Akcja Łódź-Rzgowska - 4:0 dla nas, cdn.

To ja będę (albo mój TŻ jeśli mnie praca zatrzyma) autkiem parę minut po 17-tej,
mam nadzieję,że jeszcze zdażymy się na coś przydać :oops:

mgska pisze:Słuchajcie, w Tropie już mają komplet na środę... Wcisnęła mnie na czwartek...
nie pomyślałam, żeby zadzwonić wcześniej choć jak dzwoniłam w zeszłym tyg i nic nie wskazywało na to, że... dobra, nie będę się tłumaczyć
Nawaliłam, przepraszam,
Ale możemy jutro łapać i chociaż do Ań zawieźć, najwyżej w środę pojadę sama i będę łapać tą trójkę do Tropa...

Ale zadzwońcie i uprzedźcie Anie w Seidlu, że będziecie jutro.
Mam błogosławieństwo Magiji na cięcia na Kotylion :ok:

Kamisola pisze:To ja będę (albo mój TŻ jeśli mnie praca zatrzyma) autkiem parę minut po 17-tej,
mam nadzieję,że jeszcze zdażymy się na coś przydać

Kamisola, jak widzisz przez moje gapiostwo, będę prawdopodobnie próbowała łapać też w środę, więc jesli nie jutro, to może następnego dnia.
Na pewno przydałoby mi sie wsparcie...

Przepraszam jeszcze raz z tego Tropa...
wstyd mi :oops:

ruru pisze:Ale zadzwońcie i uprzedźcie Anie w Seidlu, że będziecie jutro.
Mam błogosławieństwo Magiji na cięcia na Kotylion

Ania uprzedzona, już z nią rozmawiałam :ok:

Czyli zwarte i gotowe stawiamy się na 15,30 w wyznaczonym miejscu?
Ja się dam poznać po srebrnej skodzie combi i klatkach łapkach

andorka pisze:Czyli zwarte i gotowe stawiamy się na 15,30 w wyznaczonym miejscu?
Ja się dam poznać po srebrnej skodzie combi i klatkach łapkach

Zwarta i gotowa :ok:

Mam wołowinę :ok:

A mnie poznać po nastoletniej mazdzie z obciachowymi tatuażami :mrgreen:

Dziewczyny,
jest duza szansa że uda mi się podjechać na 15:30 :mrgreen:

Właduje się na trzecią wiec od razu mnie poznacie :lol:

Kamisola pisze:Dziewczyny,
jest duza szansa że uda mi się podjechać na 15:30
Właduje się na trzecią wiec od razu mnie poznacie

Akcja odbyła się, ale to ledwie początek :evil:

Koty cwane jak nie wiem co, kpiły sobie z nas w żywe oczy wynosząc kawałki "ścieżki" z klatek.
Efekt - 3 sztuki załapane, odwiozłam do CoolCaty, okazało sie, że chłopaki, już wyciachani.
Jutro ciąg dalszy - zamówiłam Gośkę_BS z podbierakiem, bo te koty podchodzą na wyciągnięcie ręki, tylko dotknąć się nie dają.
Część kotów faktycznie ciachnięta, mają na uszach wycięty trójkącik, jak dla mnie bez sensu, bo wygląda to jak nadszarpnięte ucho, a nie jak oznaczenie.
Jutro zmiana zanęty, z whiskasa i wołowiny przechodzimy na wędzoną rybkę i walerianę.

Zdjęcia są, ale wstawię jutro z rana.
Mgska, Kamisola, dzieki za miłe spotkanie i współpracę :ok:

no, ale 3 to już dobry początek,
za dalszy ciąg akcji :ok:

Dziewczyny :king:

Hehe
Widziałam delikwentów :ok:

Dziewczyny złapały 3-ch chłopaków :lol:

Wielkie kciuki za jutro :ok:

za kolejne podejście

Obiecane zdjęcia:
Rozstawienie klatek wywołało duże zainteresowanie w kociej społeczności, bo koty zgodnie z prośbą Ruru nie były karmione i wołowinka od mgaska zaserwowana na początek bardzo kusiała.

Pingwin, którego widać w środku, klatki nie zamknął :evil:

Tu już widać nasz pierwszy łup - buraska:

I już przepakowany:

Okoliczności przyrody były nawet ładne - klatki z malwami w tle. Wędrowałyśmy trochę po placu z tymi klatkami, bo większość kotów, po początkowym, uprzejmym wyrażeniu zainteresowania, zadekowała się w krzakach.

Drugi złapał się pingwinek:

I nasza trzecia ofiara, zasmarkany buras:

Z burasem był mały problem, bo kić za nic nie chciała przeleźć z klatki do transportera. Znaczy nawet dwa razy wpadł do niego i wypadł, ale zrobił to tak szybko, że nie zdążyłam zasunąć drzwiczek od klatki :twisted:

Namawiając go do współpracy, musiałyśmy stanowić niebanalny widok. Trzy (Kamisola już wtedy do nas dotarła) dorosłe baby klęczą prawie na środku fabrycznego placu dookoła klatki, dmuchają na kota, szturchają patyczkami, skrapiają go wodą mineralna (gazowaną), a kot siedzi niewzruszenie tyłem do transportera i przemieścić się nie planuje :mrgreen:

A to jedna z kocic, która brała od mgaska mięso z ręki, ale dotknąć się nie pozwoliła:

Ogólnie łapanka przebiegła w przyjaznej atmosferze, pan z portierni miły i nie wtrącający się. Obiecał dopilnować by dziś koty tez nie dostały sniadania.
Dziś wiążę duże nadzieje z Gośką_BS i podbierakiem

Akcja Łódź-Rzgowska - 4:0 dla nas, cdn.

Kto przegląda forum