



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
serj pisze:Zrozumcie, że to nic nie da... podbierak musiałby mieć 10m długość i być niewidzialny żebym go mógł złapać... on ucieka od wszystkiego co się rusza w zasięgu jego wzroku.
Nie da się do niego podejść, nie da się poruszać w jego obecności, nawet jak się na niego patrzy to jest zaniepokojony i przeważnie ucieka.
Albo pułapka albo nic, innego sposobu nie widzę. Prawie złapałem go na to pudełko, dzisiaj od rana próbowałem go znaleźć żeby rozstawić sprzęt. Niestety bez powodzenia, ani razu go nie zauważyłem.
Lidka pisze:A dajesz jedzenie tam gdzie był przedtem?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości