Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 29, 2011 8:35 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Kochani,
Jakies inne pomysly na schwytanie go?
Kotek od 3 dni przychodzi na budowe gdzie stawiamy klatke i obserwujemy go. Obwachuje ja obchodzi dookola ale nie wchodzi :( jest super-ostrozny i chyba boi sie chodzic po kraciastym dnie. dzis wyscielimy klatke jakims kocykiem ale boje sie ze wtedy zapadka bedzie obciazona i pod lekkim naciskiem na koc nim jeszcze kot wejdzie to wejscie sie zamknie :/.
Moze jest jakis inny sposob zeby go zlapac??

Echinka

 
Posty: 21
Od: Czw sie 25, 2011 16:47

Post » Czw wrz 29, 2011 9:06 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Echinka pisze:Kotek od 3 dni przychodzi na budowe gdzie stawiamy klatke i obserwujemy go. Obwachuje ja obchodzi dookola ale nie wchodzi :( jest super-ostrozny i chyba boi sie chodzic po kraciastym dnie. dzis wyscielimy klatke jakims kocykiem ale boje sie ze wtedy zapadka bedzie obciazona i pod lekkim naciskiem na koc nim jeszcze kot wejdzie to wejscie sie zamknie :/.
Moze jest jakis inny sposob zeby go zlapac??

Oczywiście, że nie chce chodzić po drucianej podłodze! Połóżcie podłogę z tektury-taki prostokątny pasek tektury (jakiś kawałek pudełka), sięgający jednak nie dalej niż do uniesionej zapadki. Dalej przezroczysta folia (lekka i maskuje troche siatkę zapadki).
Na zapadce i za zapadką układam na kawałeczku folii b.inetnsywnie pachnacą karmę (najlepiej dobrą saszetkę rybną- musi intensywnie pachnieć!), dobrze też skropić ten fragment kroplami walerianowymi (ale nie przy wejściu do klatki, bo kot zacznie się ocierać i klatka zatrzaśnie się z kotem na zewnątrz!).
Dokładnie, to kładę odrobinę karmy w wejściu do klatki- żeby w ogóle zwabić kota do wejścia do klatki, a potem- na tekturze robię taki 'ślad' zapachowy- kładę b.b. maleńkie kawałeczki rybki żeby kot podążał do środka i chciał więcej... Jak kładłam przynętę tylko za zapadką, to koty czasem próbowały sięgać po nią z zewnątrz, szarpały druty klatki, próbowały pazurkami podhaczyć i wyciągnąć -finalnie takie majstrowanie kończyło sie zatrzaśnięciem klatki. Miejcie przygotowane prześcieradło lub coś innego do natychmiastowego przykrycia klatki- bo będzie się miotał i może sobie rozkrwawić nos. W przykrytej klatce szybko sie uspokaja. Niektórzy łapią do w połowie nakrytej klatki (właśnie po to żeby kot nie próbował sięgać od niewłaściwej strony -z zewnatrz, po karmę, ale ja uważam, że łatwiej wchodzi do odkrytej niż do przysłoniętego 'pudełka'. Może się mylę, ale tak łapię od lat). Klatka musi stać na RÓWNYM PODŁOŻU (żeby się nie kołysała, nie zachwiała)!
Ja tak łapię dzikie koty do sterylizacji.
Najlepiej zastawiajcie klatkę w jego zwykłej/dawnej porze karmienia lub późnym wieczorem ew. nad ranem- kiedy ludzie nie włóczą się po okolicy i kot jest śmielszy (traci trochę instynkt samozachowawczy- nie rozgląda się bezustannie wokół- wypatrując psów, itd), trzymajcie dystans. Zawołajcie go, zostawcie smakołyki i klatkę, i odejdźcie....
Nie ma innej sensownej metody na łapanie na otwartej przestrzeni niż klatka ( w piwnicy można łapać podbierakiem wędkarskim).

