SZUKAM MAŁEJ RUDEJ- Lusia w DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 07, 2011 10:49 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

ewar pisze:Lepiej naprawdę poczekać,aż kotek nabierze odporności.Zbyt wczesne odstawienie od matki skutkuje problemami zdrowotnymi.Poza tym mama uczy kociaki czystości, zachowania ..itd.Miałam to szczęście, że moimi tymczasowymi kociakami zajmował się potężny kocur, Zuś.Żadna z kotek nie była zainteresowana maluchami, a on je pilnował przy jedzeniu, wylizywał, przytulał, czasem skarcił po kociemu, kiedy były niesforne.Bardzo mi pomógł.Mały kociak jest bowiem bardzo absorbujący, prześpi się pięć minut i jest pełen energii, chce się bawić.
Pseudohodowcy, handlujący kotami na targowiskach zaniżają wiek kota.Kilka razy w lecznicy widziałam kotki, kupione ponoć w wieku 4 (!) tygodni, a miały już normalny ogonek, postawione uszka i wybarwione oczka.


Ewar dziękuję jeszcze raz za pomoc:)
Obrazek

madziabm

 
Posty: 47
Od: Pon wrz 05, 2011 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 10:51 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Patmol pisze:jak do mnie trafia maluch :mrgreen: tez zajmuje się nim kocur 8)


Jeśli trafi mi się kicia, która straciła mamusię to na pewno zrobię tak, żeby kicia mogła przebywać z moją kotką lub kotem. Będzie pod opieką.
Obrazek

madziabm

 
Posty: 47
Od: Pon wrz 05, 2011 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 17:03 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Wiem, wiem, że marzeniem jest kotka, ale jakbyście zmienili zdanie ;) A może trafi się ktoś inny kto szuka rudego futerka, ale męskiego :)

To Szczytno ma takiego malucha na wydaniu

Obrazek Obrazek

Nasz link viewtopic.php?f=1&t=132456

edit: zedytowałam link
Ostatnio edytowano Śro wrz 07, 2011 17:48 przez po_prostu_kaska, łącznie edytowano 1 raz
po_prostu_kaska
 

Post » Śro wrz 07, 2011 17:43 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

To Szczytno ma takiego malucha na wydaniu

Obrazek Obrazek

Nasz link posting.php?mode=edit&f=1&p=7899417


Kotek śliczny:) Ale niestety dla nas za daleko. My jesteśmy z Wrocławia:(
Obrazek

madziabm

 
Posty: 47
Od: Pon wrz 05, 2011 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 17:47 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Magda, jak TŻ przekonałby się do kocurka to i transport by się zorganizowało :) Już była adopcja na trasie Szczytno-Rzeszów :) Zresztą to forum nie takie trasy widziało ;)

P.S. Mój TŻ śmieje się, że dostał mnie w pakiecie z kotami (bo ja już wtedy miałam dwie sztuki kota ;) ) i nie miał już możliwości wyboru :lol:

Trzymam kciuki za znalezienie tego jedynego, wymarzonego kota :ok:
po_prostu_kaska
 

Post » Czw wrz 08, 2011 12:40 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

A co TŻ ma do kocurka?
Mniejszy problem, jaja łatwiej obciąć niż sterylizować kotkę.
Moje kocurki oba fajne są :mrgreen:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw wrz 08, 2011 18:50 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Myszę się podzielić z Wami dobrą wiadomością. Jak wszystko jutro pójdzie dobrze to razem z mężulkiem zostaniemy "rodzicami" takiej oto rudej koteczki:
Obrazek
Kicia jest z woj. małopolskiego i jutro się po nią wybieramy:) Jestem strasznie happy:) Niestety widzę, że kicia ma coś z oczkiem (nie byli z nią u wet, nie miała jeszcze szczepień) :( Właścicielka kici mówiła, że miała na początku problemy z oczkiem ale teraz jest ok. Niestety na zdjęciu, które podobno nie jest aktualne widzę, że oczko ma niewyleczone. Jak myślicie czy to może być coś poważnego czy tylko zaropiałe oczko???
Do tego jest chudzinka i taka smutna mi się wydaję ale my już się nią zajmiemy:)
Wiek kici to 3mies (urodziła sie na samym początku czerwca). Ile miesięcy ma Waszym zdaniem kicia na zdjęciu? Nie wiem czy to stare zdjęcia czy może aktualne. Chcemy od razu zabrać kicię do wet, który będzie w tamtych okolicach, bo odbiór mamy na ok 16.
Ale się rozpisałam...:) I tu moje kolejne pytania:
1. Jaki żwirek jest najlepszy? Czytałam, że polecają Benka żółtego.
2. Jak karmić kicię na początku? Właściciele chyba dają jej zwykłe jedzonko.
Proszę Was o pomoc:)
Obrazek

