Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 27, 2012 23:38 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

magradz pisze:
1.

2. I jeszcze taki kwiatek. Kartuska źle mi się kojarzy :) Ale to chyba chodzi o część po drugiej stronie Morskiej. Nie odpowiedziałam jeszcze, bo w sumie co mam odpowiedzieć? Nie jesteśmy żadną strażą miejską, policją czy czymś w tym stylu:

[i][color=#000080]Dzień dobry

Jesteśmy mieszkańcami Gdyni przy ulicy Kcyńskiej niedaleko Tesco. Codziennie 2x na dobę w określonych godzinach na terenie Naszego prywatnego śmietnika przychodzi Pani z sąsiednich bloków
i dokarmia grupę bezdomnych kotów.Śmietnik jest ogrodzony, zamknięty od strony Naszego podwórka, ale otwarty od ulicy aby śmieciarze mieli dostęp do koszy.Wcześniej Pani dokarmiała koty na wolnej działce obok. Nie rozumiemy dlaczego musi robić to na Naszym terenie lub pod Naszym ogrodzeniem skoro dalej są wolne tereny. Kiedy zwróciliśmy Pani uwagę dlaczego nie idzie do siebie to odpowiedziała agresywnie, że z jej bloku przepędzili ją tacy ludzie jak my i ma nadzieję że zdechniemy.Ani nie zachowaliśmy się do tej Pani agresywnie, tylko normalnie zapytaliśmy dlaczego robi to tutaj. Jest to nienormalne, gdyż jest to Nasz teren prywatny, więc nie rozumiem takiego zachowania. Nie musimy wyrzucając śmieci natykać się na zostawiona karmę, gdyż Nasz śmietnik nie jest schroniskiem. Powiadomiliśmy straż miejską. Po interwencji stwierdzili, że Pani jest niespełna rozumu.Ja rozumiem że chce pomagać ale niech uszanuje własność prywatną i robi to u siebie.A skoro nie może sama opiekować się kotami to niech odda do Państwa, przynajmniej koty będą miały ciepło. Teraz jest zima, koty wchodzą pod samochody na parkingu, skaczą po masce samochodu, pchają się do wejścia do klatki i hali garażowej.
Znalazłam Państwa stronę w internecie. Naprawdę nie wiemy już co mamy robić, gdyż również dzieci idące ze szkoły zaczynają wrzucać jedzenie na teren śmietnika, a naprawdę nie wygląda to estetycznie i dlaczego ma to sprzątać Nasza sprzątaczka- poinformowaliśmy Naszego Zarządcę. W końcu jest to Nasz teren prywatny za który zapłaciliśmy, więc dlaczego mamy to tolerować. Proszę
o pomoc. Czy są Państwo w stanie te koty zabrać do siebie i zapewnić im normalne warunki.Wiem że dokarmianie jest szczytnym celem, ale trzeba szanować również wartości prywatne i uszanować to że właściciele tego sobie nie życzą.
Proszę o pomoc bo jesteśmy zdesperowani

Małgorzata


:evil:
miałabym ochotę zrobić coś nieszczególnie miłego z tą ich "własnością prywatną" :evil:
cholerna grodzona buracka klasa średnia i to jej prymitywne poczucie taniej estetyki :evil:

w pełni zgadzam się z życzeniami Pani karmicielki;
szlag mnie trafia, kiedy ktoś nadużywa słowa "moje" i "prawo własności"

w razie gdyby "zarządca", którego poprosili o pomoc chciał coś zrobić z tymi kotami - co jest bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę nastawienie tych popaprańców - można by ich postraszyć oddaniem sprawy do sądu

i koniecznie, zachowajcie dziewczyny tego maila


Edit:

można dodać w odpowiedzi, że wyłapywanie kotów wolno bytujących jest niezgodne z prawem, oraz, że prawo - co dla nich pewnie trudne do wyobrażenia - staje nie tylko w obronie "własności prywatnej", ale również zwierząt
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 28, 2012 0:23 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