Powodzenia! :ok: :ok: :ok:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2011 21:05 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Niektóre koty źle reagują na walerianę. Jeśli Twój należ to tej grupy, to zastosuj kocimiętkę w sprayu lub płynie. Należy troszeczkę, 2-3 krople nałożyć na podniesiona zapadkę. Czasami zdarza się, że na zapach waleriany zaczyna się tarzać już obok.

Najpierw spróbuj na przynętę z karmy, np. tuńczyk z puszki albo świeża wołowina. Tak jak pisała przedmówczyni połóż jeden mały kawałeczek przed klatką, to będzie początek ścieżki. Potem w klatce: na początku, w połowie drogi i wreszcie na zapadce lub za nią.

Spójrz na zdjęcie. Klatka jest wyłożona paskiem kartonu. Ani zbyt miękki, ani zbyt twardy.
Ale zakrywa również zapadkę. Jeśli Twój kot jest tak płochliwy, to będzie to dobre rozwiązanie. Gdy wejdzie do klatki i przestraszy się czegoś, to nie powinien zdążyć z niej wyskoczyć. Po prostu zamy6kający punkt nacisku jest przesunięty.
Ważne, aby ten karton nie był zbyt sztywny - dopiero nacisk w połowie jego długości powinien zamknąć klatkę.

Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw wrz 29, 2011 21:35 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Niestety dzis skutek jest oplakany. o ile porzednie 3 dni Rasp podchodzil i przynajmniej obwachiwal klatke to dzis ( zrobilismy tekturkowe podloze, przy zapadce waleriana a ogolnie na klatke kocimietka) nawet do niej nie podszedl. przechodzi kolo niej dwa razy i nic, nawet sie nie zainteresowal. jakby przywykl ze klatka sobie tam stoi i nie ma sie nia co przejmowac, mimo ze od progu tekturka obsypana byla kawalkami saszetki a w glebi kopa na talerzyku :/

Echinka

 
Posty: 21
Od: Czw sie 25, 2011 16:47

Post » Czw wrz 29, 2011 21:41 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Umyj tę klatkę ze wszystkich zapachów!
Na ścieżkę i przynętę daj coś naprawdę zapaszystego i dobrego.
Rozejrzyj się po okolicy, gdzie kot ma stołówkę - trzeba go odciąć od jedzenia.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw wrz 29, 2011 22:11 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

i jeszcze ...
spróbuj stawiać dla niego jedzenie w jednym miejscu. W takim, w którym później postawisz klatkę pułapkę.
Ja na Twoim miejscu przez kilka dni przyzwyczajałabym kota do karmienia w określonym miejscu i porze. Potem, 4 lub 9 października zasadziłabym się z klatką pułapką. Na pewno chciałabym skończyć akcję przed 12 października.

Chciałabym Ci życzyć, aby Twój kot powrócił do domu.
Pozdrawiam


ps. nie przekazuj mu niewłaściwych myśli! lecz buduj obraz szczęśliwego kota we własnych ciepłych pieleszach i to mu przekazuj. Podczas łapania myśl o wszystkim innym, tylko nie o kocie! Bądź wtedy na luzie.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw wrz 29, 2011 23:22 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

A może weźcie drugiego Waszego kota/kicię na wabia? Jakie były relacje między kotami? Może kicię w szeleczki i na spacer, może do niej przyjdzie?

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 30, 2011 7:27 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Skąd pożyczaliście klatkę żywołowną? Może mają -oprócz standardowych- znacznie większe, szersze, wyższe, dwuwejściowe- tzw."mercedesy"? Niektóre koty łatwiej włażą do dużej klatki (chociaż przyznaję, że półtora miesiąca łapałam piwniczną kotkę, której nijak nie udawało się zwabić do klatki. do żadnej klatki. była megaostrożna i jako jedyna ze stada poszukała alternatywnej stołówki. złapałam ją podbierakiem w piwnicy). W tym modelu, o którym piszę, istnieje możliwość kontrolowanego zamknięcia klatki- pociągając za sznurek...

