>>> Dwa brytyjczyki szukają domu<<<

A moze wystawic je na allegro? Wiem, ze kontrowersyjny pomysl, ale sporo osob tam zaglada.

ewar pisze:W żadnym wypadku nie rozdzielać ich ! Mogą się wtedy pojawić problemy behawioralne i klops.Znów któryś straci dom.Najgorszy jest pośpiech.Koty trzeba wypromować, pokazać, domek się znajdzie i to dobry, wierzę w to, ale nic natychmiast.Jakiś DT chociaż? Gdzie one teraz są ? Nie mogą poczekać na porządny dom?

?

Spokojnie

Właścicielom naprawdę zależy na znalezieniu dobrego domu. Koty są u siebie, nikt ich na bruk nie wyrzuci, ale sytuacja jest trudna, ze względu na wspominaną alergię.
Oni mają wielu chętnych, ale i wrażenie, ze to osoby przypadkowe bardziej, więc próbują szukać w środowiskach kociarzy. Pytajcie znajomych, mówicie o miśkach, może przez przypadek...
Allegro będzie ostatecznością, chyba by im serca popękały, że koty sprzedają w internecie :roll:

Oczywiście nie neguję tej formy szukania domu

Uff, bo po lekturze licznych wątków to już się boję.Na forum też pojawiają się domki, mam nadzieję, że taki sensowny tu zaglądnie.

Podrzucę

Nadal nic?

ewar pisze:Nadal nic?

Rozmawiałam z ludźmi, którzy chcą kota dla swojego syna. Byli już nawet u jakiegoś hodowcy . Ale oni myśleli o jednym. Zareklamowałam dwa, zachęciłam jak mogłam, teraz czekamy. Jest jednak problem, bo oni mieszkaja w domu, a Amper i Farad to niewychodzące blokowce. Zobaczymy, bo ludzie porządni, to syn i synowa mojej przyjaciółki.

Wiem,że na forum są ludzie, którzy mieszkają w domach, a koty są nie wychodzące.Da się więc, jak widać.

ewar pisze:Wiem,że na forum są ludzie, którzy mieszkają w domach, a koty są nie wychodzące.Da się więc, jak widać.

Uhm, np. ja

Mam tercecik dachowców. Własciwie niewychodzące (wlaściwie - bo jedyna kocica musi codziennie wyjść choc na chwilkę, inaczej robi sajgon z chałupy i leje chłopaków, ale to szylkreta jest

no i wychodzi pod kontrolą - nigdy samopas).
Chłopaki sobie grzecznie siedzą w domku i bardzo pilnuję, żeby nie zwiali. Przyznam tylko, że w okolicy to ja z tych dziwnych jestem - większość dookoła ma koty wychodzące...
W domu też da się upilnować kociska, można osiatkować okna czy zrobić kotom wolierę.

Ja myślę, że pod pewnymi względami dom jest lepszy dla niewychodzących - choćby dlatego, że jest większy

Nie eliminujemy domów, choć jakieś obawy pojawiają się. Na razie czekamy na decyzję, chyba nie ma sensu nalegać, naciskać, to ma być dom na resztę ich życia, musi być pewny, nie?

mjs pisze:Nie eliminujemy domów, choć jakieś obawy pojawiają się. Na razie czekamy na decyzję, chyba nie ma sensu nalegać, naciskać, to ma być dom na resztę ich życia, musi być pewny, nie?

Oczywiście :ok:

Pieczarka szuka kota niebieskiego dla znajomych ( miał być w typie, ale może za rasowego by sie nie obrazili :wink:

). Tyle, że do domu i kot pewnie kiedyś , jakby chciał, zacząłby wychodzić. Dom chce dwa koty, drugi ma byc malutki i pewnie wezmą cos ode mnie. Masz do niej kontakt, czy znów coś pomylilam? ( bo mi sie ludzie cały czas mieszają :oops:

)

Ja też mam dom dla brytka - bardzo fajny, niestety, to kawalerka już z jednym kotem, więc tylko dla jednego jest miejsce

Na razie nawet im nie mówię o tej dwójce, bo jestem za szukaniem im domu w duecie. Jednak gdyby się nie udało i byłaby opcja rozdzielenia (oby nie!), to polecam się pamięci.

**Adopcje: 12 >>**

dwójka to dwójka.Nie powinno sie rozdzielać zaprzyjaźnionych kotó.Allegro to też dobre miejsce do ogłąszania.Tylko trzeba zaznaczyć jakie warunki są wymagane i jakąś opcje o sprzedarzy zlikwidować

>>> Dwa brytyjczyki szukają domu<<<

Kto przegląda forum