:ok: karolina s masz racje ludzie maja pochrzanione w tych swoich glowkach co to kurcze nie mozna znalezc miejsca gdzie mozna karmic koty?!co ma sie to robic w kosmosie!?nie rozumiem tego
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob sty 28, 2012 0:38 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Z jednej strony - cały list nie wygląda sympatycznie. Do tego cały czas podkreślane: Nasz budynek, Nasza sprzątacza, Nasz zarządca.... A z drugiej strony - nie wiemy jak to karmienie wygląda. Przecież może być tak, że pani rzuca kotom na ziemię jakieś resztki jedzenia, rybie łby itp., nie sprząta, zepsute jedzenie zalega... Nie twierdzę, że tak jest, ale może tak być.
Nie rozumiem tylko jak miałaby wyglądać nasza pomoc. Chyba codzi o to, byśmy przyjechali i zabrali te koty. Gdzie i za co - tego już pani nie napisała :|
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 28, 2012 0:51 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

magradz pisze:Z jednej strony - cały list nie wygląda sympatycznie. Do tego cały czas podkreślane: Nasz budynek, Nasza sprzątacza, Nasz zarządca.... A z drugiej strony - nie wiemy jak to karmienie wygląda. Przecież może być tak, że pani rzuca kotom na ziemię jakieś resztki jedzenia, rybie łby itp., nie sprząta, zepsute jedzenie zalega... Nie twierdzę, że tak jest, ale może tak być.


magradz, a gdyby nawet tak było to co z tego?
czy takie rzeczy naprawdę uniemożliwiają komukolwiek życie - nie sądzę; jestem w stanie wyobrazić sobie tysiąc innych problemów; to tylko kwestia podejścia;
btw ci sami ludzie wyprowadzają często swojepieski, daleko od swoich grodzonych trawniczków na nieswoje, a publiczne trawniczki i nie myślą o sprzątaniu gówienek po swoich wymuskanych pieskach -
- wiem, bo mieszkam na takim (nie grodzonym oczywiście) niemniej jednak bucowatym osiedlu :wink:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 28, 2012 1:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

KarolinaS pisze:
magradz pisze:Z jednej strony - cały list nie wygląda sympatycznie. Do tego cały czas podkreślane: Nasz budynek, Nasza sprzątacza, Nasz zarządca.... A z drugiej strony - nie wiemy jak to karmienie wygląda. Przecież może być tak, że pani rzuca kotom na ziemię jakieś resztki jedzenia, rybie łby itp., nie sprząta, zepsute jedzenie zalega... Nie twierdzę, że tak jest, ale może tak być.


magradz, a gdyby nawet tak było to co z tego?
czy takie rzeczy naprawdę uniemożliwiają komukolwiek życie - nie sądzę; jestem w stanie wyobrazić sobie tysiąc innych problemów; to tylko kwestia podejścia;
btw ci sami ludzie wyprowadzają często swojepieski, daleko od swoich grodzonych trawniczków na nieswoje, a publiczne trawniczki i nie myślą o sprzątaniu gówienek po swoich wymuskanych pieskach -
- wiem, bo mieszkam na takim (nie grodzonym oczywiście) niemniej jednak bucowatym osiedlu :wink:


Przy całej awanturze o karmienie - nie ludzie, a koty ucierpią najbardziej. I to jest najgorsze.

A tak naprawdę, to bardziej mnie martwi te drugi mail - o kotku z niesprawną łapką i dwóch kotach spod Reala :(
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 28, 2012 2:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Słuchajcie - czy osoby, które chodzą na spotkania do UM Gdańsk w sprawie kotów wolnobytujących wiedzą coś n/t tegorocznego przetargu na sterylki w Gdańsku ?

Dziś odbierałam kalatkę od dziewczyny , która trochę sterylizuje we Wrzeszczu (oklice Wajdeloty i starego browaru) i mówiła mi , że np. Czernialewski w tym roku nie wygrał przetargu na sterylki i z tego co ona wie wszystkie steryle będzie miała lecznica na Kartuskiej 8O

Nie wiem czy i na ile to prawda, ale czy sterylizujący Gdańszczanie wiedzą coś na ten temat ?

