PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 12, 2011 16:18 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Jeśli o picie chodzi, to spróbuj czy kot nie polubi innych płynów np. rosołku, który został ugotowany wyłącznie na kawałku mięsa bez żadnych innych dodatków, albo kociego mleka (taniej wychodzi kupowanie ludzkiego mleka bezlaktozowego niż tego specjalnego dla kotów), albo jogurt naturalny rozrzedzony wodą.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 12, 2011 21:48 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

kasia04051987 pisze:...z tego co wyczytalam w ks.zdrowia wczorj dostal<przepraszam mam problem z roszczytaniem sie wiec napisze co mi sie uda:P> CYSTITIS czy jakos tak ,....czy komus co to mowi??

FIC -> Feline Idiopathic/Interstitial Cystitis
W innej nomenklaturze:
FUS -> Feline Urological Syndrome
W PL często nazywane:
SUK -> Syndrom Urologiczny Kotów

Przypadłość futrzaków z której powstało powiedzenie: "Latał jak kot z pęcherzem.".

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 8:45 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

To oczywiste, że należy bardzo uważać na dawkowanie i przeliczyć na masę ciała kota. Furagin nie jest lekiem niebezpiecznym dla kota i nie zaszkodzi mu.

Ja często podawałam Furagin...
kiedy okazałao się, że jest mniej szkodliwy dla kota niż nietrafiona kuracja antybiotykowa, podróżowanie z nadziębionym kotem zimą, stesujące dla niego oczekiwanie w kolejce, stresujące badania.
Wydaje mi się, że we wszystkim niezbędny jest zdrowy rozsądek, trzeba pamiętać, że podróżowanie z kotem jest nie tylko ogromnym stresem dla niego, ale również jest szalenie niebezpieczne w chwili wypadku - służby ratownicze zajmują się ludźmi zwierze po wypadku w samochodzie czy autobusie jest bez szans :( dlatego zawsze należ ocenić ew. ryzyko i nie ganiać do weta z każdym najmniejszym problemem, bo czasami przynosi to więcej szkody zwierzakowi, o nietrafionych kuracjach.
Ostatnio edytowano Sob lis 26, 2011 13:17 przez joanna_d, łącznie edytowano 1 raz
Szczęśliwa siódemka +

joanna_d

 
Posty: 136
Od: Pt sie 19, 2011 21:17

Post » Nie lis 13, 2011 9:02 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

joanna_d pisze:kiedy okazałao się, że jest mniej szkodliwy dla kota niż nietrafiona kuracja antybiotykowa, podróżowanie z nadziębionym kotem zimą, stesujące dla niego oczekiwanie w kolejce, stresujące badania USG, zalecana sucha karma weterynaryjna, która jak się okazało napędzała problemy z siusianiem wzięłam sprawy w swoje ręce i skupiłam się na zapobieganiu - praktycznie problem wyeliminowałam.


To jest Twój kot, Twoje decyzje.
Ale kota autorki wątku nie znasz, nie wiesz co mu dolega, czasem takie częste posikiwanie po kilka kropel oznacza mechaniczną blokadę w cewce moczowej a koci pęcherz z każdą chwilą jest coraz bardziej rozdęty, ciśnienie moczu niszczy nerki, pęcherz w końcu pęknie.
Jeśli właścicielka kota poda mu Furagin, będzie czekała dobę na jego zadziałanie - kot umrze po strasznych cierpieniach - weźmiesz na siebie odpowiedzialność?

Nie wiem też w czym podawanie Furaginu miało polegać na zapobieganiu.
Bo skoro dochodziło do problemów to się im nie zapobiegało.
Skoro dochodziło do nich często - to wręcz kiepsko.

Wydaje mi się, że we wszystkim niezbędny jest zdrowy rozsądek, trzeba pamiętać, że podróżowanie z kotem jest nie tylko ogromnym stresem dla niego, ale również jest szalenie niebezpieczne w chwili wypadku - służby ratownicze zajmują się ludźmi zwierze po wypadku w samochodzie czy autobusie jest bez szans :(


Troszkę za daleko z tymi argumentami wychodzisz :roll:
Równie dobrze można założyć że wogóle kota mieć nie należy - bo co jak wybuchnie pożar w mieszkaniu?
Strażacy też przed wszystkim ludzi ratują.
A co jeśli budynek się zawali?
Też się zdarza.
Równie dobrze wyjazd do weta może kotu życie uratować, bo a nuż zawali się akurat wtedy?
;)

dlatego zawsze należ ocenić ew. ryzyko i nie ganiać do weta z każdym najmniejszym problemem,


Akurat trudność z oddawaniem moczu nie jest każdym najmniejszym problemem.
A już szczególnie gdy jest to pierwszy raz u kota, kota niedoświadczonego opiekuna, gdy tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje, właściciel nie umie też choć wstępnie ocenić stanu kota i rodzaju problemu.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 13, 2011 10:13 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

>Nie wiem też w czym podawanie Furaginu miało polegać na zapobieganiu.<
Furaginem leczyłam - teraz tylko zapobiegałam (źle mnie zrozumiałaś).