madziabm

 
Posty: 47
Od: Pon wrz 05, 2011 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 08, 2011 19:16 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Fajnie,że się udało. :lol: Mam nadzieję,że kociak nie pochodzi z pseudohodowli.Niebieskie oczka sugerują ,że ma ok.sześciu tygodni, ale ja na kociakach średnio się znam. :oops: A płci za nic w świecie nie rozpoznam :oops:
Polecam Ci żwirek drewniany,Kupuję kruszon pinio( drobny), jest tańszy niż cat`s best, a jakość podobna.Zbryla się pięknie i wyrzuca się do toalety. Benka nie znoszę, rysuje kuwetę, pyli się i w ogóle niezdrowy dla kota.Karm dobrze, unikniesz w przyszłości wizyt u weta.Karma dla juniorków, sucha i mokra.Orijen, Acana, Applaws, Cosma,Animonda to dobre karmy, ale koty mają swoje preferencje.Sprawdzaj skład.Im więcej mięsa tym lepiej.Kitekat i Whiskas mają 4% produktów pochodzenia zwierzęcego, cóż więc to za karma? Żadnych kolorowych chrupek, to świństwo.Dawaj jej surowe mięsko, najlepiej przemrożone i sparzone, kurczak, indyk, wołowina.Ryby daję bardzo rzadko.Mleka na wszelki wypadek moje koty nie dostają, chyba że kocie, ale serek bieluch, śmietankę, jogurt tak.Trochę masła też.Czasem daję żótko jajka (mam ekologiczne).Do picia woda, ale nie mineralna.Gotowane mięso jest OK, ale moje nie lubią.Podrobów też nie za bardzo, ale one ( podroby)za zdrowe nie są , wiec się nie martwię.
Teraz ważne jest odrobaczenie, dwukrotne, a potem szczepienie.Nie pozwól robić wszystkiego na raz, bo zaszkodzisz kotce.No i oczka trzeba wyleczyć, kk to paskudny wirus.Z resztą wet powie, co trzeba zrobić.
Najważniejsze to kochać, a wszystko będzie super :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56110
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 08, 2011 19:33 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Kicia piękna.
Wizyta u weta konieczna. Myślę, że ma koci katar. Trzeba leczyć. Pewnie odrobaczyć też.
Zobacz do jakiego żwirku sikała w domu. Nie robiłabym od razu rewolucji. Zapytaj też , co jadła. Mam nadzieję, że nie Whiskasa.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw wrz 08, 2011 19:43 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

[quote="ewar"] Mam nadzieję,że kociak nie pochodzi z pseudohodowli.]

Kicia z tego co widziałan na zdjęciu urodziła się na wsi w stodole. Jutro o wszystko dokładnie wypytam jak będę na miejscu.
Bardzo dziękuję za wszystkie uwagi i rady, wszystko zanotowałam:)
Jutro jeśli wrócę wcześnie to napiszę jak się kotka czuje i co powiedział wet:)
Obrazek

madziabm

 
Posty: 47
Od: Pon wrz 05, 2011 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 08, 2011 19:47 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

MaybeXX pisze:Kicia piękna.
Wizyta u weta konieczna. Myślę, że ma koci katar. Trzeba leczyć. Pewnie odrobaczyć też.


Ojj to właśnie wiem, dlatego do wet pojedziemy tam, bo we Wro już byśmy nie zdążyli. I też kicia nie była odrobaczywiona i nie była szczepiona. Wszystko już wiem jeśli chodzi o szczepienia. Tego pierwszego szczepienia na choroby zakaźne kicia nie miała:( Robi się je w 8tyg. Wszystko powie mi jut wet. Także jutro czeka mnie zakupowy dzień dla kici:)
Obrazek

madziabm

 
Posty: 47
Od: Pon wrz 05, 2011 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 09, 2011 20:13 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Czy marzenie stało się faktem?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt wrz 09, 2011 23:24 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

I pod żadnym pozorem nie wolno dawać kotu wieprzowiny ze względu na chorobę Aujeszky'ego
http://www.vetopedia.pl/article296-1-Ch ... kyego.html
Jeśli nie za późno, to doradzałabym jednak weta blisko domu, najlepiej polecanego (gdzieś był taki wątek), nawet jeśli by to miało być kilka godzin później. A Wrocław to duże miasto, więc na pewno jest jakaś lecznica całodobowa. Moim zdaniem jedna wizyta u przypadkowego lekarza to tylko niepotrzebne wydawanie pieniędzy, bo prawdopodobnie i tak trzeba będzie ją powtórzyć "u swojego", a jeśli kotce coś dolega, to i tak na jednej się nie skończy i wet będzie miał własną wizję leczenia. A z tego, co czytałam (bo sama nie miałam tak małych kociaków i to nie-domowych), to po tabletce odrobaczającej kot może wymiotować i mieć rzadką kupę, a samochód nie jest najlepszym miejscem na takie perturbacje.
Ale oczywiście niech mnie bardziej doświadczone kociakowo osoby zweryfikują, jeśli się mylę.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob wrz 10, 2011 8:12 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

MaybeXX pisze:Czy marzenie stało się faktem?


Taaaak:) Kicia jest przecudna pieszczoszka:) Oczka ma zdrowe i jest bardzo zadbana.Jednak od razu pojechalismy do wet.Odpchlil ja i odrobaczywil. A jej tak sie o dziwo podobalo, ze nie mogl zbadac serduszka tak glosno mruczala.
Ale bez przygod sie nie obylo:) zamiast 3h jechalimy 5:( ale byyylo warto. Teraz bawi sie pileczkami.Grzecznie spala i ladnie jadla.Uczymy ja jak korzystac z kuwety.Rano ja wsadzilam i zrobila siusiu ale kupki nie widze,moze gdzies znajde:) wczoraj kupke robila ok 19. Ile razy dziennie kot powinien sie zalatwiac? Zdjecie kici zalacze jak moj TŻ wezmie aparat.
Pozdrawiamy Magda i Lusia:)
Obrazek

madziabm

 
Posty: 47
Od: Pon wrz 05, 2011 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 10, 2011 8:28 Re: SZUKAM MAŁEJ RUDEJ KOTECZKI

Zdjęcia proszę ! :D

Kicia jest wyjątkowej urody :1luvu:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], puszatek, Zosia007 i 43 gości