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Sob sty 28, 2012 10:33 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

magradz pisze:Przy całej awanturze o karmienie - nie ludzie, a koty ucierpią najbardziej. I to jest najgorsze.

Tak, to prawda, to nie pierwsza podobna sytuacja tego typu z jaką się spotykam :?
Tak naprawdę nasza pomoc jako PKDT to nie wiem na czym miałaby polegać, Magradz napisz pani Małgorzacie, że koty wolnożyjące mają prawo bytować tam gdzie chcą, "własność prywatna" ich nie obowiązuje, ani PKDT ani schronisko ani żaden inny podmiot nie wyłapie stada wolnożyjących kotów i ich nigdzie zabrać nie może, jest to niezgodne z prawem.

A z panią karmicielką pozostaje im się tylko jakoś pokojowo porozumieć, ja zdaję sobie sprawę, że bywają karmicielki, które naprawde generują problem, bo karmią koty w miejscu i w sposób gdzie jest to uciążliwe, robią bałagan, przy tym często kotów nie sterylizują i stado rozrasta się i problem się powiększa.

Może zaproponuj pani Małgorzacie, aby wspólnota mieszkaniowa dla własnego i kotów dobra dogadała się z karmicielką i jakoś pomogła w ogarnięciu sytuacji tych kotów poprzez: ufundowanie małego zadaszenia-stołówki kociej gdzieś nieopodal na terenie niezagospodarowanym - tym bardziej, że p. Małgorzata pisze, że taki teren jest tam.
My możemy pomóc w sterylizacjach kocic gdy ruszy program z UM.



Ja wiem, że bywają uciążliwi karmiciele, którzy działają na niekorzyść kotów, np. taki starszy pan co kiedyś karmił koty w okolicy skweru i "Kotwicy", przyjeżdżał z garem rozmoczonej suchej karmy zmieszanej ze smalcem i tą breję wykładał w dużych ilościach łychą bezpośrednio (bez żadnych tacek, misek) na okoliczne murki, na tarasy i podesty okolicznych lokali gastronomicznych, karma ta była na tyle kiepskiej jakosci, że koty prawie jej nie jadły i te kupki karmy zalegały tak dopóki większy deszcz ich nie malowniczo nie rozmywał tak, że wyglądało to jakby wszystko było zarzygane i zasrane :?
A dziś koty z Kotwicy są posterylizowane (część przez pkdt część przez Mirellę) , pan Sławek zrobił kocią stołówkę na tyłach posesji Kotwicy za krzakami, gdzie nikomu to nie przeszkadza a koty mogą się najeść w spokoju przez nikogo nie niepokojone.
Można? Można.
Tylko trzeba to robic z głową.
My możemy pomóc tej pani Małgorzacie merytorycznie jak zorganizować opiekę dla tych wolnożyjących kotów u nich na osiedlu, aby było dobrze dla kotów i najmniej uciążliwie dla ludzi. Sterylki to podstawa - może wspólnota zechciałaby sfinansować jakieś sterylki tych kotów?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 28, 2012 11:31 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

magradz pisze:Kociak wygląda naprawdę strasznie. Pozostałe bez leczenia pewnie czeka ten sam los :(

Obrazek

Sprawa o tyle załatwiona, że kociaka przejmą Agnieszka z Weroniką. Trzeba je wyłapać i im je zawieźć. Nie wiem, czy Pani sobie sama poradzi. Zobaczymy. z panią jestem w kontakcie.
Biedny maluch :(


Agnieszka i Weronika czekają, nikt się jeszcze z nimi nie skontaktował w sprawie przekazania tych kociaków.
Im szybciej do nas trafią i będą leczone tym lepiej

moniAmi

 
Posty: 201
Od: Sob gru 11, 2010 16:35
Lokalizacja: Rumia

Post » Sob sty 28, 2012 11:35 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

moniAmi pisze:
Agnieszka i Weronika czekają, nikt się jeszcze z nimi nie skontaktował w sprawie przekazania tych kociaków.
Im szybciej do nas trafią i będą leczone tym lepiej


