Dobra to taka , że Kubuś zdrowieje. Dostał kolejny antybiotyk na doleczenie kataru. Kropelki w dalszym ciągu zapuszczamy do oczek. Z oczkiem lewym jest znacznie lepiej.
Zła wiadomość to taka, że u Buby zrobił się na prawym oczku martwak ( czy martwiak ? ) rogówki. I musi być operacja ale to są kolejne koszty a Fundacyjna skarbonka pusta....
Umówiłam się na jutro na konsultację do weterynarza specjalizującego się w okulistyce.
Strasznie się martwię o te biedne oczko. Bo bez operacji może je w ogóle stracić.

pomożecie?