>Bo skoro dochodziło do problemów to się im nie zapobiegało.<
Odkąd wziełam sparwy w swoje ręce odpukać problemy się skończyły.

>Skoro dochodziło do nich często - to wręcz kiepsko<
Tak im częsciej kot dostawał antybiotyki tym częsciej sie zatykał. Dlatego zaczęłam rozważać inne opcje :)



>Troszkę za daleko z tymi argumentami wychodzisz :roll<
Obyś nie musiała się o tym przekonać :(

>Równie dobrze można założyć że wogóle kota mieć nie należy - bo co jak wybuchnie pożar w mieszkaniu?
Strażacy też przed wszystkim ludzi ratują.
A co jeśli budynek się zawali?
Też się zdarza.
Równie dobrze wyjazd do weta może kotu życie uratować, bo a nuż zawali się akurat wtedy?
;)"<
Po co te szyderstwa, złośliwości? Mamy jeden cel - zdrowe i szęśliwe zwierzaki :)


>Akurat trudność z oddawaniem moczu nie jest każdym najmniejszym problemem.
A już szczególnie gdy jest to pierwszy raz u kota, kota niedoświadczonego opiekuna, gdy tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje, właściciel nie umie też choć wstępnie ocenić stanu kota i rodzaju problemu.<

Tak, często to słyszałam i nigdy nie lekceważę żadnych objawów odbiegających od normy u moich zwierzaków
...strachy o śmierci w okrutnych cierpieniach to standard w komunikowaniu perswazyjnym mającym na celu zmianę postawy opornego właściciela ;)...
gdyby nie zdrowy rozsądek kot byłby po zabiegu wyszycia cewki moczowej...

Wszystko, oby z głową. Chwila refleksji i nie uleganie pozorom autorytetu z powodu fartucha czasami może ocalić nasze zwierzę.
Ostatnio edytowano Sob lis 26, 2011 13:19 przez joanna_d, łącznie edytowano 1 raz
Szczęśliwa siódemka +

joanna_d

 
Posty: 136
Od: Pt sie 19, 2011 21:17

Post » Nie lis 13, 2011 12:34 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

joanna_d pisze:My właściciele mamy jeden wspólny cel - zdrowe zwierzaki.
Lobby ma jeszcze trzy inne ww. ;)
Wszystko, oby z głową. Chwila refleksji i nie uleganie pozorom autorytetu z powodu fartucha czasami może ocalić nasze zwierzę.

A czasem może wysłać je na tamten świat...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lis 13, 2011 16:07 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

To chyba oczywiste, ze jeśli poda się kotu środek moczopędny (Furagin), a kot ma fizycznie zablokowany piaskiem układ moczowy to kotu się BARDZO zaszkodzi?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 13, 2011 16:11 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

taizu pisze:To chyba oczywiste, ze jeśli poda się kotu środek moczopędny (Furagin), a kot ma fizycznie zablokowany piaskiem układ moczowy to kotu się BARDZO zaszkodzi?

A Furagin jest moczopędny?
najszczesliwsza
 

Post » Nie lis 13, 2011 16:21 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Troszkę tak ale działa przede wszystkim bakteriobójczo.. Swojemu kocurowi z kamicą też go podawałam
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie lis 13, 2011 16:28 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Jeszcze moment i wszyscy zaczną swoim kotom podawać moczopędny Furagin wg. doktorów z miau...
najszczesliwsza
 

Post » Nie lis 13, 2011 16:37 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Twojej ironii nie będę komentować
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie lis 13, 2011 17:18 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

"Doktorzy z miau" raczej ostrzegają przed lekami niż je ordynują :mrgreen: Może nawet nadmiernie ostrzegają, na wszelki wypadek.
Akurat nikogo ne zachęcam do brania na własna rękę antybiotyków, a nawet jakbym chciała zachęcić, to jest jedna przeszkoda-są na receptę :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 13, 2011 17:50 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Kociak juz sika i wszystko wraca do normy:)
zapraszam bardzo serdecznie do nas:):)

viewtopic.php?f=1&t=146525&p=9289253#p9289253

kasia04051987

 
Posty: 444
Od: Śro sie 31, 2011 20:44

Post » Nie lis 13, 2011 17:53 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

kasia04051987 pisze:Kociak juz sika i wszystko wraca do normy:)

Bardzo się cieszę :)
Ale radziłabym zmienić mu obyczaje, zwłaszcza związane z piciem, zeby nie nawróciło, jak u mojej kitki nawracalo - przy każdym stresie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 13, 2011 17:56 Re: PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

kasia04051987 pisze:Kociak juz sika i wszystko wraca do normy:)

DZiekuje wszystkim z porady i uwagi ..wszystkie wypowiedzi szanuje gdyz ja nie mam pojecia zielonego co i jak:) podaje kotu antybiotyk po pol tab dziennie przez 7dni
zapraszam bardzo serdecznie do nas:):)

viewtopic.php?f=1&t=146525&p=9289253#p9289253

kasia04051987

 
Posty: 444
Od: Śro sie 31, 2011 20:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 51 gości