Podałam pani swój nr telefonu, nr telefonu Agnieszki, mail Agnieszki.
Do pani mam tylko maila :(
Sprawdziłam właśnie - nic mi nie odpisała.
Pozostaje czekać, bo nawet nie wiadomo tak dokładnie gdzie kociak jest .
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 28, 2012 11:58 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

magradz pisze:
moniAmi pisze:
Agnieszka i Weronika czekają, nikt się jeszcze z nimi nie skontaktował w sprawie przekazania tych kociaków.
Im szybciej do nas trafią i będą leczone tym lepiej


Podałam pani swój nr telefonu, nr telefonu Agnieszki, mail Agnieszki.
Do pani mam tylko maila :(
Sprawdziłam właśnie - nic mi nie odpisała.
Pozostaje czekać, bo nawet nie wiadomo tak dokładnie gdzie kociak jest .



jak pomyślę, że Wy czekacie czyli pomoc jest pewna, a wieści nie ma to .........
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob sty 28, 2012 13:44 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Mam do oddania dużą klatkę i kuwetkę.
Ktoś chętny ??

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob sty 28, 2012 15:52 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

ksb pisze:jak pomyślę, że Wy czekacie czyli pomoc jest pewna, a wieści nie ma to .........


Dziewczyna zadzwoniła. Okazało się, że wczoraj wysłała maila do Agnieszki i czekała na odpowiedź.
Tak więc: Magda (bo tak ma na imię) zdzwoni się z Agnieszką, zawiezie 3 kociaki do Rumi. To dobra wiadomość.
Zła jest taka, że kociak w najgorszym stanie zniknął. Magda miała już umówiona wizytę u weterynarza, poszła po kociaka, a okazało się, że kotek zniknął z zamkniętej budki. Ktoś się nim zaopiekował najwyraźniej. Pytanie: czy da rade zaopiekować się właściwie.... Magda powiesiła na budce kartkę z prośbą o kontakt. Zobaczymy.
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 28, 2012 16:14 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Czyli czekamy dalej.

Oby okazało się, że ktoś sensowny faktycznie zaopiekował się biedakiem.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob sty 28, 2012 18:00 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Marlon pisze:Dziewczyny trzeba stanac w zookarinach w ten weekend i sprzedac reszte kalendarzy - 60 sztuk!
Do obstawienia jest: Chełm, Morena, Chylonia, Nowowiczlińska, Rumia - PROSZE ABY KAZDA Z WAS STANELA W JEDNYM CENTRUM NA 2-3 GODZINY.Najlepiej w weekend (piatek, sobota, niedziela) bo najwiecej klientow, ale popoludniami w kazdym markecie cos sie dzieje. Mozecie po dwie stawac, wiecie kto jest skad wiec dzwoncie do siebie i sie namawiajcie. Prosze o info gdzie macie zamiar stanac i sprzedawac. Wchodzicie do sklepu, przedstawiacie sie, pytacie ile kalendarzy maja na stanie, kazdego klienta zachecacie majac w reku kalendarz, pokazujac go, mowiac ze caly dochod idzie na ratowanie bezdomnychc zwierzat, jak ktos sie zdecyduje ekspedientka kasuje kalendarz na kasie. Zachcecajcie tez ludzi do wrzucania kasy do skarbonek oraz karmy do koszy.


NIE DOSTALAM ODPOWIEDZI OD PRAWIE ZADNEJ Z WAS!


Ja bym mogła jutro 2 godzinki na Morenie, tylko: 1. W jakiej porze dnia jest największy ruch w niedzielę? 2. Czy ludzie już po wypłatach i będą kupować?

echtom

 
Posty: 492
Od: Nie wrz 27, 2009 9:09
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 28, 2012 18:58 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

W weekend zawsze jest ruch, dobra gadka i sprzedaż pójdzie...
Ja na Morenie ponad tydz. temu w około 1,5 ha sprzedałam 6 kalendarzy a był to dzień powszedni pod wieczór.
Postałabym chętnie z Tobą ale niestety uziemniona pracą przy kompie jestem dziś i jutro :?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 84 gości