Cholera, szkoda, że to tak daleko, bo sama chętnie przyłączyłabym się do łowów... :(

Owocnego polowania! :ok:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 30, 2011 7:39 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Hmmmm, macie racje moze dzis i jutro tak bez klatki zawioze mu talerzyk z karma w miejscu gdzie ona stala a w niedziele zrobie podejscie z klatka... niestety mamy ja tylko do poniedzialku :/. zapytam czy istnieje mozliwosc przedluzenia... pozyczalismy ja ze schroniska w krakowie na Rybnej. kurcze tyle czasu poza domem... myslalam ze rzuci sie slizgiem do tej klatki byle cos zjesc... moze ktos go dokarmia bo o stolowke raczej tam ciezko no chyba ze okoliczne smietniki...

Echinka

 
Posty: 21
Od: Czw sie 25, 2011 16:47

Post » Pt wrz 30, 2011 10:21 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

W swoim urzędzie gminy dowiedzcie się, gdzie znajduje się właściwy (dla waszego miejsca zamieszkania) wydział ochrony środowiska, tam z kolei- kto odpowiedzialny jest za sprawy zwierząt. Taka osoba powinna mieć do dyspozycji klatki żywołowne (nawet kilka klatek) i nieodpłatnie je pożyczyć (po dopełnieniu zwykłej procedury spisania personaliów z dowodu osobistego).

A co do "stołówki", to koty są często dokarmiane (jeśli w ogóle są dokarmiane) nocami, kiedy jest bezpieczniej i żeby nie rzucać się w oczy okolicznym mieszkańcom (nie narażać się na zaczepki, unikać etykietowania, nie wysłuchiwać o "kocich smrodach", etc). Może dostaje jakieś żarcie w nocy?

Niezmiennie życzę powodzenia!

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 30, 2011 10:34 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

annafreesprit pisze:A może weźcie drugiego Waszego kota/kicię na wabia? Jakie były relacje między kotami? Może kicię w szeleczki i na spacer, może do niej przyjdzie?

hmm :roll: jeśli to kot niewychodzący, to taki spacer przysporzy mu giga-stresa, a zgubie nie pomoże.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob paź 01, 2011 10:45 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Doszlam do wniosku ze pojde za rada i najpierw przyzwyczaje go do bycia dokarmianym w tamtym miejscu. Plan: kilka dni z rzedu talerzyk z karma na kocyku spsikanym kocimi feromonami. Wczoraj niestety Rasp sie nie pojawil, mam nadzieje ze to nie oznacza ze gdzies wymigrowal :/

Echinka

 
Posty: 21
Od: Czw sie 25, 2011 16:47

Post » Wto paź 04, 2011 8:15 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

jakie wieści z polowania?

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 8:50 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Smutne niestety :( Ani razu nie zjadl karmy. Przedwczoraj juz zmeczeni zastojem stwierdzilismy z mezem ze chociaz go zawolamy. wyszlismy z auta i podchodzilismy mowiac do niego a on oczy w nas wlepione ale co my krok w przod to on w tyl. wreszcie zaszyl sie w takich ciernistych krzakach. pogadalismy jeszcze do niego az w koncu kiedy przestalismy wogole go widziec, zostawilam miseczke z karma i odjechalismy. Wczoraj miseczka okazala sie nietknieta a on nie pokazal sie przez caly wieczor. Nie wiem co robic. Od 2 miesiecy nie spedzilismy wieczoru w domu, jestem tym juz wykonczona. Szukam pomocy u wetow, czy daloby rade strzelic w niego jakims usypiaczem ale narazie bez efektu :/

Echinka

 
Posty: 21
Od: Czw sie 25, 2011 16:47

Post » Czw paź 06, 2011 0:19 Re: Zaginął kot syjamski - Kraków/Ruczaj/Chmieleniec-NAGRODA

Kurcze, bardzo współczuję, wiem co przeżywacie. Miałam niedawno podobną sytuację, ale w końcu paskuda się złapała do klatki. W ostatni wieczór przed planowanym zabraniem łapki. Nie poddawajcie się proszę, zima idzie :( Trzymam kciuki mocno :ok: :ok: :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1220 gości