb pisze:To, że w danej grupie wykastruje się wszystkie kotki nie oznacza jeszcze, że ograniczyło się kocią bezdomność, bo niewykastrowany kocur z takiej grupy pójdzie sobie gdzieś dalej i na pewno znajdzie niewykastrowaną kotkę (bo jest ich ciągle mnóstwo), a więc bezdomność będzie kwitnąć w najlepsze.

Więc kastrowanie wyłącznie kotek, a nie kastrowanie kocurów w danej grupie, ma na celu wyłącznie dobro danej grupy zwierząt, a nie dobro zwierząt w ogóle - tak mi się wydaje.

Dobrze powiedziane
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro lut 15, 2012 13:58 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Nie mogę zagłosować niestety. Myślałam, że tylko w ankiecie krakvetu, ale tutaj też nie.
Kastrować należy i kotki i kocury.
Widzę, że są głosy za kastracją jedynie kotek, ale nikt nie wpisał argumentów dlaczego tak zagłosował :roll:
Obrazek

ludwikaw

 
Posty: 104
Od: Wto lis 02, 2010 22:51

Post » Śro lut 15, 2012 14:01 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Wybrałam: kastrowanie kotek i kocurów. Wszystko co się złapie, a jest zdolne do rozrodczości.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro lut 15, 2012 14:22 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

ludwikaw pisze:Nie mogę zagłosować niestety. Myślałam, że tylko w ankiecie krakvetu, ale tutaj też nie.
Kastrować należy i kotki i kocury.
Widzę, że są głosy za kastracją jedynie kotek, ale nikt nie wpisał argumentów dlaczego tak zagłosował :roll:

No właśnie :?: :?: :?: Ale wynik ankiety dziś już bardziej optymistyczny :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 14:27 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

mb pisze:To, że w danej grupie wykastruje się wszystkie kotki nie oznacza jeszcze, że ograniczyło się kocią bezdomność, bo niewykastrowany kocur z takiej grupy pójdzie sobie gdzieś dalej i na pewno znajdzie niewykastrowaną kotkę (bo jest ich ciągle mnóstwo), a więc bezdomność będzie kwitnąć w najlepsze.

Więc kastrowanie wyłącznie kotek, a nie kastrowanie kocurów w danej grupie, ma na celu wyłącznie dobro danej grupy zwierząt, a nie dobro zwierząt w ogóle - tak mi się wydaje.

:ok:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lut 15, 2012 14:34 Re: Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

Zofia&Sasza pisze:
ludwikaw pisze:Nie mogę zagłosować niestety. Myślałam, że tylko w ankiecie krakvetu, ale tutaj też nie.
Kastrować należy i kotki i kocury.
Widzę, że są głosy za kastracją jedynie kotek, ale nikt nie wpisał argumentów dlaczego tak zagłosował :roll:

No właśnie :?: :?: :?: Ale wynik ankiety dziś już bardziej optymistyczny :wink:

Najgorsze jest to, że dopóki nie mogę zagłosować to nie widzę wyników(to chyba dlatego), ale całe szczęście nie tylko ja w czasie pracy tu zaglądam :wink:

ludwikaw

 
Posty: 104
Od: Wto lis 02, 2010 22:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, lucjan123 i 87 gości