Wielkie dzieki Amanda za wsparcie i pomoc

Dziekuje rowniez ponowanie Tobie ruru za kolejne linki.
Ptysia otrzymala wczoraj pierwsza dawke Interferonu. Dostala rowniez kroplowke z dobowa dawka tego wszystkiego co tam organizm potrzebuje (ja sie niestety nie znam dobrze na tym wiec nie podam szczegolow).
Pan weterynarz sprawia bardzo dobre wrazenie i podejscie, po wtorkowej wizycie poszperal jeszcze szukajac wszelkich doniesien o efektach leczenia Fipa. Znalazl gdzies dosniesienie o wyleczeniu 8 kotkow (za pomoca Interferonu +sterydy). Jest takze otwarty na wszelkiego rodzaju sugestie i mysle ze bedziemy szukac nowych rozwiazan jesli aktualne leczenie nie przyniesie skutkow. Ptysia jest ogolnie w dobrym stanie. Nasz wet niestety nie ma dobrych doswiadczen w leczenie Fipa ale podkreslil ze wszystkie kotki ktore dotychczas do niego trafialy z wirusem byly juz w bardzo kiepskim stanie ( uszkodzone narzady i duzo powazniejsze objawy kliniczne ) wiec z Ptysia ma najlepsza pozycje wyjsciowa ( i ta nadzieje zyjemy).Mieszkamy w malym miescie wiec tych przypadkow ogolnie bylo niewiele.
Wyniki wszystkich badan podamy w sobote - wczoraj pojechalismy tuz przed zamknieciem lecznicy (wiewiora byla 12 h w pracy) a Pan ma cala dokumentacje na oddzielnym pietrze wiec juz nie zmuszalismy go do lazenia i umowilismy sie ze wszystko wydrukuje na sobotnia wizyte.
Jak wiewiora wroci z pracy to pewnie napisze cos wiecej.
Dziekuje wszystkim za wsparcie .