KOTY z KORABIEWIC Do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 05, 2011 16:32 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

:!:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 05, 2011 16:32 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Też zaznaczę jako podczytywacz.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 05, 2011 17:45 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Podczytuję uważnie. Prawdę mówiąc w głowie mi się nie mieści, że nasze prawo jest bezsilne aż tak... :evil:
Jeśli są chętni do pomocy - ludzie znający się na rzeczy, działający w obronie zwierząt od lat - to dlaczego nowy kierownik nie chce ich pomocy?? Rozumiem, że on nie ma doświadczenia, że chce owo doświadczenie nabyć, ale, na miłość boską, dlaczego w takim razie rezygnuje z rad doświadczonych osób? 8O

Wierzyć mi się nie chce, że działacze z Vivy mogą mieć jakieś ukryte, złe intencje. I staram się dopatrzeć dobrych intencji u nowego kierownictwa Korabiewic, tylko, że ich działania są tak mało transparentne, że jakoś mi strasznie trudno.... :(
Obrazek Obrazek
Czika, Kizia, Hana - moje kociaki: viewtopic.php?f=1&t=136223

Kornish

 
Posty: 167
Od: Nie lip 10, 2011 9:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon gru 05, 2011 18:39 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

:kotek:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon gru 05, 2011 19:20 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Zaznaczam
Obrazek

mgj

 
Posty: 12144
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 05, 2011 19:37 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

dite pisze:cytuję za stroną http://dajmudom.pl/
>>Witajcie,
w schronisku w Korabiewicach nadal przebywa kilkaset zwierząt – psy, konie, niedźwiedzie, koty i inne. Nadchodzi zima, sytuacja jest bardzo ciężka, brakuje pieniędzy na utrzymanie zwierząt.
Na skutek fałszywych informacji rozpowszechnianych w Internecie przez zawistnie dwie organizacje pro zwierzęce, w schronisku nie ma prądu, wody, węgla.
W każdej chwili mogą odejść pracownicy obsługujący zwierzęta, bo brakuje pieniędzy na ich wynagrodzenia.
BARDZO PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE
Każda złotówka liczy się.

Fundacja Niedźwiedź
nr konta (...)

W najbliższym czasie opiszemy Państwu i pokażemy dowody 5-letniego piekła, jakie zgotowali nam ludzie, którzy chcą za wszelką cenę przejąć teren naszego schroniska ale bez zwierząt.
Fundacja Niedźwiedź<<

o co chodzi?

Prąd wyłączają, jak się za niego nie płaci. Żadna organizacja nie "załatwi" wyłączenia prądu. Jak można takie bzdury pisać, naprawdę nie pojmuję :evil: (to oczywiście uwaga do Fundacji Niedźwiedź)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 05, 2011 19:41 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Zaznaczę
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon gru 05, 2011 20:00 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

dite pisze:cytuję za stroną http://dajmudom.pl/
>>Witajcie,
w schronisku w Korabiewicach nadal przebywa kilkaset zwierząt – psy, konie, niedźwiedzie, koty i inne. Nadchodzi zima, sytuacja jest bardzo ciężka, brakuje pieniędzy na utrzymanie zwierząt.
Na skutek fałszywych informacji rozpowszechnianych w Internecie przez zawistnie dwie organizacje pro zwierzęce, w schronisku nie ma prądu, wody, węgla.
W każdej chwili mogą odejść pracownicy obsługujący zwierzęta, bo brakuje pieniędzy na ich wynagrodzenia.
BARDZO PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE
Każda złotówka liczy się.

Fundacja Niedźwiedź
nr konta (...)

W najbliższym czasie opiszemy Państwu i pokażemy dowody 5-letniego piekła, jakie zgotowali nam ludzie, którzy chcą za wszelką cenę przejąć teren naszego schroniska ale bez zwierząt.
Fundacja Niedźwiedź<<

o co chodzi?


Opróćz Vivy kto tam jeszcze działa ?
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 20:01 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Raczej trudno powiedzieć, że Viva! tam działa, skoro nie wpuszczają wolontariuszy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 05, 2011 20:02 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

evalla pisze:
dite pisze:cytuję za stroną http://dajmudom.pl/
>>Witajcie,
w schronisku w Korabiewicach nadal przebywa kilkaset zwierząt – psy, konie, niedźwiedzie, koty i inne. Nadchodzi zima, sytuacja jest bardzo ciężka, brakuje pieniędzy na utrzymanie zwierząt.
Na skutek fałszywych informacji rozpowszechnianych w Internecie przez zawistnie dwie organizacje pro zwierzęce, w schronisku nie ma prądu, wody, węgla.
W każdej chwili mogą odejść pracownicy obsługujący zwierzęta, bo brakuje pieniędzy na ich wynagrodzenia.
BARDZO PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE
Każda złotówka liczy się.

Fundacja Niedźwiedź
nr konta (...)

W najbliższym czasie opiszemy Państwu i pokażemy dowody 5-letniego piekła, jakie zgotowali nam ludzie, którzy chcą za wszelką cenę przejąć teren naszego schroniska ale bez zwierząt.
Fundacja Niedźwiedź<<

o co chodzi?


Opróćz Vivy kto tam jeszcze działa ?

Pogotowie dla Zwierząt. A przyczyną problemów z prądem jest archaiczna instalacja elektryczna, która żre jak wściekła.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 20:03 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

W zeszłą niedzielę, 27.11, Pan Tomasz Matkowski napisał:

oczywiście, każdy kto przyjedzie zostanie wpuszczony na teren i może pracować, adoptować zwierzęta, fotografować aby potem umieszczać w internecie czy wysyłać zdjęcia znajomym, i w ogóle robić wszystko co przyniesie pożytek zwierzętom.
Oczywiście w weekend też. Można pracować również przy kotach, bardzo potrzebne, uprzedzam tylko że większość kotów jest teraz leczona na świerzb, który ponoć przenosi się też na ludzi więc żeby potem nie było...
wyekwipować się należy w grube ciepłe ubranie i buty takie żeby można bylo chodzić po kostki w błocie i kupach. rekawice robocze. ew. maseczki na twarz - siano strasznie pyli.
no i najlepiej takie rzeczy mieć na sobie które można potem łatwo uprać, żeby nie przenieść zarazków czy larw na zwierzęta w domu.
co do adopcji, pierwsze słyszę zeby były zawieszone.
osobiście obfotografowałem prawie wszystkie zwierzęta i teraz robimy bazę adopcyjną która za kilka dni powinna być dostępna na stronie lepszedni.pl
tymczasem można adoptować i będziemy przeszczęśliwi jeśli znajdą się domy.
prawie wszystkie psy są tak przyjazne i prostu tak marzą o kontakcie z człowiekiem, że po prostu aż żal od nich wychodzić. Koty też są wspaniałe. Są przepiękne konie, a nawet byk którego bardzo lubię, chociaż kiedyś porozrzucał mi rzeczy z otwartego bagażnika:) Są niedźwiedzie których bardzo mi żal - jest jednak dla nich jakaś nadzieja bo zgłosił się ktoś kto mógłby ewentualnie załatwić dla nich budowę wybiegu z prawdziwego zdarzenia - otoczonego fosą. pozyjemy, zobaczymy.

oczywiscie adopcja kota czy psa wiąże się z umową adopcyjną, to chyba zrozumiałe. na życzenie mogę podesłać każdemu kto ciekaw. ogólnie rzecz biorąc chodzi o zabezpieczenie praw zwierzęcia i unikanie adopcji nieodpowiedzialnych.
Nikt jednak nie zamierza trzymać siłą zwierząt w Korabiewicach. Ideałem byłoby, żeby wszystkie znajdujące się tam zwierzęta znalazły domy.


Kilka dni minęło, na stronie "Lepszych dni" informacji nie przybywa, wprost przeciwnie, z dnia na dzień ubywa.

Zniknęło pismo z pogróżkami wobec VIVY, zniknęły dane do wpłat, zniknęły informacje o pomocy Fundacji REO.
Nie pojawiły się natomiast:
- dane o zwierzętach do adpocji
- informacje o tym, czym właściwie jest "Inicjatywa Lepsze Dni dla Zwierząt w Korabiewicach", kto imiennie za nią stoi i odpowiada za to, co inicjatywa robi
- informacja o tym, na jakiej podstawie Inicjatywa działa w Korabiewicach i jaki jest rzeczywisty poziom jej decyzyjności oraz wpływ na to, co się dzieje w "schronisku" (gmina podaje, że zwierzęta przekazała właścicielowi gruntu, a nie żadnej inicjatywie, sponsorowi czy innym osobom, więc o co tu chodzi? sam Pan Matkowski zresztą pisze o działaniu na "wrogim terenie", więc jak to jest, "Lepsze Dni" mają tam coś do powiedzenia, czy są listkiem figowym i potencjalnym kozłem ofiarnym?)
- informacje o aktualnych potrzebach "schroniska"
- informacje o podjętych działaniach
No i oczywiście nadal wisi kategoryczne żądanie, co by nie wspierać "konkurencji". :roll:

Ja rozumiem, że "Lepsze Dni" mają dużo rzeczy do roboty i być może nie mają ani czasu, ani ochoty, żeby informować, kim są i co robią. Ale... w tej sytuacji naprawdę nie mogą wymagać, żeby ludzie im zaufali i nie snuli dywagacji co do ich niekompetencji, a nawet wręcz złej woli. Nie tylko sytuacja jest kompletnie nietransparentna -ale wręcz wygląda to tak, jakby obecni "zarządcy" Korabiewic robili wszystko, żeby sytuację przedstawić w jak najbardziej niekorzystnym dla nich świetle :(

Na początku miałam zamiar wpłacić pieniądze "Lepszym Dniom". Ale szybko mi przeszło. Nie lubię dawać pieniędzy ludziom, którzy usilnie starają się być niewiarygodni. :? Cóż, w moim przypadku wezwanie do niedawania pieniędzy złej i podłej Vivie odniosło ostatecznie efekt dokładnie przeciwny od zamierzonego... :roll: Oni jakoś dali radę umieścić na stronie rozliczenie wpłat i wydatków na zwierzęta zabrane z Korabiewic, i przynajmniej pobieżnie opisać, co się z nimi dzieje.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pon gru 05, 2011 21:46 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Elżbieta pisze:Ja wiem,że sprawa jest tragiczna,ale czyż nie jest tragedią i zarazem farsą to,że w obronę lub próbę obrony kolekcjonowania zwierząt podjęli działacze innych organizacji?To jest dopiero tragedia...
Czytałam ostatnie strony poprzedniej części wątku i mam pytanie:Aniela to naprawdę Ty?


Tak to ja. Nie bronie osoby bronie czlowieka, wiem, ze to jest trudne do zrozumienia szczegolnie, kiedy brak jest w sobie samym czlowieczenstwa. Nie zaspokoje tez Twojej ciekawosci, nie jestem tu do odpowiadania ani nie chce mi sie odpowiadac na tak durne pytania. Szukacie sensacji, u mnie jej nie znajdziecie.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon gru 05, 2011 21:56 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

myamya pisze:Ja rozumiem, że "Lepsze Dni" mają dużo rzeczy do roboty i być może nie mają ani czasu, ani ochoty, żeby informować, kim są i co robią. Ale... w tej sytuacji naprawdę nie mogą wymagać, żeby ludzie im zaufali i nie snuli dywagacji co do ich niekompetencji, a nawet wręcz złej woli. Nie tylko sytuacja jest kompletnie nietransparentna -ale wręcz wygląda to tak, jakby obecni "zarządcy" Korabiewic robili wszystko, żeby sytuację przedstawić w jak najbardziej niekorzystnym dla nich świetle :(

Wiesz, zwierzeta maja gdzies w jakim swietle sa ludzie przedstawieni. I to co tu napisalas "dziergasz strasznie grubymi nicmi" Zapytam wprost: komu usilujesz zaszkodzic ludziom czy moze jednak zwierzetom, tym 500-set?! I kogo to obchodzi na co i komu wplacisz, taki "ekshibicjonizm dobroci" lubisz uprawiac?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon gru 05, 2011 22:19 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Nie chodzi o "ekshibicjonizm dobroci". Tylko o przykład realnych konsekwencji nieprzemyślanych działań. O odstraszanie od pomocy, w miejsce zachęcania do niej. Czemu to ma służyć? Chyba nie dobru zwierząt?

Szkoda że nie zrozumiałaś, o co mi chodzi. :( Mam nadzieję, że teraz już jest jasne.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pon gru 05, 2011 22:26 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Widzę,że poziom ten sam więc napewno to jesteś Ty.Skoro jesteś zbyt wielka na odpowiadania to nie odpowiadaj.Mnie z kolei nie odpowiada prostactwo więc chcą uwolnić się od niego wrzucam na ignoruj,
bo faktycznie nie zrozumiałaś niczego ani z pytań ani z innych wypowiedzi.
Elżbieta
Ostatnio edytowano Pon gru 05, 2011 22:28 przez Elżbieta, łącznie edytowano 1 raz
Elżbieta
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 113 gości